Projekt denko cz.72.

Witam,

Kochani, przygotowałam dziś na szybko kolejny projekt denko, ponieważ zawitał do nas nowy miesiąc. Jak ten czas szybko leci, to mi się to w głowie nie mieści, że połowa roku już za Nami. Lecą też kolejne puste opakowania do podsumowania. W większości z tych produktów lubiłam, kilka tak średnio. Nie przedłużam, tylko zapraszam. 

1. Wygładzający balsam pod prysznic - egzotyczna orchidea od Lirene - pięknie pachnący balsam, którego przyjemnie mi się używało. Lubię takie urozmaicone produkty pod prysznic. Recenzja

2. Żel micelarny Pharmaceris seria T - seria, którą całą lubię, obecnie używam taką matującą emulsję i jest świetna. 

3. Skoncentrowane StimuSerum na twarz, szyję, dekolt na noc C+Dpro Vitamin Energy 30+ od Lirene Recenzja oraz Żel myjąco energetyzujący C+D pro Vitamin Energy. Recenzja. Na lato cytrusowe zapachy są idealne, ten zestaw bardzo lubiłam, gdyby nie inne czekające produkty do mycia buzi, czy inne sera chętnie bym do tego zestawu jeszcze wróciła.

4. Witaminowy żel-mus peelingujący i delikatnie złuszczający peeling - tak jak u Lirene, zapach na letnie miesiące idealny, fajnie peelingował buźkę, skóra była oczyszczona i wygładzone. Recenzja

5. Emotopic kremowy żel pod prysznic - używałam, go wtedy gdy moja skóra stawała się przesuszona i chciałam czegoś bez zapachu. Czasami tym kremowym żelem myłam też same dłonie. Skóra stawała się nawilżona i delikatna w dotyku.

6. Kuracja przeciw wypadaniu włosów KERABIONE szampon - super szampon, który nie podrażniał mojego wrażliwego skalpu, chętnie do niego jeszcze powrócę, jak też i do całej tej serii. Recenzja

7. Łagodzący płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu 3 w 1 Natura Care - tu nie byłam zadowolona, raczej nie dla mnie ten płyn. W ostateczności myłam nim gąbeczkę do makijażu. Recenzja

8. Perfecta Deoball antyperspirant do skóry o subtelnym zapachu kwitnącej róży - podobało mi się tu opakowanie, można zabrać np. na wyjazd, ale wolę tradycyjne opakowania. Recenzja

9. Olejek kąpielowy Green Pharmacy - mandarynka i cynamon - piękny zapach taki zimowy, olejek dawał niesamowitą pianę i pięknie pachniał. Recenzja

10. Dove mydełka w kostce - wersja ogórkowa i dla dzieci 

11. Różane marzenie masło do ciała i nóg - piękny zapach, dobre nawilżenie i odżywienie skóry.

12. Biolonica jabłkowe kremy na noc i pod oczy - tak jak wersja na dzień, tak i te bardzo polubiłam. W zapasach mam już kolejne opakowania, lubię bardzo te produkty.

13. Olejek malinowy mydło stacja i majru malinowy i śliwkowy - eksperymentowałam z olejkami na moją łuszczącą skórę za uszami, ale ostatecznie olejki wykorzystałam do peelingów kawowych do ciała.

14. Seria dermokosmetyczna Mediqskin Plus do cery trądzikowej i z niedoskonałościami. Recenzja

15. Kosmetyki O3 ZONE krem do stóp - ciekawy krem niesamowicie poprawiła mi się kondycja pięt, chętnie po niego jeszcze sięgnę, jak pokończę te kremy,które jeszcze mam. Recenzja

16. Różne maseczki, glinki itp. - staram się też używać na bieżąco moje saszetki, zabieram je też na wyjazdy, ale zbiory się powiększają, zamiast ubywają. 

17. Beverly Hills Formula Perfect White Black

wybielająca pasta do zębów z aktywnym węglem odświeżający oddech - bardzo ciekawa pasta, lubię czarne pasty do zębów, świetnie oczyszczają, odświeżają i myją zęby. Za każdym razem wybieram coś innego czarnego. Zęby stają się w naturalny sposób ładnie wybielane. 

Czy znacie coś z mojego denka?

pozdrawiam,

Donna