Owocowe masło Cuccio Figa i Granat do dłoni, stóp i ciała.

Witam,

Kiedy pogoda dopisuje, często przebywam na zewnątrz - opalam się, ale nie leżę plackiem. Przy upałach przyznam się że nie smarowałam się i nie balsamowałam ciała na wieczór. Na poddaszu czułam się jak w saunie, więc z wszelakich mazideł zrezygnowałam. Szybko to odczuła moja skóra, bo bardzo się odwodniła na powierzchni i wysuszyła. Poszukałam, więc owocowego masła do ciała, by szybko zregenerować naskórek. Pomogło mi małe masełko do dłoni, stóp i ciała figa i granat od Cuccio, które miałam dosłownie na kilka użyć. Jak się sprawdziło? Zapraszam na dzisiejszy wpis.

Wyjątkowe i bezkonkurencyjne masła Cuccio to recepta na głęboko nawilżoną i odżywioną skórę. Ich sekret tkwi w składnikach i sposobie ubijania, dzięki nim powstaje produkt o właściwościach długotrwale nawilżających. To odżywcza bomba witaminowa dla Twojej skóry. Wybierz masło odpowiednie do Twoich potrzeb. Nawilża, odżywia i odbudowuje naturalną warstwę tłuszczową skóry, zapobiega jej pękaniu. Polecane dla osób korzystających z solarium. Ta intensywnie nawilżająca kuracja pozostawia jedwabistą i gładką skórę. Wyciąg z figi i granatu tworzy barierę ochronną przed działaniem czynników zewnętrznych. Głęboko nawilża i zapewnia skórze świeży i promienny wygląd.

Lubię takie maleńkie wersje produktów, bo idealnie sprawdzają się w podróży. Ja jednak poznałam go nie na wyjeździe, ale na spokojnie w domu. Potrzebowałam coś co pomoże mi kiedy pojawił się problem wysuszenia, a on pojawił się po opalaniu. Słońce, wiatr, woda i skóra daje o sobie znać. Zazwyczaj w lecie nie sięgam po masła, ale pomyślałam, skoro to jest o małej pojemności i owocowe to czemu nie. Produkt zamknięty jest w wygodnym pojemniczku, z którego wydobywał się piękny i owocowy zapach. Konsystencja zbita i treściwa, ale przy smarowaniu masło było lekkie, kremowe i bardzo gęste. Zmieniało się w aksamit gdy miało kontakt ze skórą. Czy pomogło przy nawilżaniu? To zależało od partii na skórze. Były miejsca, gdzie masło spokojnie dobrze nawilżało, ale okolice stóp, łydek nie do końca było to nawilżenie, które oczekiwałam. Było ono słabe. Po aplikacji skóra była miękka, gładka, a po kilku godzinach nie czułam tego, że skóra była nawilżana. Była ona dalej sucha i potrzebowała ponownej dawki nawilżenia. Nie jestem przekonana, czy chciałabym to masło o większej pojemności, skoro ono słabo nawilża. Wiem, że to zależy od pory roku i stanu zadbania o skórę, ale teraz w okresie letnim po opalaniu, gdzie skóra potrzebowała zregenerowania i odżywienia, to masełko okazało się być nieco za słabe. Do pielęgnacji samych dłoni jest jak najbardziej na tak.

Sięgacie po takie owocowe masła do ciała w lecie?

pozdrawiam,

Donna