28 lut 2022

Innowacyjne, naturalne, bioaktywne produkty do codziennej higieny jamy ustnej Spalt.

Witam,



Jako ambasadorka marki Splat, mam przyjemność poznać wybrane pasty z oferty i przez najbliższe 3 miesiące dbać nimi o higienę jamy ustnej. Pierwszy miesiąc już za mną, więc dziś postanowiłam, że napiszę takie krótkie podsumowanie kilku past jakie używałam. Markę Splat znam i bardzo lubię. Czasami zamawiałam już niektóre pasty online z serii Splat Professional, albo też spotkałam je ostatnio w upominkach na spotkaniu blogerek (pisałam o tym także tutaj wpis). To właśnie od tego czasu goszczą pasty Splat u mnie w stałej pielęgnacji i przy higienie jamy ustnej. Cieszę się, że mam możliwość przedłużenia takiej pielęgnacji i poznawania coraz to nowych smaków i wariantów przeznaczenia, bo w ofercie jest naprawdę mnóstwo przeróżnych past na różne dolegliwości. Ja na początek wybrałam kilka past wybielających. Jako, że codziennie piję kawę, herbatę boję się o osad jaki może pojawić się na zębach. Tutaj wybrałam trzy pasty: Coffee Out, Extreme White i Blackwood. Pozwólcie, że na początek kilka fachowych informacji od producenta, bo pasta to nie tylko jej miętowy smak i biała konsystencja, ale każda pasta zawiera w sobie inne specjalne skomponowane formuły, by jak najbardziej była dopasowana do indywidualnych potrzeb każdego pacjenta. Dzisiejsze pasty to nie tylko wspomniany ich biały kolor, w ofercie Splat jest cała gama kolorowych past - więc zachęcam Was kochani do ich poznania. 


SPLAT SPECIAL COFFEE OUT - wybielająca pasta do zębów polecana szczególnie dla miłośników kawy. Specjalnie skomponowana formuła pomaga skutecznie usuwać osady z herbaty i kawy, czerwonego wina i tytoniu. Innowacyjny kompleks enzymów (ksylanaza, beta-glukanaza) pomaga skutecznie rozbijać płytkę nazębną oraz rozjaśnia szkliwo.

Polydon® (PVP), błonotwórczy składnik wysokocząsteczkowy, pokrywa zęby warstwą ochronną i pomaga zapewnić wysokie właściwości oczyszczające, szczególnie w odniesieniu do płytki nazębnej z tytoniu, herbaty i kawy. Unikalny Triple Biotechnological Whitening System (System of Triple Action Phosphate) pomaga rozłożyć melanoidyny kawowe, które wpływają na kolor zębów, wpływa na delikatne nabłyszczanie szkliwa zębów, wspiera działanie przeciwpróchnicze.

Pirofosforan wapnia pomaga delikatnie rozjaśnić szkliwo. Trifosforan pentasodu pomaga zwalczyć tworzenie się kamienia nazębnego i wspomaga działanie oczyszczające. Fosforan wapnia oprócz działania oczyszczającego ma również działanie zmniejszające wrażliwość. Naturalna kofeina wpływa na poprę nastrój i przyspiesza pozbycie się senności.

Mleczan mentylu pomaga poprawić krążenie krwi i zapewnia długotrwałe uczucie chłodu w jamie ustnej a tym samym świeżości. Monofluorofosforan sodu pomaga chronić przed próchnicą. Bisabolol wspiera dziąsła przed stanami zapalnymi i wzmacnia je.

Skuteczność potwierdzona klinicznie już po 4 tygodniach stosowania, skuteczne wybielanie szkliwa do 2 odcieni w skali Vitapan.

Składniki aktywne:
– Triple Biotechnological Whitening System ,
– pirofosforan wapnia, trifosforan pentasodu, fosforan wapnia,
– mleczan wentylu.


Nowoczesna pasta SPLAT Special EXTREME WHITE zapewnia widoczny gołym okiem efekt wybielający za sprawą innowacyjnych mikrogranulek z nadtlenkiem karbamidu, okrągłych cząsteczek polerujących oraz naturalnych enzymów. Zawarte w niej jony fluoru tworzą na powierzchni szkliwa naturalną powłokę ochronną przed próchnicą. Pochodząca z ananasa bromelaina delikatnie rozpuszcza i usuwa płytkę bakteryjną, a składnik Polydon® hamuje jej powstawanie. Gładkość oraz wyjątkowy blask szkliwa zapewnia nowoczesny Sp.White System®, który bezpiecznie i skutecznie poleruje powierzchnię zębów. Mikrogranulki nadtlenku karbamidu wybielają oraz usuwają przebarwienia powstałe na szkliwie w wyniku picia kawy, herbaty czy palenia tytoniu. 

Badania kliniczne potwierdzają, że pasta SPLAT Special EXTREME WHITE wykazuje działanie wybielające, oczyszczające, zapobiegające stanom zapalnym oraz krwawieniu dziąseł.

Po umyciu zębów należy przez około 20 minut powstrzymać się od spożywania posiłków i napojów, w celu osiągnięcia maksymalnego efektu wybielenia. Produkt zawiera fluor, zatem osoby przyjmujące go z innych źródeł, powinny zasięgnąć porady lekarskiej. Celem uniknięcia nadmiernej wrażliwości zębów zaleca się używanie pasty SPLAT Special EXTREME WHITE na zmianę z inną pastą SPLAT wzmacniającą szkliwo, taką jak np. SPLAT Professional BIOCALCIUM.

Składniki aktywne
Granulki nadtlenku karbamidu
i polydon
Fluorek sodu
Ekstrakt z papai i polerujące okrąglone cząstki z krzemionki
Stosowanie

Opracowano do stosowania od 16 roku życia. Zawiera fluorek sodu. Zawartość fluoru – 0,06% (600 ppm). Jeśli stosowany jest również fluorek z innych źródeł, zalecamy skonsultowanie się ze stomatologiem lub lekarzem przed użyciem. Zalecamy szczotkowanie zębów 2 razy dziennie po posiłkach. Widoczny efekt do 2 odcieni po szczotkowaniu dwa razy dziennie przez 4 tygodnie. Aby uzyskać najlepszy efekt wybielania, powinieneś powstrzymać się od jedzenia i picia przez 20 minut po myciu zębów. Aby uniknąć zwiększonej wrażliwości, SPLAT zaleca stosowanie Extreme White na przemian w cyklach 4-6 tygodniowych z naszymi pastami do zębów wzmacniających szkliwo (np. Biocalcium, Nordic Berries, Sea Minerals).


Węgiel aktywny zdobył rzesze fanów jako skuteczny środek wybielający zęby. Pasta SPLAT Special BLACKWOOD zawiera unikalny węgiel z brzozy karelskiej, który z łatwością usuwa osady po kawie, herbacie, czerwonym winie i innych barwiących napojach, pochłania zanieczyszczenia, a do tego zapobiega rozrostowi płytki bakteryjnej na powierzchni szkliwa. Jego właściwości absorbujące przykre zapachy sprawiają, że pozostawia oddech świeży przez wiele godzin. Dodatek ekstraktu z jagód jałowca chroni przed namnażaniem się bakterii, nadaje paście przyjemny, delikatny smak, a także łagodzi stany zapalne dziąseł. Czarna pasta SPLAT Special BLACKWOOD podczas mycia zębów zamienia się w szarą pianę, a po dokładnym wypłukaniu pozostawia je białe oraz błyszczące. Za utrzymanie dziąseł w odpowiedniej kondycji odpowiada wysoce skuteczny środek antyseptyczny Biosol. Systematyczne stosowanie pasty zapewnia efekt wybielający, maksymalną świeżość oddechu, normalizację poziomu pH w jamie ustnej, a także pozbycie się i zapobieganie powstawaniu osadów czy przebarwień. Badania kliniczne potwierdzają skuteczne działanie wybielające, hamujące krwawienie i łagodzące stany zapalne dziąseł.

Składniki aktywne
Włókno węglowe i wtrącone cząstki polerujące z krzemionki
Aktywny składnik Biosol
Ekstrakt jałowca i nawilżający glukozyd maltooligozylowy
Stosowanie

Zalecamy mycie zębów 2 razy dziennie po posiłkach.


Oceniając wszystkie te powyższe trzy pasty wybielające to jestem z nich zadowolona. Moje zęby z reguły są białe, choć może daleko im do śnieżnobiałej bieli jak z z hollywood, to jednak uważam, że są one białe. Na warunki domowe, takie wybielające pasty jak te w sam raz podtrzymują jasny odcień. Kilkanaście lat temu nosiłam stały aparat, więc wiem jak należy dbać o zęby i pamiętać o ich szczotkowaniu. Sama szczotkuje zęby minimum dwa razy dziennie - rano i wieczorem, choć zdarza się też umyć szybko w ciągu dnia, zazwyczaj jak gdzieś wychodzę lub mam ważne spotkanie i chcę odświeżyć oddech. Wiecie, że kiedy czujemy, że mamy ochotę na słodycze, najlepszym sposobem jest np. umycie zębów i wtedy po chwili już nie mamy ochoty by coś zjeść słodkiego? Gdzieś to kiedyś wyczytałam i ten sposób nieraz praktykuje, więc może przez to nie mam zachcianek na cukier?

Wracając do powyższych past to tak: Pastę Coffee Out mam po raz pierwszy. Przy szczotkowaniu jest ona taka łagodna, taka delikatna, miętowa w posmaku, biała w konsystencji. Jest w 95% pastą naturalną, ale posiada też fluor, którego ostatnio unikam w pastach, jednak tutaj byłam bardzo ciekawa tej pasty, więc myślę że zużyję tą pastę do końca i nie sięgnę po nią więcej, ale myślę, że znajdzie ona grono osób, którym fluor nie przeszkadza, bo jeśli chodzi o jej działanie to ładnie czyści zęby i pozostawia takie przyjemne delikatno-miętowe uczucie w ustach, a zęby są śliskie i fajnie 'wypolerowane'.

Pasta Extreme White - także posiada ona fluor, jednak przy pierwszej tubce (bo ta tutaj jest druga), byłam tak bardzo zadowolona z czyszczenia, więc skusiłam się, że i tą tubkę zużyję. Pasta działa jak taki peeling na nasze zęby, jej konsystencja nawet ma wyczuwalne drobinki, które idealnie czyszczą i zapewniają świeży oddech. Jej wybielanie jest intensywniejsze niż to zapewnia pasta Coffee Out - takie mam wrażenie. I to ją polubiłam bardziej - pomimo, że obie zawierają ten fluor.

Trzecia pasta Blackwood - na szczęście już nie posiada fluoru i jest to bezpieczna pasta, którą mogę polecić wszystkim tym, którzy zwracają uwagę na ten składnik. To czarna pasta z węglem, która także ma za zadanie wybielanie zębów. Nie należy się bać, że czarna pasta pobrudzi zęby, w czasie mycie staje się ona szara i wszystko dobrze się wypłukuje z ust. Pasta przyjemnie odświeża, rewelacyjnie czyści i przy pierwszych użyciach już widać bielsze zęby. Z tej pasty też jestem bardzo zadowolona.



Wraz z moimi domownikami chętnie podzieliłam się wybranymi pastami i razem poznajemy tak fantastyczne pasty nie tylko ze Splat, ale też z Biomed czy Innova. Za jakiś czas zapraszam na kolejne moje spotkanie z pastami, które uda mi się poznać. A Wy kochani znacie pasty Splat?

ps. Już 20 marca odbędzie się Światowy Dzień zdrowia jamy ustnej - nie mogę się doczekać, kiedy na profilu @splat_polska pojawi się gość Pani Prof. Marzena Dominiak, a webinar poprowadzi Pani Sylwia Drobik - kobieta o wspaniałym głosie, którą uwielbiam słuchać na live, kiedy tylko pojawia się na instagramie 

Kochani zachęcam do edukacji, zdrowy stan zębów, to zdrowy cały organizm.


pozdrawiam,
Donna

26 lut 2022

Na ratunek! Plastry na odciski z kwasem salicylowym i żel na opryszczkę Langsteiner.

Witam,



Są takie produkty apteczne, czy lecznicze, które warto mieć w domu cały czas. Może nie są 'cały czas' potrzebne, ale na pewno przydają się w najmniej oczekiwanym momencie. Ja z racji, że co jakiś czas uzupełniam swoją apteczkę i sprawdzam daty ważności, to lubię w niej mieć porządek i zwracam uwagę nawet na te mniej popularne produkty - bo wychodzę z założenia, że nigdy nic nie wiadomo. Takimi produktami są u mnie plastry na odciski i żel na opryszczkę marki Langsteiner. O ile najczęściej w lecie plastry na odciski  używam, przy obcierających mnie nowych butach, tak żelu na opryszczkę nie używam wcale, bo nie mam problemu z tym schorzeniem, ale bliskim czasem ten wirus się pojawia na ustach, więc tutaj zawsze przychodzą do mnie po pomoc.

Zapraszam Was kochani na przegląd produktów, w które warto się zaopatrzyć. 


Plastry na odciski z kwasem salicylowym 8 szt.
Plastry na odciski z kwasem salicylowym firmy Langsteiner są stosowane do łagodnego usuwania odcisków i zabezpieczania ich przed dodatkowymi urazami. Plastry są wyrobem medycznym.

Wskazania i przeciwwskazania:
Tylko do użytku zewnętrznego. Przechowywać w miejscu niedostępnym dla dzieci. Nie nakładać plastra na okolice odcisku, jeżeli skóra jest podrażniona lub występują stany zapalne. Nie stosować w przypadku uczulenia na kwas salicylowy i inne składniki produktu. Unikać stosowania w ciąży i w trakcie karmienia piersią. Zaprzestać stosowania i zdjąć plastry w przypadku mocnego podrażnienia i odczuwalnych dolegliwości (pieczenie, zaczerwienienie) lub nadwrażliwości na produkt. Osoby chore na cukrzycę – stosować po konsultacji z lekarzem.

Dawkowanie:
Na czystą i suchą stopę nałożyć plaster tak, aby substancja czynna przylegała do odcisku. Stosować plastry do momentu aż odcisk zostanie usunięty. Każdy plaster należy nałożyć na ok. 24 godziny. Po zakończeniu kuracji można usunąć środkową część odcisku stosując ciepłą kąpiel stóp z użyciem soli i mydła. Jeżeli w trakcie zabiegów skóra stanie się wrażliwa i pojawi się zaczerwienienie, poczekać z nałożeniem kolejnych plastrów.

Opakowanie:
8 sztuk w kartonowym pudełku


Różnego rodzaju plastry to obowiązek u mnie w domowej apteczce. Ja na to właśnie zwracam szczególną uwagę. Czasami plastry takie zwykłe noszę zawsze w portfelu 1-2 listek, który jest płaski wcisnę w przegródki i wtedy czuję się pewniej. Nieraz przy skaleczeniu zawsze mogłam przykleić na ranę i nie dopuścić do zakażenia. Tutaj zaopatrzyłam się w specjalne plastry na odciski z kwasem salicylowym, które przeznaczone są na stopy. Mają trzy zalety, m.in: chronią przed otarciami, pomagają przy usuwaniu odcisków i przynoszą natychmiastową ulgę. Ja kiedy kupowałam nowe buty i kiedy wybierałam się pierwszy raz z nimi na miasto, albo gdzieś na dalszą wycieczkę nieraz wracałam z piekącymi ranami, bo buty mnie potrafiły do tego stopnia na skórze podrażnić, że zostawały ślady na skarpetkach. Teraz na najbliższy sezon wiosenny, wycieczkowy, rowerowy jestem zaopatrzona w dobre plastry, które będą chronić mnie i moje stopy przede wszystkim przed obtarciami. Tutaj liczę na szybką ulgę. 


Herpeshelp żel na opryszczkę
Herpeshelp to wyrób medyczny, zawierający opatentowaną kompozycję składników, który łagodzi objawy opryszczki spowodowanej przez wirus Herpes Simplex. Nawilża i zmiękcza wargi, które są wokół ust, co zapewnia optymalny mikroklimat do gojenia się ran, zwłaszcza po pęknięciu naskórka lub jego uszkodzeniu. 1,5-Pentanediol zawarty w produkcie zapobiega pojawieniu się bakterii i zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Herpeshelp to szybko absorbujący, przezroczysty żel, który nie pozostawia śladu na skórze.

Kto może stosować Herpeshelp ?
Osoby cierpiące na zakażenie opryszczką w okolicy ust.

Ostrzeżenia i ważne informacje
Do stosowania zewnętrznego na skórę. Kobiety będące w ciąży lub karmiące piersią powinny skonsultować się z lekarzem. Nie używać w przypadku nadwrażliwości na którykolwiek ze składników. Nie stosować z innymi środkami na opryszczkę. Nie stosować bezpośrednio przed jedzeniem i piciem. Nie korzystać z wyrobu medycznego wspólnie z innymi użytkownikami. Produkt przeznaczony dla osób powyżej 12 roku życia.

Dawkowanie i stosowanie
Należy rozpocząć stosowanie Herspeshelp jak najszybciej po pierwszych objawach zakażenia (uczucie mrowienia). Nanosić cienką warstwę Herpeshelp® od 5 do 8 razy dziennie na zmiany chorobowe i ich okolice. Należy stosować do czasu całkowitego wyeliminowania objawów: od 5 do 10 dni.

Skład: 
woda, 1,5-Pentanodiol, karbomer, wodorotlenek sodu.


Jeśli chodzi opryszczkę - to schorzenie, bardzo rzadko u mnie występowało kiedyś tam w przeszłości i nie występuje obecnie. Nie miałam go też u siebie już od kilku dobrych lat, ale pamiętam kiedy miałam ostatnio i wiedziałam, że opryszczkę dostanę. Spodziewałam się jej i byłam na nią przygotowana. Było to wtedy kiedy zaczęłam swoją kurację z witaminą D3+K2 Mk7 ale w dużych dawkach. Już po pierwszych dniach kiedy przyjmowałam po 50 000 IU jednostek tej witaminy (nie jak to jest wmawiane nam w reklamach, że 2 000 IU i nie więcej bo się przedawkuje) opryszczka pojawiła się, bo była to obronna reakcja organizmu. Taki m.in efekt miał nastąpić po spożyciu tak dużej ilości - wiedziałam o tym. Od tamtej pory czyli od ok. 3 lat wirus opryszczkowy nie pojawił się i mam nadzieję, że nie pojawi się już. Nie mniej jednak u mnie w apteczce można spotkać żel na opryszczkę, by w razie 'wu' być przygotowanym. Mieści się on w malutkiej tubce o pojemności 4g i smaruje 5-8 razy dziennie. Ważne jest, aby z jednej tubki korzystała jedna osoba. 


Jestem ciekawa, czy u Was w domowych apteczkach można znaleźć takie produkty, które niby nie są używane na co dzień, ale jeśli coś niespodziewanie nas zaskoczy, to jednak brakuje, akurat tego konkretnego produktu i trzeba szybko pędzić do apteki? Np. po specjalistyczne plastry na odciski, czy żel na opryszczkę. 



pozdrawiam,
Donna


24 lut 2022

Jak wzmocnić odporność na wiosnę? Synbiotyk Compliflora immuno.

Witam,



Przy tłustym czwartku warto pomyśleć o swoim brzuchu. Ale jak mówi tradycja pączki, faworki i inne smakołyki w tym dniu są dozwolone nie licząc kalorii. U mnie i mam nadzieję, że u Was też wszystko z umiarem i nie przejadacie się tak, że miewacie potem ból brzucha. Uczucie wzdęcia i zaparć na drugi dzień nikt przecież nie lubi, ale jak już dopadnie ta dolegliwość warto wspomóc się sprawdzonymi preparatami. U mnie po słodkościach i przepysznych pączkach, sprawdzony synbiotyk Compliflora Immuno, który ma wiele zalet.

Posiada 5 szczepów bakterii kwasu mlekowego, cynk, witaminę D3, oraz inulinę.


To preparat dla osób:
- mające problemy z perystaltyką jelit, w tym wzdęcia, zaparcia,
- dla wszystkich z obiżononą odpronością,
- dla tych, którzy miewają nawracające infekcje górnych dróg oddechowych,
- profilatycznie w sezonie wiosennym,
- dla chorych, którzy długo nie mogą wyjść z choroby.

Compliflora Immuno to synbiotyk, który jest wsparciem w budowaniu długofalowej odporności organizmu. W każdej kapsułce znajduje się wyjątkowa kompozycja aż 2 miliardów bakterii kwasu mlekowego, Cynk (1,5 mg), i witamina D (1000 I.U.) zapewniają codzienne wsparcie organizmu w budowie łańcucha odporności.

W skład bogatej formuły mieszanki bakterii kwasu mlekowego wchodzą następujące szcepy: Lactobacillus plantarum LP01, Lactobacillus rhamnasus LR04, Lactobacillus rhamnasus LR05 oraz Bifidobacterium lactis BS01.

Produkt zawiera także inulinę, która posiada właściwości odżywcze dla bakterii. Witamina D wspiera prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Cynk przyczynia się do prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego i chroni komórki przed stresem oksydacyjnym.

Jedno opakowanie produktu Compliflora Immuno wystarcza na miesięczną suplementację.

Do produkcji preparatu zastosowano innowacyjną technologię DRcaps, która wykorzystuje specjalną kapsułkę o spowolnionym uwalnianiu, chroniącą szczepy bakteryjne przed niekorzystnym działaniem kwasu żołądkowego, dzięki czemu docierają one bezpośrednio do miejsca kolonizacji.

Sposób użycia:
1 kapsułka dziennie w trakcie bądź po posiłku. Zaleca się popić wodą. Jeśli połknięcie sprawia trudność, można otworzyć kapsułkę, a jej zawartość wymieszać z niewielką ilością letniego płynu i połknąć. Spożyć bezpośrednio po przygotowaniu.


W dobie kiedy panują teraz różne wirusy, cały czas warto dbać o swoje jelita, bo to tam sterowana jest odporność. Ja zaopatrzyłam się w nowe opakowanie Compliflora immuno, które wystarczy mi na miesięczną kurację. Lubię powracać do tego suplementu, dzięki niemu nie mam uczucia pełności w brzuchu/jelitach, wszystko stopniowo się reguluje, a ja wiem, że w ten sposób wzmacniam swoją odporność zaczynając od zdrowych jelit. 

Mam nadzieję kochani, że jesteście zdrowi i nie przejedliście się od nadmiaru pączków, faworków, oponek i innych słodkości. A jeśli dopadło Was wzdęcie, czy zaparcie - polecam Compliflorę Immuno.


pozdrawiam,
Donna

23 lut 2022

"Mam nadzieję" - dowcipny i prosty poradnik na miarę naszych czasów! wyd. W.A.B.

Witam,



Lubicie czytać poradniki? Ja bardzo, zwłaszcza te, które są mądre, proste i na miarę naszych czasów, a do tego z nutką przezabawnej narracji! Dlatego spieszę Wam napisać, że dziś tj. 23 lutego 2022 wspaniała premiera książki: "Mam nadzieję" - autorki Katarzyny Czajka-Kominiarczuk od Wydawnictwa W.A.B. Jak zabrałam się wczoraj późnym wieczorem za czytanie, tak nie mogłam się oderwać... ale skończyłam ją dopiero dzisiaj.


To książka dla wszystkich tych, którzy starają się zachować zdrowie psychiczne, gdy świat zdaje się walić. Myślę, że to najlepsza literatura dla pokolenia młodszego od 18tki po 30latków. Ja jestem już nieco starsza, dlatego uważam, że to młodsze pokolenie powinno być odbiorcami ten pozycji, ale też każdy inny, który lubi przeczytać coś innego od opowieści np. kryminalnych.

Bardzo mi się spodobało u autorki jedno porównanie już na samym wstępie jak tłumaczy:
"Niekiedy w nieznanym nam mieście czy miejscu, kiedy krążymy nieco zaniepokojeni, możemy natrafić na specyficzny rodzaj map. Wyróżniającą je cechą jest ta duża czerwona kropka z napisem " Jesteś TU". Zwykle czuję ulgę na ich widok - bo przecież tak rzadko człowiek wie, gdzie się w danym momencie dokładnie znajduje. I chciałabym, żeby właśnie tym była ta książka - taką wielką czerwoną kropką, która powie wam, gdzie jesteście, byście nie czuli się zagubieni. Mam nadzieję, ze wam pomogę".

Książka podzielona jest na kilkanaście rozdziałów, które są nawet krótkie i łatwe do zrozumienia. Miałam wrażenie, że to o czym czytam to jakbym to już o wszystkim wiedziała, ale fajnie poukładałam sobie moje przemyślenia. Nie mniej jednak przyjemnie się czytało. Książka daje odpowiedz, że na pewne sprawy można spojrzeć inaczej i wrzucić bardziej na luz. Nie trzeba mieć wszystkiego poukładanego, bo 'tak należy'.

Autorka stworzyła poradnik dla zagubionych, w którym pokazuje, jak trudno zmarnować życie, jak dużo jest w nim miejsca na pomyłki i zaczynanie od nowa oraz jak często nawet wielka wpadka nie przekreśla tego, co osiągnęliśmy. Jednocześnie nie obiecuje, że wszystko będzie dobrze, ale uspokaja - nie wszystko będzie najgorzej.

Czy nasze życie ma deadline? Czy każdy musi być bogaty? Czy żyjemy w najgorszym kraju na świecie? Czy jeśli napijesz się z plastikowego kubeczka, to zaaresztuje cię ekologiczna policja?

Głównym celem „Mam nadzieję” jest uspokoić i wesprzeć czytelników, którzy w obecnych czasach mogą mieć wrażenie, że:
- życie niekiedy ich przerasta,
- nie potrafią non-stop zachować się porządnie,
- nie są w stanie sprostać wszystkim wymaganiom,
- i jeszcze przy okazji nie popaść w poczucie przygnębienia,
że jest już za późno, by cokolwiek wokół siebie zmienić.


Mam nadzieję, że przeczytacie!



pozdrawiam,
Donna


22 lut 2022

Czy skuszę się na pełnowymiarowe produkty po poznaniu miniaturek z Pure Beauty z edycji Hug & Kiss?

Witam,



Pudełeczko od Pure Beauty z edycji Hug & Kiss było wypełnione po brzegi znakomitymi kosmetykami. Open box prezentowałam już na blogu i znajduje się tutaj, więc jeśli ktoś jeszcze nie widział - serdecznie zapraszam. Zawartość boxu była naprawdę imponująca. Oprócz pełnowymiarowych produktów znalazłam też tam fajne miniaturki do pielęgnacji, które od samego początku mi się spodobały i zwróciłam na nie uwagę. Trzy z nich od razu chciałam poznać i zobaczyć, czy po miniaturce, czyli mniejszej pojemności kosmetyku, skuszę się na ich pełnowymiarowy produkt.

A były to m.in.:
 Apivita Hair Care Rescue Oil Cena 119,99 / 150 ml, w boxie produkt o pojemności 20 ml
 Germaine de Capuccini Timexpert Rides - Krem przeciwzmarszczkowy Global Cream Wrinkles Rich Cena 264, 29 zł/ 50 ml, w boxie 15ml
cena 19,00 zł/ 3ml


Apivita Hair Care Rescue Oil Cena pojemności 20 ml

Jest to 99% naturalny olejek, który pomaga przywrócić włosom blask i połysk. Stworzony został z odżywczej mieszanki oliwy z oliwek i oleju arganowego. Produkt ten zapewnia głęboko naprawcze i odbudowujące działanie.

Dla mnie taka wersja 20 ml jest wręcz idealna, gdyż olejku stosuję dosłownie kilka kropel na same końcówki. Tutaj póki co nie jestem zainteresowana pełnowymiarowym opakowaniem, gdyż to malutkie jest tak wydajne, że znając mnie będę miała go na dłuższy czas. Nauczyłam się już, że tego typu olejki aplikuje się dosłownie minimalnie, aby nie obciążyć włosów i żeby nie powodować szybkiego przetłuszczania. Moje włosy są cienkie i delikatnie, więc im naprawdę niedużo potrzeba. Buteleczka niby mała, ale mega wydajna. Olejek ładnie pachnie, pięknie wygładza końcówki i je zabezpiecza. Jestem z niego zadowolona i stosuje co drugie umycie, kiedy włosy już są podsuszone. To mój ulubieniec z pudełeczka. 


Germaine de Capuccini Timexpert Rides - Krem przeciwzmarszczkowy w boxie 15ml

Krem ten działa redukująco na linie mimiczne i drobne zmarszczki zmniejszając ich widoczność, długość i głębokość, a także wzmacnia skórę, ujędrnia i zapobiega pogłębianiu się zmarszczek.

Już przy open box zachwycałam się nad tym jak ten krem jest pięknie zapakowany. Po otworzeniu go z pudełeczka i ochraniającego sreberka ukazała mi się kremowa, lekka konsystencja o przyjemnym zapachu. Krem szybko się wchłania, nie tłuści skóry, rewelacyjnie nawilża. Nie ocenie go pod względem zmarszczek, bo żadna pielęgnacja z taką małą pojemnością nie odmieni się w tak krótkim czasie, ale zapach, konsystencja czy też pierwsze wrażenia jak najbardziej można ocenić. Gdyby cena tego kremu była niższa na pewno bym się na niego skusiła na duży słoiczek. Tutaj ok. 265 zł to jednak dużo jak dla mnie, chociaż wiem, że gdybym powiedziała połówkowi to zaraz by mi kupił, bo lubi mnie rozpieszczać. Nie mniej jednak mam w zapasach jeszcze kremy do twarzy, więc myślę że ten wydatek byłby teraz nie potrzebny, ale kto wie może w przyszłości będę tym kremem zainteresowana.


Caviar & Gold ampułka ze złotem i kawiorem od Yasumi

To ekskluzywna ampułka z kawiorem i złotem o właściwościach nawilżających, regenerujących i wspomagających procesy naprawcze skóry. Zawarte w ampułce złoto redukuje zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych, nawilża oraz wygładza. Kawior dostarcza cennych składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry, sprzyja jej regeneracji, odbudowuje barierę ochronną i przeciwdziała procesom starzenia.

Cieszę się, że ten preparat można używać do mezoterapii bezigłowej. Niedawno pisałam o takim urządzeniu, które posiadam w domu, więc tą ampułkę właśnie do takiego domowego spa sobie wykorzystałam. Ampułki można kupować na sztuki lub w zestawie po 5 sztuk, a także wybierać sobie pod względem różnych składników aktywnych. Ta mała ampułka zainspirowała mnie do poznania też innych ampułek. Tutaj jestem na tak i chętnie kupię ponownie tą ampułkę, gdyż stała się ona moim ulubieńcem. Najlepiej jakby taka kuracja była przeprowadzana systematycznie, myślę że warto zainwestować w kilka sztuk od razu np. przed jakąś uroczystością, gdzie chcemy poprawić 'jakoś' skóry, odżywić ją, zregenerować, czy ujędrnić. 


Wszystkie miniaturki oceniam dobrze, ich pojemność wcale nie jest aż taka mała jak się wydaje. Olejek do włosów jak dla mnie jest np. bardzo mega wydajny. Ampułka przeniosła mnie natomiast w świat luksusu, gdzie wraz z urządzeniem do mezoterapii dała mi zabieg jak w profesjonalnym Spa. Cieszę się, że mogłam poznać te marki, które wcześniej nie znałam, nawet te bardzo drogie jak krem przeciwzmarszczkowy.

Jak dla mnie mogą być takie miniaturki w boxach, lubię je poznawać i decydować później o pełnowymiarowych produktach kosmetycznych.

A Wy lubicie i sięgacie po mniejsze pojemności, a potem decydujecie się na zakup większego produktu?




pozdrawiam,
Donna

21 lut 2022

Co poczujesz jak się do mnie przytulisz? Najpiękniejsze zapachy dla kobiet z perfumerii online Faktoria Perfum.

Witam,



Nic tak nie uszczęśliwia kobiety jak nowe perfumy. Na mnie to zawsze działa, bo nowy flakonik zawsze sprawia mi radość. Na Faktoria perfum pojawił się najnowszy katalog odpowiedników, więc skusiłam się na kilka nowych zapaszków, które od dawna za mną chodziły, tylko jeden z nich znałam, a pozostałe są dla mnie nowinkami. Jeżeli mi się spodobają to po dłuższym ich noszeniu, (bo od kilku dni się nimi zachwycam i jestem na tak), zdecyduje się wtedy na flakonik z wyższej półki, ale póki co to odpowiedniki są idealną alternatywą dla poznania zapachu i są o wiele tańsze, więc taka opcja mi bardzo odpowiada.


Faktoria Perfum to internetowa perfumeria, poznałam ją już jakiś czas temu i serdecznie polecam. To tam są zamienniki najbardziej rozchwytywanych marek świata. Zamawiałam tam już wcześniej kilka flakoników jesienią i byłam zadowolona. Mam do dziś wybrane zapachy, a jeden męski podarowałam mojemu połówkowi. Zabrał go nawet do pracy do Francji. Zapachy długo czuć, są trwałe, nie odbiegają bardzo od oryginałów, są naprawdę bardzo podobne więc uważam, że warto się skusić. Ja dlatego lubię powracać do sprawdzonych sklepów, bo jeżeli poznam raz jakość to wiem, że w takim miejscu można wybrać coś dobrego, a takim miejscem jest właśnie pachnąca Faktoria perfum. 

Myślę, że jesteście ciekawi jakie tym razem wybrałam zapachy, więc nie przedłużam i zapraszam na moją cudowną piątkę! Perfumy wybierałam w ciemno, jak wspomniałam miałam je na swojej chciej liście od dawna, bo zaskoczyły mnie swoimi pięknymi nutami. Oceniając je jestem na tak i jestem ciekawa, czy może Wy też już je znacie lub macie?


Co poczujesz jak się do mnie przytulisz?

192 Odpowiednik Lancôme - Hypnose

Bardzo kobiecy i zmysłowy zapach, podkreśli Twój naturalny wdzięk, któremu nie oprze się żaden mężczyzna

Nuty zapachowe
Głowa: passiflora
Serce: gardenia, jaśmin
Podstawa: wanilia, wetiweria

To zapach myślę, dla każdej dojrzałej kobiety. Jest zmysłowy, orientalny, bardzo elegancki, który dodaje niesamowitego uroku i atrakcyjności kobiecie na wieczorne wyjścia. Ten zapach kojarzy mi się też z zapachami mojej mamy. Mam zatem wrażenie, że gdzieś go już czułam - to dobra zagadka. Ale najczęściej tego typu aromaty spotykam na toaletce u mojej mamy :) To też jest mój typ!


199 Odpowiednik Calvin Klein - CK One Shock

• orientalno-korzenna kompozycja z wykwintnymi akordami zapachowymi
• dla wewnętrznie wolnej i nowoczesnej kobiety
• zapach idealny na dzień, przede wszystkim w cieplejszych miesiącach

Nuty zapachowe
Głowa: kwiat męczennicy, mak, piwonia
Serce: jaśmin, czekolada, jeżyny, narcyz
Podstawa: piżmo, wanilia, bursztyn, paczuli

Mam już kilka zapachów CK i bardzo je wszystkie lubię. Na wersję One Shock miałam już ochotę od dłuższego czasu. Jest to idealny zapach do noszenia na dzień. Jeśli lubicie przyprawowo-orientalne zapachy, ten właśnie taki jest. Dla mnie perfumy CK to takie bezpieczne zapachy na prezent, bo znajdują duże grono odbiorców. 

200 Odpowiednik Armani - Si Passione

owocowo-kwiatowy zapach

To zapach odpowiedni dla pewnych siebie i niezależnych kobiet do stosowania na co dzień, do pracy i na wieczór

Nuty zapachowe
Głowa: czarna porzeczka, różowy pieprz, gruszka
Serce: róża, heliotrop, jaśmin
Podstawa: wanilia, cedr

To kolejna wisienka na torcie, która skradła moje serce od pierwszego powąchania. Śliczny kobiecy zapach o cudownych nutach zapachowych. Jest charakterystyczny i zwraca na siebie uwagę, na pewno wyróżnia się na tle innych zapachów. Bardzo podkreśla kobiecą atrakcyjność, do niego obowiązkowo czerwona, wyrazista czerwona pomadka na ustach. Myślę, że ten zapach zostanie ze mną na dłużej :)


267 Odpowiednik Gucci - Rush

Impulsywna i nieodparta – dokładnie jak miłość od pierwszego wejrzenia. Taki jest Gucci Rush dla kobiet. Wystarczy raz poczuć jej zapach, by dać się porwać ekstatycznej radości i zachwytowi, gdy niewyobrażalne staje się możliwe.

- tajemniczy, kwiatowy zapach chypre
- dla pewnej siebie, nowoczesnej kobiety
- idealny przede wszystkim na wieczór i specjalne okazje

Nuty zapachowe:
Głowa: gardenia, brzoskwinia, frezja
Serce: róża damasceńska, jaśmin, kolendra
Podstawa: wanilia, wetiweria, paczuli

Ten zapach poznałam już kilkanaście lat temu, od zawsze mi się podobał i podoba nadal. Czasem są takie perfumy, które się podobają przez wiele lat, chociaż pojawia się wiele nowości, tak ten jeden jedyny będzie zawsze na wysokiej pozycji. Ten zapach również należy do zmysłowych i ciepłych zapachów. Styl to elegancja i kobiecość, tylko dla wybranych nowoczesnych kobiet. 


271 Odpowiednik Michael Kors - Sexy Amber

Po uchyleniu nakrętki zawładną Tobą zapachy kwiatów i Orientu. Ich magiczny splot stanie się urzeczywistnieniem piękna. Sexy Amber - została stworzona dla kobiety dojrzałej, która szuka zmysłowych przeżyć. Gradacja eterycznych wonności pozwoli poczuć tętniącą w Twoich żyłach energię i doda Ci elegancji oraz powabu.

Nuty zapachowe:
Głowa: Ambra
Serce: Białe kwiaty
Podstawa: Drzewo sandałowe

Ambra to moja ulubiona nuta zapachowa od lat. Tutaj również się nie zawiodłam bo jest przepiękna, w połączeniu z białymi kwiatami i drzewem sandałowym tworzy przepiękną nutę orientu. Zapach niesamowicie mi się podoba. To również wysoka pozycja wśród zapachów. 

Podsumowując:
Każdy z tych zapachów jest bardzo kobiecy, każdy z nich bardzo mi się podoba. Każdy z nich jest inny, każdy ma swoją indywidualność. Każdy nadaje atrakcyjności, uwodzenia. Nad każdym mogłabym się osobno zachwycać i podziwiać. Naprawdę dawno nie miałam takiego fantastycznego zamówienia w ciemno, gdzie wszystkie zapachy by mi się podobały jednakowo na 5/5. 

Kochani zanim zdecudujecie się na flakonik w ciemno, polecam odpowiedniki z Faktorii Perfum. Moje pojemności są największe mają po 105 ml, ale w ofercie są też mniejsze wersje 35 i 55. Dajcie znać na co się skusicie :)



pozdrawiam,
Donna

 

20 lut 2022

"Pod skórą" G. Kaiser, przełożyła Barbara Niedźwiecka. Wydawnictwo W.A.B.

Witam,



Jeżeli chcecie poznać kochani książkę o zapierającą dech historię bibliofila mordercy to zapraszam zapoznać się z tytułem: "Pod skórą" autora G. KAISER, którą przełożyła Barbara Niedźwiecka. To kryminał, ale z pogranicza literatury pięknej, którego premiera odbędzie się 23 lutego 2022. Wydawnictwo W.A.B zaprasza.


Książkę oceniam, że nie każdemu ona może się do końca spodobać. Ja trochę się początkowo nudziłam, wątki przedłużały się i miałam wrażenie, że nie umiem ją zrozumieć. Dla mnie to dziwna historia, trochę przerażająca, ale tak bardzo intrygująca, że byłam jej ciekawa do końca.

Jest rok 1969, Nowy Jork

Student literatury Jonathan Rosen śledzi piękną dziewczynę. Idąc za nią, spotyka eleganckiego bibliofila Josefa Eisensteina, z którym nawiązuje znajomość. Ten tajemniczy starszy mężczyzna wprowadza niedoświadczonego chłopca w świat sztuki i zmysłowości, zdradza mu tajniki uwodzenia i pomaga wejść w dorosłość.
W pracowni starszego pana po raz pierwszy uprawia miłość z młodą kobietą, którą obaj zagadnęli w barze. Z upływem czasu Jonathan nabiera podejrzeń, że jego mentor skrywa jakąś straszną tajemnicę...

Tajemnica jest drastyczna, koszmarna i wstrząsająca, ale nie będę jej zdradzac, o tym sami musicie przeczytać, lub się domyślić.

Ps. Przyglądając się oprawce, która wyróżnia się na tle innych kryminałów, muszę przyznać, że jest bardzo ekscytująca i urzeka swoją oryginalnością


A wy kochani jak odbieracie tą książkę?
Macie w planach ją przeczytać?



pozdrawiam,
Donna


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...