Witam,
Jeśli chodzi o porządek w kosmetykach, to mam na tym punkcie coś więcej niż przeciętna osoba. Wszystko musi być u mnie poukładane, posegregowane wg. kategorii. Wtedy mi łatwiej zobaczyć co mi się kończy lub czego mam w nadmiarze. Co jakiś czas sprawdzam też daty ważności. I tak przeglądając niedawno produkty do twarzy, typu żele, peelingi, płyny micelarne - zobaczyłam, małą tubkę. Byłam przekonana, że to jakiś peeling do twarzy, a okazał się, że jest to peeling do rąk. Oj ale miałam wpadkę i sama do siebie się śmiałam, że coś do pielęgnacji rąk wylądowało w produktach do twarzy :) Oczywiście, od razu jeszcze tego samego dnia wykonałam sobie Spa dla dłoni i użyłam owy peeling. Jak sprawdził się ten enzymatyczny peeling z drobinkami do rąk i skórek 2 w 1 od Tołpy z serii urban garden? Zapraszam Was kochani na krótką jego opinię.
Delikatnie złuszcza martwy naskórek dzięki obecności enzymu papainy i naturalnych drobinek peelingujących. Wygładza skórę i pozostawia ją miłą w dotyku. Wyrównuje koloryt, poprawia elastyczność i odmładza. Zmiękcza skórki wokół paznokci i ułatwia ich usunięcie. Zwiększa wchłanianie i wzmacnia działanie kosmetyków pielęgnacyjnych.
Nanieś peeling na wilgotną skórę rąk. Masuj przez ok. 2-3 min. Następnie spłucz wodą i zastosuj odpowiedni kosmetyk pielęgnacyjny. Stosuj 2-3 razy w tygodniu lub w kuracji codziennie przez okres 1 tygodnia.
Aqua, Ribes Nigrum Seed Oil, Perlite, Propylene Glycol, Sodium Polyacrylate, Alumina, Peat Extract, Carica Papaya Fruit Extract, Buddleja Davidii Meristem Cell Culture, Glycerin, Xanthan Gum, Disodium Cocoamphodiacetate, Parfum, Carbomer, Disodium EDTA, Citric Acid, Styrene/Acrylates Copolymer, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol.
Nie udało mi się zrobić zdjęcia jak peeling rozsmarowałam na skórze, bo skończyła mi się wtedy karta pamięci. Ale jak można zobaczyć - peeling jest o kremowej i delikatnej konsystencji. Posiada bardzo maleńkie drobinki, które są słabo wyczuwalne, ale są. Tak jak podaje producent peeling należy nałożyć i masować przez 2-3 minuty, po czym spłukać wodą. Bardzo lubię tak sobie sama masować dłonie, pocierać jedną o drugą. Zawsze też może się do nas ktoś przyłączyć i nam zrobić taki masaż dłoni swoimi dłońmi i dwie osoby skorzystają wtedy z peelingu ;) Samo masowanie jest przyjemne. Unosi się przyjemny, taki hmm cukierkowy zapach, słodko-kwaśnych owocowych landrynek. Dłonie po spłukaniu wodą i wysuszeniu, są bardo miękkie w dotyku. Stan skóry znacznie staje się poprawiony. Suche skórki ładnie zostają usunięte (chociaż nie mam z nimi problemu teraz w lecie, to gdzieś między palcami skóra i jej martwy naskórek jest ładnie oczyszczony). Taka niewielka tubeczka z takim enzymatycznym peelingiem potrafi zadbać o skórę, która wygląda jak po wizycie w Spa. Oczywiście nie stanie się to po jednym użyciu, ale po systematycznych takich rytuałach na dłonie. Dłonie to nasza wizytówka, więc poświęcajmy im trochę czasu.
Lubię się rozpieszczać takimi małymi rzeczami :) Wystarczy peeling z drobinkami do rąk i skórek, który wygładza i przygotowuje skórę na przyjęcie kremu do rąk. Dla mnie bardzo przyjemny i pomocny produkt do dobrej pielęgnacji dłoni.
pozdrawiam,
Donna