30 kwi 2013

Wyróżnienie w konkursie VitaCeric - nagroda od Dr Ireny Eris.

Witam,


Jestem  przeszczęśliwa, a to za sprawą miłej niespodzianki, która mnie dziś spotkała. Odebrałam nagrodę w konkursie Dr Ireny Eris, na fotorelację dwóch kosmetyków Vitaceric. 
Poniżej lista nagrodzonych i wyróżnionych dziewczyn, które zostały zaproszone do konkursu.


Ja zdobyłam wyróżnienie i jestem na liście pod numerkiem 7. 
Szczęśliwa siódemka! :)
Każda z dziewczyn wyróżnionych mogła sobie wybrać sama nagrodę. Ja wybrałam krem rewitalizujący na noc. Spodziewałam się samego kremu, ale w paczce była również piękna, klasyczna filiżanka, kilka próbek, folder z serii VitaCeric oraz gratulacje i pozdrowienia od Pani Magdy Pawłowskiej :))) Również Panią serdecznie pozdrawiam oraz komisję, która wybierała Nasze prace. Serdecznie dziękuję za wyróżnienie.




Białe pudełko to nie zwykły karton, na wierzchu jest miła w dotyku 'skórka' zamszowa. 


Prawda, że śliczna ? :)



pozdrawiam,

Donna 

29 kwi 2013

Paluszkowe przekąski Beer Fingers i Digitus.

Witam,


Tak sobie podjadałam podjadałam, część paczuszek rozdałam rodzinie, byli zachwyceni i zaskoczeni podwójnymi paluszkami. Na szczęście zostało sporo, więc zaprezentuje Wam dziś paluszkowy wpis. Paluszki, które testowałam dostałam od Beer Fingers i Digitus
Serdecznie dziękuję za przesyłkę.

Od producenta:
"Jedyne Podwójne paluszki Beer Fingers spełniają wszelkie unijne i polskie normy jakości. Ponadto otrzymaliśmy wyróżnienie Fundacji Dajesz Pracę w kategorii produkty piekarskie. Każdy, kto sięga po nasze produkty może mieć pewność, że zostały one wyprodukowane w Polsce przy zachowaniu wszelkich standardów jakości.Wszystkie produkty Beer Fingers są starannie wypiekane przy użyciu jedynie naturalnych składników. Nie stosujemy sztucznych barwników ani konserwantów, abyś mógł w pełni delektować się nie tylko smacznymi, ale również zdrowymi podwójnymi paluszkami."

Poniżej:
- sezamowe
- serowo - cebulowe
- solone
- w polewie 




Chyba jak każda osoba lubię tego typu przekąski. W obecnym asortymencie oprócz standardowych słonych paluszków coraz częściej można spotkać wyszukane, inne smaki tych przekąsek.


Hitem okazały się podwójne paluszki w polewie i ze sezamem!




W czasie blogowania z Wami chętnie sięgam po podwójne :)



 Ulubione moje to jednak te serowo-cebulowe. Mają charakterystyczny smak świeżej cebulki i smak sera. Idealne! Paluszki najlepiej smakują z piwem, z drinkami, z zimnymi napojami, a w polewie czekoladowej smakują dobrze z pyszną kawą czy cappuczino. Idealnie sprawdzają się na imprezach, przy plotkach, na spotkaniach rodzinnych. Małe opakowania możemy zabrać do pracy, do szkoły, na piknik za miasto itd. Paluszki smakują dzieciom jak i dorosłym. Są mega chrupiące, a po otworzeniu paczuszek ich jakość jest świeża, a paluszki pachną od rodzaju dodatku. 
Jest wiele możliwości na zasmakowanie pysznych przekąsek, ja kilka wpisów temu pokazywałam deser. Myślę, że te w polewie będą smakować równie dobrze z lodami.



Bardzo dziękuję firmie Beer Fingers i Digitus za poznanie i zasmakowanie tak pysznych i niespotykanych podwójnych paluszków! Jednym słowem przekąski dla podniebienia. 





pozdrawiam,

Donna 


28 kwi 2013

Lubię to - czyli trzy nowości z Nivea.

Witam,


Nivea - lubię tą firmę do pielęgnacji ciała i twarzy. 
Z kosmetyków, które aktualnie używam jestem zadowolona. 
Poniżej krótkie recenzje na temat trzech produktów, które polubiłam. 


Make up Starter nawilżający krem - żel - cera normalna, mieszana
Antyperspirant w sztyfcie Stress protect - nowość
Body Oil Q10 plus - ujędrniający olejek do ciała




Make - up Starter nawilżający krem-żel.
Idealnie i szybko się wchłania. Pomimo, że konsystencja jest kolorystycznie biała, jest to krem w wersji żelu. Nie roluje się na skórze. Przyjemnie pachnie. Matuje świetnie na policzkach.  Nawilża i odświeża. Krem mojej cerze przypasował. Jestem na TAK. Opakowanie standardowe dla kremów Nivea, czyli szklany słoiczek. W środku zabezpieczające sreberko. 



Antyperspirant w sztyfcie Stress protect 
Chroni przed poceniem, pielęgnuje delikatną skórę pod pachami, do tego ładnie pachnie przez cały dzień. Jak to sztyft może brudzić czarne ubrania, ale ochrona przed przykrym zapachem jest zapewniona. 




Body Oil Q10 plus - ujędrniający olejek do ciała
Przekonałam się do olejków do ciała, choć nie za bardzo je lubię, ale ten okazał się dla mnie fenomenalny. Jego zapach, który mnie urzeka jest rewelacyjny. Smaruję nim uda, nogi. Skóra wygląda na niesamowicie nawilżoną, zdrową, ujędrnioną i miłą w dotyku. Wchłania się średnio, dlatego proponuje dłuższe masaże i jest Ok. Również polubiłam :)






pozdrawiam,

Donna 


27 kwi 2013

Lekkie śniadanko.

Witam,


No i nastał długo wyczekiwany weekend, odpoczynek i leniuchowanie :) 
Dziś pokażę Wam moje lekkie śniadanko. 
Zawsze obowiązkowo rozpuszczalna kawa, a do tego to już różnie - co mam pod ręką i na co mam ochotę, czyli dziś były chrupiące croissanty, jabłko i sok warzywny + dwie orbitki. 
Zawsze jem śniadanie rano jak wychodzę z domu, nie wyobrażam sobie wyjść i nic nie zjeść.  



Jeśli chcecie, abym pisała czasem takie posty na temat moich posiłków, co jadam to piszcie w komentarzach :) Zacznę robić zdjęcia i raz na jakiś czas takie zestawy pokazywać.
A Wy co najczęściej jadacie na śniadania? 



pozdrawiam,

Donna 



26 kwi 2013

Sephora - cherry shine.

Witam,


Kilka słów o wiśniowym błyszczyku, który mam i mam i końca nie widać, aby się skończył :D Może dlatego, że nie używam go codziennie, ale jak chce podkreślić usta na odcień coś ala czerwony.
Jest to Sephora - cherry shine SPF 8



Błyszczyk ma w sobie dużo, małych drobinek, niestety są mało widoczne, ładnie się mienią do słońca. Konsystencja błyszczyka jest jakby żelowa, dobrze nawilża i tym samym pielęgnuje nam usta. Nie skleja, chyba że nałożymy go bardzo, bardzo dużo, wtedy też klei się do włosów (zawsze mi się to przytrafia przy błyszczykach). Aplikacja jest mega wygodna. Błyszczyk posiada super, mały i miękki pędzelek, który dociera w kąciki ust, bez żadnych trudności. Zapach jest przepiękny, taki owocowy, nie jest chemiczny. Minus błyszczyka? nie trzyma się długo na ustach. 



Jakie są Wasze ulubione błyszczyki? 



pozdrawiam,

Donna 


25 kwi 2013

Mała kolekcja zapachów z C-thru.

Witam,


To moja mała kolekcja zapachów z C-thru. Specjalnie nie są to moje ulubione zapachy, ale są ładne, pachną świeżo i od czasu do czasu je używam. Lubię je. Na co dzień mogą być, dla odświeżenia i niestraszenia ludzi wokoło. Na samą myśl, że zbliża się lato, upalne dni, a jadąc np. komunikacją miejską już mi się robi niedobrze, jak co niektórzy śmierdzą, no taka jest prawda ;)
Mam je już jakiś czas, zapachy wybierałam pod wpływem chwili i zagościły w mojej kosmetyczce, a czasami jak gdzieś wychodzę i mam większą torebkę to któryś z tych flakoników jest przy mnie. Jak widać 3 flakoniki już sięgają dna, dlatego myślę nad zakupem czegoś nowego na wiosnę-lato. Nie chcę wydawać bardzo dużo na zapachy, do użytku codziennego jak np. wypad na zakupy, czy spacer wystarczy mi coś właśnie takiego. Na specjalne okazje wybieram już coś znacznie lepszego. 



Do kupienia w większości drogeriach. Są tanie o pojemności 75 ml. 

Ze strony producenta:

"Inspiracją dla wariantu zapachowego C-thru Golden Touch jest eleganckie złoto w połączeniu z klasyczną czernią, co sprawia, że cała linia nabiera bardzo wyrazistego charakteru. Sam zapach to zachwycające połączenie bergamotki czarnej porzeczki i czerwonej pomarańczy w nutach głowy. Nuta serca to kwiatowo – owocowa kompozycja jaśminu, brzoskwini i śliwki. Nuty bazy ujawniają zmysłowe połączenie paczuli, drzewa cedrowego, sandałowego oraz piżma.
Zapach dla kobiet nowoczesnych, z klasą, pełnych pasji i spontaniczności, które czerpią przyjemność z najprostszych rzeczy i jednocześnie chcą być czarujące i atrakcyjne."

"Zapach C-THRU Charming jest inspirowany Lucky Charms, modną i efektową biżuterią dla młodych kobiet, która wnosi blask szczęścia i uroku do codziennego życia. Zapach otwiera nuta świeżości i owocowej słodyczy pochodząca z malin, mandarynki i jabłka. Nuta serca kusi kwiatowym zapachem peonii, fiołka i bukietu białej róży, podczas gdy nuta bazy to białe piżmo i wanilia. C-THRU Charming przeznaczony jest dla modnych, stylowych, współczesnych i spontanicznych, pełnych energii oraz radości życia młodych kobiet."




"C-thru Emerald to świeży i intrygujący zapach. Na początku roztacza się apetyczna woń jeżyny i czerwonej porzeczki, by po chwili ustąpić miejsca kwiatowej kompozycji: fiołka, róży i lilii. W nucie bazy zapach budują drzewo cedrowe, białe piżmo oraz drzewo sandałowe. Długotrwale świeży i intrygujący zapach skomponowany dla kobiet autentycznych, otwartych i bezpośrednich."

"C-thru Black Diamond to zapach inspirujący swoją elegancją. Zapach otwiera nuta cytrusów i zimnych przypraw, aby przejść przez nutę serca złożoną z wanilii i orchidei. Kompozycję bazy budują zmysłowe i ciepłe akcenty drzewa sandałowego, paczuli i bursztynu. Zapach przeznaczony na wyjątkowe okazje dla kobiet, z jednej strony lubiących się wyróżnić, z drugiej zaś opiewających tajemnicą."



Znacie te zapachy? Który Wam się najbardziej podoba?
Co polecacie świeżego na wiosnę - lato do torebki? ;)



pozdrawiam,

Donna 


24 kwi 2013

Dwa produkty od Wizaz24.pl czyli Schauma i Ziaja.

Witam,


Jakiś czas temu dostałam do przetestowania dwa produkty ze sklepu internetowego wizaz24.pl
Jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdziły u mnie, to zapraszam na wpis.



Kosmetyki były dla mnie niespodzianką i jak najbardziej dobrane pod moją pielęgnację, ponieważ lubię poznawać nowości przede wszystkim do włosów. Do testów otrzymałam Odżywkę odbudowującą z koenzymem Q10 Schauma oraz Uniwersalny płyn do demakijażu oczu Ziaja.


Odżywka odbudowującą z koenzymem Q10 Schauma 

Od producenta:
Odżywka Odbudowująca Q10 do włosów cienkich i osłabionych. Formuła z koenzymem Q10 pobudza produkcję keratyny dla sprężystości i większej objętości włosów. Dla 100% i do 3x łatwiejszego rozczesywania. Formuła z intensywnie pielęgnującymi proteinami. 
Sposób użycia:
Do spłukiwania. Regularne stosowanie zapewnia optymalne rezultaty. 




Pojemność odżywki to 200 ml. Jej opakowanie to plastikowa butelka koloru takiego złotego. Pod światło widać ile jest jeszcze produktu w środku. Przy systematycznym nakładaniu na włosy po umyciu myślę, że wystarczy Nam na miesiąc. Jest to odżywka do spłukiwania. Zamykana jest na taki sprawny pstryczek i nie ma dużego otworu, więc odżywka nam się nie wyleje, nawet ze względu na swoją gęstość. 



Moja opinia:
Po umyciu włosy super się rozczesują i jest to wielki plus dla tej odżywki. Włosy w dotyku stały się miękkie i bardzo wygładzone. Są to wrażenia po zastosowaniu odżywki w ten sam dzień. Na drugi dzień włosy stają się ciut przyklapane i takie sobie. Konsystencja tej odżywki jest kremowa, gęsta, nie spływa z włosów o zapachu  takim ciężkim, słodkim. Zapach jednak znika nam z włosów w ciągu dnia. Na opakowaniu nie ma informacji ile trzeba trzymać odżywkę na włosach i to jest minus tego produktu. Nie zauważyłam na moich włosach blasku, ani nawilżenia. Odżywka spełnia swoje zadanie tylko w przypadku łatwiejszego rozczesywania i wygładzenia. Odżywka jest dla mnie nowością i daję jej ocenę dobrą. Można ją zakupić w sklepie wizaz24.pl


    Drugi produkt jaki dostałam to myślę, że dobrze Wam znana Ziaja, a mianowicie Uniwersalny płyn do demakijażu oczu. 

    Jak sięgam pamięcią wstecz, to produkt już raz u mnie gościł, jednak to było bardzo dawno temu i dobrze nie pamiętam czy to był ten czy dwufazowy. 

    Od producenta:
    Skutecznie i delikatnie usuwa makijaż, zapobiega wysuszaniu wrażliwej skóry wokół oczu. 
    Nie powoduje podrażnień skóry i spojówek. Polecany również dla osób stosujących soczewki kontaktowe. 
    Przebadany okulistycznie, nie zawiera substancji zapachowych. 



Moja opinia:
Przede wszystkim nie pozostawia tłustej warstwy na skórze, ale nie zmywa dobrze tuszu z rzęs tylko go rozmazuje. To samo jest z czarną kredką - średnio ją zmyje. Potem wokół oka mam zaczerwienienie, wprawdzie ono znika, ale od płynu do demakijażu oczekuje, aby zmył dobrze makijaż, a nie go rozmazał. Płyn dobrze oczyszcza natomiast samą twarz, zmyje nam sebum i świetnie odświeży skórę. Buteleczka ma 120 ml, idealnie sprawdzi się na wyjazdy, lub na przetestowanie. Mała poręczna, kolorystycznie mi się podoba. Widać też ile pozostało płynu w środku. Jest bezzapachowy. Moja ocena końcowa to 2/5. Może u Was ten płyn lepiej się sprawdzi. Można kupić bezpośrednio w sklepie wizaz24.pl




Na koniec dodam, że kontakt ze sklepem wizaz24.pl jest bardzo dobry i szybki. Miła obsługa i profesjonalne podejście do klienta. 

Znacie te produkty? 
Co o nich myślicie? 



pozdrawiam,

Donna 

23 kwi 2013

Odbierz maszynkę Xtreme3 za free i takie tam bez weny ;)

Witam,


Dziś pomimo wypiciu dwóch kaw mam brak weny na recenzje. A po moim ostatnim obszernym denku, zagościły u mnie same nowości, więc mam co testować i już w niektórych kosmetykach się zakochałam. O tym już nie długo.
Mam dzień pt. 'nic mi się nie chce' :D
Jeśli będziecie w pobliżu Rossmanna, wcześniej kliknijcie na fb na kom. dojdzie Wam kod, który trzeba pokazać przy kasie w Rosku i za darmo dostaniecie maszynkę ;)



Więcej informacji Klik
Ja już swoją odebrałam a Ty? ;)


Mix fotek, czyli włosy z dnia wczorajszego, oj czas na podcięcie końcówek, bo są masakrycznie cienkie i nie mogę na nie patrzeć. Czekam jednak na moją zaufaną fryzjerkę, która wie, że 2 cm to nie 10.




Pizza domowej roboty - ach te kalorie. 
Będąc dziś w Rossmannie wybrałam dla mnie nowość z Nivea, ponieważ mój deo się już kończy, to tym razem znów wracam do sztyftów - zobaczymy czy się sprawdzi nowość z Nivea Stress protect. 






pozdrawiam,

Donna 


21 kwi 2013

Luksja + Perfecta SPA czyli jak tanio można sobie poprawić humor.

Witam,


Nie byłabym sobą gdybym coś nowego nie kupiła, pomimo tego że mam zapasy. 
Jak zobaczyłam w jakich cenach to od razu oczka mi się zaświeciły i nie mogłam przejść obojętnie, musiałam kupić ;]

Oto co czeka na Nas w Biedronce i w Lidlu :D
Naprawdę opłaca się kupić :)


3 żelki w zestawie pod prysznic Luksja za 10,99  czyli jeden wychodzi za 3,66 normalnie szał ciał :P Zestawy są w Biedronce. Pojemność żelku to 250 ml. A u mnie żelków nigdy dość, więc z tego zakupu bardzo się cieszę, na lato się przydadzą. 


Musy do ciała z Perfecty SPA 9,99 za sztukę
Wybrałam:
- Mus do ciała Biała Perła + masło Shea nawilżający 
- Mus do ciała Zielona herbata + wit. C dotleniający 
Musy również się przydadzą i nie zmarnują bo ich data ważności do 2016 r. 
Jak chcecie coś z nieplanowanych kosmetyków to polecam zajrzeć do Lidla :D Klik Klik musy, masła, peelingi, czekają na Was i kuszą ;] 




pozdrawiam,

Donna 

20 kwi 2013

Głębokie nawilżanie mleczko do ciała z Lirene.

Witam,


W czasie zimy używałam maseł do ciała i szczerze powiem trochę mi się znudziła ta gęsta konsystencja. Wraz z nadejściem wiosny sięgnełam po moje zapasy i w swojej kolejce czekało na mnie mleczko, które dostałam od firmy Lirene w ramach współpracy. 
Głębokie nawilżanie mleczko skóra sucha i normalna do 48 h nawilżenia biodermalnego.



Od producenta:
 "Mleczko doskonale nawilża i pielęgnuje, dzięki specjalistycznej formule biodermalnej, która utrzymuje optymalną zawartość wody na wszystkich poziomach naskórka aż do 48h.  Lekka konsystencja sprawia, że mleczko łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Synergiczne działanie masła kakaowego oraz gliceryny zapewnia głębokie nawilżenie skóry. Mikrocząsteczki wchodzące w skład formuły poprawiają elastyczność i miękkość naskórka. Mleczko doskonale odżywia i nawilża skórę dzięki zawartości wosku z oliwek, który łatwo penetruje w głąb skóry i sprawia, że skóra jest aksamitnie miękka."


Moja opinia:
Z początku jak go dostałam i powąchałam, to zapach niezbyt mi się spodobał. Zawsze pierwsze co to reagujemy na zapach, przynajmniej ja tak mam. Dopiero potem zwracamy uwagę na konsystencje i inne funkcje. Ale zdanie co do zapachu zmieniłam wraz z jego używaniem. Naprawdę przyzwyczaiłam się i nawet jest znośny. Choć pierwsze wrażenie było na 'nie'. Mleczko ma delikatną konsystencję, bardzo dobrze i szybko się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy o ile dobrze zaaplikujemy małą ilość, przy zbyt dużej ilości zaczyna się skóra robić taka lepka. Mleczko dobrze nawilża i odżywia skórę. Spełnia swoje zadanie. Skóra jest tak gładka, miękka w dotyku, że cały czas chcę ją dotykać. Mleczko jest delikatne jak aksamit, super odmiana po gęstych masłach. 




Znacie to mleczko?
Wolicie mleczko, balsam czy masło?



pozdrawiam,

Donna 

19 kwi 2013

Bio mydełka The Secret Soap Store.

Witam,


Niedawno dostałam do przetestowania ze sklepu internetowego Spa Kosmetyki kilka bio mydełek  The Secret Soap Store. FanPage'a klik


Kilka słów o sklepie:
"Ofertę naszego sklepu tworzą mydła naturalne, kosmetyki do kąpieli, kosmetyki pod prysznic, kosmetyki do pielęgnacji ciała oraz kosmetyki i akcesoria do aromaterapii.
 Cały czas poszerzamy wachlarz naszych kosmetyków, są wśród nich m. in. jedyne na rynku kosmetyki ozonowe, kosmetyki z masłem shea, kosmetyki borowinowe, kosmetyki arganowe, i wiele innych. Wszystkie nasze kosmetyki wyprodukowane zostały z naturalnych składników
według własnych, unikalnych receptur, posiadają odpowiednie atesty i certyfikaty dopuszczające je do obrotu w całej Unii Europejskiej. Do produkcji nie używamy parabenów, olejów mineralnych i ich pochodnych, nasze kosmetyki nie są testowane na zwierzętach".


Mydełka, które ja dostałam:


Bio-Mydła
"The Secret Soap Store to marka posiadająca w swojej ofecie szeroki wybór mydeł bogatych w cenne substancje. Mydła produkowane są na bazie naturalnych składników. Każde mydło zawiera w swoim składzie ekstrakty z ziół, owoców oraz kwiatów. Kosmetyki są ekologiczne, wolne od parabenów i olejów mineralnych."



Moja opinia:
Mydełka naturalne do testowania były zapakowane każde z osobna z pełnym opisem jego działania i właściwości. Szkoda, że mydła nie były trochę większe, wtedy lepiej trzymałoby się ich w dłoni. Ta wielkość wystarczyła mi do oceny i do kilkukrotnego użycia. Jednak przyznam, że źle się myje taką wielkością, bo jest po prostu za małe. 
Myłam nimi przede wszystkim dłonie. Przez woreczek ich zapach nie był wyczuwalny. Po otworzeniu 4 na 6 mydełek rozróżniłam zapach. 




Borowinowe - świetnie się mydliło, dobrze oczyszczało i regenerowało, zapach niezbyt mi się podobał. 
Lawendowe - nie przypominało mi zapachu lawendy, gdy pierwszy raz go powąchałam. Łagodziło zaczerwienienia na skórze. Z lekka wysuszało. Fajne na wieczór przed snem. Jak wiemy lawenda uspokaja. 
Ekskluzywne męskie perfumowane - okazało się hitem. Przepięknie pachniało męskimi perfumami. Zapach chyba był najintensywniejszy ze wszystkich. Myłam nim ciało, które pachniało, ale zapach nie utrzymywał się przez cały dzień. Mydełko fajne, takie inne. Zapach na plus. 
Różane - zapach bardzo ładny, delikatny różany i wyczuwalny na dłoniach przez jakiś czas, skóra miękka i miła w dotyku. Mydełko leciutko nawilżało. Super się pieniło. Polubiłam :) 
Jabłkowe - zapachu jabłka nie wyczułam. Pachniało mi takimi wiosennymi kwiatuszkami. Dłonie były odświeżone. Nie miałam nigdy mydła o zapachu jabłka. Byłam nim miło zaskoczona, pomimo że zapachu jabłka nie czułam. 
Żurawinowe - przypominało mi zapachem takie słodko-kwaśne cukierki. Dobrze nawilżało i standardowo pieniło. 





Ogólnie: Mydełka są z naturalnych składników. Nie podrażniły skóry i nie miałam po nich uczulenia. Jedne mydliły się szybciej i więcej, inne tworzyły mniej piany, ale wszystkie dobrze się spłukiwały. Dłonie były oczyszczone i zaraz po aplikacji ładnie pachniały. Niestety zapach nie były długotrwały. 
Mydełka pełnowymiarowe mogą być idealne na prezent. 



A jak u Was lubicie takie mydełka?
Zwracacie uwagę czy mydło jest naturalne czy kierujecie się zapachem, opakowaniem itd.?




pozdrawiam,

Donna 

18 kwi 2013

Szampon koloryzujący Joanna nr. 29 - Granatowa czerń.

Witam,


Miałam przyjemność przetestować szampon koloryzujący Joanna nr. 29 - Granatowa czerń. Szampon dostałam od portalu Uroda i zdrowie.  Firmie Joanna dziękuję za dostanie, poznanie i przetestowanie szamponu koloryzującego.


Od producenta:

"Receptura Multi Soft Color nie zawiera amoniaku, przez co jest łagodniejsza dla włosów. Nowoczesne składniki nadają włosom naturalne, świetliste i głębokie kolory. Szampon posiada delikatną kremową konsystencję, która ułatwia nakładanie produktu i nie spływa z włosów. Dzięki temu dociera do każdego pasma i pozwala na niezawodne i dyskretne pokrycie pierwszych oznak siwizny. Jeśli chcesz sprawdzić, w jakim kolorze Ci do twarzy – zajrzyj na stronę z naszym Programem doboru fryzur!"




Moja opinia:
Co 6-8 tygodni odświeżam kolor i zakrywam odrosty. Nie chcę często farbować włosów, bo wiem, że to niszczy włosy. Zawsze mam obawy jak stosuję jakąś nowość z farb w obawie, czy to nie odbije się źle na stanie i kondycji moich cienkich włosów czy nie wypadną, czy nie spalą się, pokruszą itd. 
Producent zapewnia, że "nie zawiera amoniaku, przez co jest łagodniejsza dla włosów". 
Przy mieszaniu i nakładaniu na włosy nie widziałam różnicy, konsystencja była jak standardowa farba. Dużej zmiany na moich czarnych włosach nie było widać, odrosty zostały pokryte oraz kolor się  odświeżył i włosy ładniej błyszczą :) Kolor po dwóch tygodniach na włosach nadal jest taki jak na początku zafarbowania. Utrzymuje się i ja jestem jak na razie zadowolona, zobaczymy czy utrzyma się do 24 myć. Ilości umytych włosów nie liczę, ale na razie jest dobrze. 

Plusy:
- zapach nawet nie śmierdzi jak przy typowych farbach
- łatwa aplikacja 
- nie spływała z włosów przy nakładaniu 
- jak zabarwi nam skórę wokół uszów czy czoła to łatwo zmyć szamponem czy mydłem lub tonikiem 
- włosy po zmyciu i wysuszeniu były miękkie i lekkie

Minusy:
- przy zmyciu była fioletowa woda, co z lekka mnie przeraziła
- włosy pomimo nałożenia odżywki kiepsko się z początku rozczesywały
- włosy były bardzo wygładzone co trochę mi przeszkadzało, bo wyglądało to tak jakbym miałam objętościowo mniej włosów niż w rzeczywistości.

Ogólnie to szampon koloryzujący jest dobry, ma niską cenę, nie szkodzi włosom, przynajmniej u mnie niczego takiego nie zrobił. Jeżeli ktoś chce wypróbować u siebie zmianę koloru, lub zrobić sobie pasemka, może sięgnąć po szampon koloryzujący, bo i tak po 24 myciach się zmywa.
Czy ja będę go w przyszłości używać - sama nie wiem, raczej nie. Do 24 myć to dla mnie trochę za krótko, a ja i tak myję często włosy, więc nie opłacałoby mi się tak bawić co chwilę w nakładanie tego na włosy. 




pozdrawiam,

Donna 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...