26 kwi 2023

Psy i dzieci. Jak ugryźć temat, wyd. Buchmann.

Witam,


26 kwietnia 2023 miała miejsce premiera nowej książki: "Psy i dzieci" Jak ugryźć temat - z wydawnictwa Buchamnn, autorów: Piotr Wojtków, Zofia Zaniewska-Wojtków.

Psy i dzieci to książka zarówno dla przyszłych rodziców, jak dla i tych, którzy mają już dzieci. Praktyczny poradnik pomoże przygotować psa do sytuacji, kiedy w domu pojawi się noworodek, ale będzie też przydatny wtedy, gdy w domu są już dzieci. Może się też przydać osobom bez dzieci, które chcą wiedzieć więcej o psach i o tym, jak się przy nich zachowywać. W książce znajdują się wskazówki dotyczące psiej mentalności, psychiki, emocji i przyzwyczajeń oraz praktyczne rady, które pomogą lepiej zrozumieć zachowania psa.

Data premiery: 26-04-2023
Liczba stron: 224
Wydawca: Buchmann
Autor: Piotr Wojtków, Zofia Zaniewska-Wojtków
Format: 160 x 215
ISBN: 978-83-8318-506-4
Kategoria Wydawcy Poradniki: Psy
Typ okładki: miękka ze skrzydełkami

Książka ta jest fenomenalna i jak śledzę rynek wydawniczy z tej kategorii, to nie spotkałam podobnego tematu. To obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy chcą stworzyć dobre relacje na linii pies i dzieci. Autorzy książki to psi behawioryści z długoletnią praktyką, którzy napisali poradnik z prostym przekazem i merytoryczną treścią. Osobiście znam wiele przypadków, kiedy dzieci wychowywały się ze zwierzętami. Ja sama dorastałam w obecności psa. Warto od małego uczyć psa jak chodzić 'koło nogi.. czy koło wózka". Ćwiczenia, praktyka to podstawa do dobrej relacji. Psy też same w sobie szybko się uczą, pokazują swoje emocje. Bardzo polecam książkę dla wszystkich.


Kto z Was ma kochanego pupila i dzieci?
Dla mnie to książka właśnie na czasie.


pozdrawiam,
Donna

25 kwi 2023

Pierwsze urodziny Klubu Ambasadorskiego Garnier - open box.

Witam,



Od kiedy jestem w Klubie Ambasadorskim marki Garnier mam przyjemność poznawać wspaniałe nowości kosmetyczne. Bardzo lubię tą markę, znam ją od lat i cenię. Niedawno zawitał do mnie super box, który był wyjątkowy, dlatego, że był on wydany z okazji pierwszych urodzin Klubu Ambasadorskiego, do którego należę i w którym pojawiły się same bestsellery kosmetyczne. Takie niespodzianki to ja lubię, więc ogromnie się ucieszyłam, bo nie spodziewałam się takiego prezentu.

Zapraszam Was kochani na open box urodzinowego pudełka pełnego kosmetyków Garnier.


Płyn micelarny 3w1 dla skóry wrażliwej.

Płyn micelarny do skóry wrażliwej 1. usuwa makijaż, 2. oczyszcza, 3. koi twarz, oczy, usta. Testowany dermatologicznie i okulistycznie. Jest to płyn nr 1 w Polsce.

Płyn ten jest znany i lubiany chyba przez większość dziewczyn. Ja może go miałam raz i to bardzo dawno temu, więc fajnie, że teraz będę miałam okazję go lepiej poznać. Duża pojemność z pewnością starczy mi na dłużej.


Botanic Therapy węgiel aktywny i olej z czarnuszki - maska o działaniu nawilżającym.

Doskonale uzupełnia codzienną pielęgnację włosów. Stworzona została na bazie węgla aktywnego oraz oleju z czarnuszki. Produkt nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego. Nie powoduje obciążenia włosów.

Składnik aktywny jakim jest węgiel aktywny lubię, aczkolwiek nie zawsze i nie we wszystkich kosmetykach. Do włosów akurat lubię, bo przedłuża on świeżość i usuwa nadmiar sebum ze skóry głowy. 


Vitamin C - super serum na przebarwienia

Serum redukujące przebarwienia Garnier Vitamin C Super Serum zapewnia efekt gładkiej, ujednoliconej cery pełnej zdrowego blasku, wyraźnie zmniejszając przebarwienia i wyrównując koloryt.

Mój hit od zeszłego roku. Zużyłam już kilka buteleczek, więc tutaj z kolejnej też się mega ucieszyłam.


Hyaluronic Aloe lekki krem BB

Formuła kremu BB do cery jasnej i śniadej Garnier Hyaluronic Aloe z pochodną kwasu hialuronowego, aloesu i pigmentami mineralnymi sprawdzi się przy każdym typie skóry, wyrównując jej koloryt, nawilżając i chroniąc przed słońcem dzięki SPF 15. Nawilża 24h.

Kremów BB jeszcze nie miałam okazji poznać, myślę że teraz na cieplejsze już wiosenno-letnie dni kremy BB będą u mnie lepiej się sprawdzały niż ciężkie i mocno kryjące podkłady.


Maska na tkaninie z witaminą C

Poprzez połączenie witaminy C oraz kwasu hialuronowego nawilżająca maska do twarzy Garnier Skin Naturals działa rozjaśniająco, odżywczo, wygładzająco i odświeżająco.

Jedna z moich ulubionych masek do twarzy na tkaninie, jakie poznałam ostatnio. Maska jest dość mocno nasączona i dzięki temu po aplikacji można kremowe pozostałości wklepać w skórę. Zazwyczaj tą maskę wykonuję na noc, by już jej nie zmywać.


Jestem zachwycona, bo te kosmetyki są the best. Niektóre z nich już znam i tak potwierdzam są one bestsellerami, ale myślę, że tych których jeszcze nie znam, też okażą się dobre i zaliczę ich do ulubieńców.

A Wy kochani macie już swojego ulubieńca tutaj? Moim jest serum na przebarwienia z witaminą C.



pozdrawiam,
Donna


19 kwi 2023

Nowe formuły SUPERDUO Garnier Fructis - nowa seria Goodbye Damage.

Witam,



Wiosna to czas, kiedy w mojej pielęgnacji włosów pojawiło się dużo nowości, m.in. kosmetyki Garnier i SUPERDUO Garnier Fructis. Seria Goodbye Damage to szampon i odżywka odbudowująca, które naprawiają 1 rok zniszczeń włosów po 3 aplikacjach. Z racji, że ten sam zestaw był niedawno w boxie od PB i dostała go moja mama, tak ten zestaw już używałam ja jako ambasadorka w Klubie Garnier.

Kosmetyki zwierają wegańską formułę:
- olejek z amli (źródło witaminy A i E, garbników i flawonoidów), który głęboko nawilża i odbudowuje uszkodzenia, oraz
- roślinną keratynę (źródło naturalnych aminokwasów), która intensywnie odżywia i naprawia głębokie uszkodzenia.


Wegański szampon do codziennej pielęgnacji włosów Fructis Goodbye Damage to ratunek dla zniszczonych i bardzo zniszczonych włosów. Odbudowująca formuła szamponu łączy ekstrakt z olejku amli oraz płynną keratynę roślinną, które odbudowują powierzchnię włosów oraz uzupełniają ubytki spowodowane ich stylizacją. Goodbye Damage działa regenerująco i odżywia włosy na całej ich długości.

• Odbudowa włosów na całej ich długości,
• Działanie regenerujące i naprawa uszkodzeń na powierzchni włosów,
• Wzmocnienie włosów i przywrócenie ich naturalnej kondycji,
• Delikatne oczyszczanie skóry głowy i włosów bez podrażnień,
• Nadanie włosom naturalnego i zdrowo-wyglądającego blasku.

Skład:
aqua / water • sodium laureth sulfate • cocamidopropyl betaine • sodium chloride • dimethicone • ci 77891 / titanium dioxide • guar hydroxypropyltrimonium chloride • niacinamide • mica • coco-betaine • saccharum officinarum extract / sugar cane extract • sodium benzoate • hydrolyzed vegetable protein pg-propyl silanetriol • hydroxypropyltrimonium lemon protein • sodium hydroxide • phenoxyethanol • steareth-6 • acetic acid • peg-100 stearate • peg-45m • trideceth-10 • trideceth-3 • salicylic acid • limonene • fumaric acid • camellia sinensis leaf extract • linalool • benzyl salicylate • benzyl alcohol • amodimethicone • caprylic/capric triglyceride • carbomer • pyrus malus fruit extract / apple fruit extract • pyridoxine hcl • citric acid • butylphenyl methylpropional • citrus limon peel extract / lemon peel extract • potassium sorbate • bht • leuconostoc/radish root ferment filtrate • hexylene glycol • hexyl cinnamal • glycerin • glycol distearate • phyllanthus emblica fruit extract • parfum / fragrance (f.i.l. c191251/2).


Odżywka odbudowująca włosy Goodbye Damage od Garnier Fructis to innowacyjny produkt przeznaczony dla osób zmagających się z zniszczonymi i bardzo zniszczonymi włosami. Naprawia 1 rok zniszczeń włosów już po 3 aplikacjach*. Formuła zawiera ekstrakt z olejku z amli oraz płynną keratynę roślinną, aby naprawić uszkodzenia włosów spowodowane stylizacją. Dzięki temu włosy są silniejsze, odbudowane i mają zdrowy wygląd.

• Zregenerowane i odżywione włosy, które zachwycają zdrowym blaskiem,
• Odbudowowane pasma włosów, które stają się bardziej odporne na uszkodzenia,
• Delikatny owocowy zapach.

Skład:
aqua / water • cetearyl alcohol • behentrimonium chloride • cetyl esters • niacinamide • saccharum officinarum extract / sugar cane extract • hydrolyzed vegetable protein pg-propyl silanetriol • sodium chloride • hydroxypropyltrimonium lemon protein • phenoxyethanol • trideceth-6 • chlorhexidine digluconate • limonene • camellia sinensis leaf extract • linalool • benzyl salicylate • benzyl alcohol • amodimethicone • isopropyl alcohol • caprylic/capric triglyceride • pyrus malus fruit extract / apple fruit extract • pyridoxine hcl • butylphenyl methylpropional • citric acid • cetrimonium chloride • citronellol • citrus limon peel extract / lemon peel extract • potassium sorbate • leuconostoc/radish root ferment filtrate • hexyl cinnamal • phyllanthus emblica fruit extract • parfum / fragrance (f.i.l. c191224/1).


Po kilku domowych zabiegach z tym zestawem moje włosy stały się delikatniejsze, miękkie w dotyku, nawilżone oraz lepiej się układają. Nie elektryzują się. Szampon odpowiednio oczyszcza długość włosów i nie podrażnia scalpu. Wytwarza się też odpowiednia piana, która zmywa zanieczyszczenia z włosów. Nie mam co do tego szamponu minusów, poza tym, że to duża pojemność i starczy mi ona na długo (aktualnie mam pootwieranych kilka różnych serii do pielęgnacji włosów i używam je na zmianę, dlatego zużywanie idzie mi nieco wolniej kiedy widzę coś o pojemności 400ml). Odżywka natomiast ułatwia rozczesywanie i przyjemnie pachnie. Konsystencja też jest przyjemna w dotyku, a moje włosy zawsze ją wpijają kiedy ją aplikuje. Nie spływa ona z włosów. Dobrze się spłukuje. To idealny zestaw do pielęgnacji włosów zniszczonych - można go zakupić w dowolnej drogerii i jest łatwo dostępny.

#haircare #GarnietFructis #klubgarnier #testowaniesponsorowane

A Ty znasz już te nowości Garnier?
Daj znać jeśli też polubiłaś ten zestaw.



pozdrawiam,
Donna

18 kwi 2023

Projekt denko cz. 114.

Witam,



Nowości jakie pojawiają się u mnie cały czas, sprawiają, że czasami mam za dużo otworzonych kosmetyków i potem staram się to jakoś używać. Jeszcze z początkiem mojego blogowania zawsze kończyłam dany kosmetyk po czym otwierałam kolejny, dziś natomiast trochę jest inaczej, jeśli na coś mam ochotę - poznać już, to otwieram i potem kończy mi się kilka naraz produktów. Obecne tutaj puste kosmetyki jakie przygotowałam do projektu denka, niektóre z nich już dawno temu otworzyłam. Mam tutaj kilku ulubieńców jak wcierka z Loreal, czy maseczka z Garnier C. Ale są też buble, które kompletnie mi nie przypasowały.


1. Serioxyl Loreal wcierka - którą mam już kolejne X opakowanie - świetnie działa na szybszy wzrost i wzmocnienie włosów. Kupię ją zdecydowanie jeszcze. To mój ulubieniec jeśli chodzi o wcierki tak jak i Jantar.

2. Cyclamen 01 Bi - es - zwykły dezodorant o ślicznym i kwiatowym zapachu. Może zwolenniczką takich wersji zapachowych nie jestem (forma dezodorantu), ale od czasu do czasu mogę coś przyjemnego poznać. Zapach mi się podobał.

3. Konopny peeling CBD + czerwone owoce Satiwell - super zdzieraczek, świetnie drapał, oczyszczał skórę. Pomimo, że etykieta była mokra kiedy peeling był w użyciu, tak sam peeling extra.

4. Planeta Organica natural body scrub Granola i Macadamia - zapach peelingu był obłędny, jednak konsystencja nie wiem do czego była podoba - do jakiejś hmm zbitej kremowej galarety, którą było mi nawet źle wydostawać z tego pojemniczka. To nie było fajne, bo efekt po peelingu też nie zbyt polubiłam. Jedynie co do słodki, apetyczny zapach, który można było zjeść.

5. Dwa męskie szampony Joanna Power Men i Tołpa men hair - ogólnie szampony z jednej strony bardzo dobre, z drugiej przeciętne - odpowiednio myły i pielęgnowały męską fryzurę. Lepszy był ten z Joanny. Włosy były puszyste i zadbane. 

6. Caffeine Shampoo - extra szampon, który naprawdę polubiłam, chętnie do niego jeszcze powrócę. Teraz buteleczkę mogę zasadzić i zobaczyć, czy faktycznie z niej 'wyrośnie drzewo"?

7. Gift of Nature balsam do ciała o zapachu zimowego jabłka - balsam trzymałam specjalnie na zimowe dni, ale kiedy zaczęłam go poznawać, to już na początku zapach mocno mnie do niego zniechęcał. Na skórze po aplikacji nio nie mogłam tego wytrzymać, pachniało jakby moja skóra nie była myta co najmniej z tydzień. W opakowaniu ten balsam pachnie ładnie, po rozsmarowaniu na skórze zamieniał się w dziwny zapach, który mi się nie podobał. Ogólnie to balsam ma jeszcze rok ważności i muszę go już teraz pożegnać, bo nie będę męczyła się z jego zapachem :(

8. Nawilżający szampon do włosów suchych i łamliwych Aloes i kokos Cameleo Delia - jeden z najlepszych szamponów z tej marki jaki miałam okazję poznać i używać. Wzmacniał włosy za sprawą aloesu i kokosu. To moje ulubione składniki. Gdyby nie zapasy w szamponach jakie posiadam na pewno bym jeszcze chciała do niego powrócić.

9. CD deo atomizer owoc granatu - świeży owocowy zapach, lubię takie 'ala mgiełki' czasem psikam bezpośrednio w pokoju bo zapach chociaż że jest krótkotrwały to jest bardzo przyjemny.

10. Hagi phases cykloczuły krem do twarzy nr 3 koniec cyklu - pomysł na taki krem jest świetny, ale ja nie przywiązuję do tego uwagi jaki krem mam używać w jakim dniu cyklu. To wszystko wyczuwam na bieżąco co jest mi potrzebne i jest dobre dla skóry. Kremu nie zużyłam nawet połowy miał zdecydowanie tak krótką datę ważności, że niewiele go używałam. Jego minus - bielił skórę, a to akurat mi się nie podobało w nim.

11. Krem do twarzy Vianek na noc - krem o konkretnej i odżywczej konsystencji. Dobrze, że był właśnie na noc, bo świecił się na skórze i był nieco taki 'ciężki' co na noc akurat lubiłam.

12. Nawilżający hydrożel wygładzający Dermika - fajny i dobry lekki krem. Sprawdzał się pod makijaż ok, ale kiedy go nakładałam zbyt dużo potrafił się nieco rolować na skórze.

13. Szampon w kostce uniwersalny Bosphaera - początkowo szampon mega słabo się pienił, plątał włosy. Odstawiałam, wracałam do niego, później znów dawałam szanse, ale oceniając go końcowo to jestem na wielkie nie.

14. Dove go fresh - kulka antyperspirant jako taka forma higieny i ochrony przed potem dobrze się sprawdzała. Lubię markę, ale do tej konkretnej wersji zapachowej już nie powrócę.

15. Ziaja blocker antyperspirant - kupiony i używany tylko w czasie upałów. Po depilacji występuje uczucie pieczenia, dlatego nie polecam wykonywać depilacji wcześniej. A działanie u mnie rewelacyjne, zero uczucia spocenia, zero przykrego zapachu. Produkt tani i działa.

16. Balsam do ciała D'Alchemy - spotkałam go w kalendarzu od Pure beauty, okazał się być fantastyczny. Świeży cytrusowy zapach, szybko się wchłaniał, pozostawiał skórę przyjemnie otuloną nawilżeniem.

17. Maska na tkaninie z witaminą C Garnier - maska mocno nasączona serum, którą po wykonaniu, wklepałam w skórę i dalej miałam wrażenie, że tej konsystencji z płata jest dużo. Ogólnie jedna z najlepszych rozjaśniających masek do skóry.

18. Mydło CBD - CBD med - mydełko można było używać i do twarzy i do ciała, ja używałam go do mycia rąk. Zapach może nie był pachnący, ale kosmetyki z CBD mają to do siebie, że nie pachną. Zapach jest naturalny.


pozdrawiam,
Donna

17 kwi 2023

BLACK. RESTLESS SOUL. Wyd. Lipstick Books.

Witam,



Czas nadrobić trochę książkowych nowości tym bardzie,  że od rana cały czas pada i to idealny czas na lekturę. Niedawną premierę, bo 14 kwietnia 2023r., miała miejsce ciekawa książka: BLACK. RESTLESS SOUL z wydawnictwa Lipsticbooks.

Jeśli lubicie romanse, to jest to coś dla Was.



Chloe Millers przyjeżdża do rodzinnego miasta z nadzieją, że to właśnie tutaj odnajdzie szczęście. Postanawia rozpocząć studia na pobliskim uniwersytecie. Zamierza skupić się przede wszystkim na nauce i pomocy dziadkom, których nie widziała od lat. Chce pozostać niewidoczna - zwłaszcza dla płci przeciwnej.

Problem w tym, że na drodze Chloe znowu stoją bracia Salvatore, z którymi w dzieciństwie spędzała sporo czasu. Ci trzej dorośli już mężczyźni wywracają do góry nogami jej wizję nowego życia.

Najstarszy z nich budzi w kobiecie wiele sprzecznych emocji. Bo cierpliwy Simon Salvatore wraca po swoje - i wygląda na to, że tym razem nic go nie powstrzyma. W planie, który stworzył już dawno temu niema miejsca na porażkę.

Data premiery: 12-04-2023
Liczba stron: 288
Wydawca: Lipstick Books
Autor: Z.K Marey
Format: 135 x 210
ISBN: 978-83-8318-353-4
Kategoria Wydawcy: Romans
Typ okładki: miękka ze skrzydełkami

Książka jest lekka w odbiorze i szybko się ją czyta. Akcja i historia intensywnie się rozgrywa, jest błyskawiczna, a sami bohaterowie zaciekawiają czytelnika. Mnie pochłonęła ta lektura i podobały się dialogi. Było też trochę mroku, ale i romansu też.


Kto już czytał?



pozdrawiam,
Donna

16 kwi 2023

Przesilenie wiosenne, stres dnia codziennego? Polecam Natura Mix Advanced WSPARCIE.

Witam,



W dzisiejszych czasach większość z Nas dopadają okresy osłabienia, przesilenia wiosennego, czy stres dnia codziennego... Wzmacnianie organizmu od wewnątrz jest wtedy bardzo ważne i ja na to zwracam szczególną uwagę. Znam osoby co dla nich suplementacja jest obojętna i jej nie stosują, ale obecna żywność jaka pojawia się w sklepach do konsumpcji, nie jest już taką samą zdrową żywnością jaka była jeszcze kilkanaście lat temu i coraz mniej jest w niej witamin. Ja robiąc kuracje witaminowe co jakiś czas sprawdzam i wybieram je z dobrego źródła. Obecnie u siebie stosuję nowy suplement diety Natura Mix Advanced WSPARCIE Abocapl. Czy mi pomaga? Czy czuje przypływ energii? Myślę, że poniekąd tak, ponieważ ostatnio nie mam ochoty na kawę a ja kiedyś nie wyobrażałam sobie dnia bez kawy. Teraz są dni, że nie czuję potrzeby jej pić - bo moja siła i energia wzrasta.


To suplement z mleczkiem pszczelim, acerolą, która zawiera witaminę C i Cyanidin-3, zawierająca soki z borówki, czarnego bzu i jeżyny. Opakowanie zawiera saszetki rozpuszczalne, które mogą być rozpuszczone bezpośrednio w ustach, w wodzie, w soku czy jogurcie. Smak mają bardzo dobry i myślę, że każdy je zaakceptuje.

Natura Mix Advanced Wsparcie jest idealna dla dzieci oraz wskazana dla dorosłych, którzy potrzebują wsparcia bez składników, które mogą powodować pobudzenie lub utrudniają sen.

Kilka informacji od producenta, co zawiera produkt:
Mleczko pszczele liofilizowane - oznaczone na zawartość kwasu 10-hydroksy-2-decenowego 3,2% odpowiadające 600 mg świeżego mleczka pszczelego 200 mg
Acerola liofilizowany sok z owoców - mianowany na zawartość witaminy C 7,05% ≥12 mg/ 2 saszetki (15% RWS*)
Cyanidin-3 zawierający: 221,3 mg
Borówka czarna liofilizowany sok + suchy ekstrakt 97,50 mg
Bez czarny liofilizowany sok z owoców 82,50 mg
Jeżyna krzewiasta liofilizowany sok z owoców 41,3 mg - mianowany na zawartość antocjanidyn 3,4% wyrażonych jako chlorek cyjanidyno-3-glukozydu 7,5 mg
*RWS: referencyjne wartości spożycia

Sposób użycia:
Dzieci do 6. roku życia: zaleca się zażywanie 1 saszetki dziennie, najlepiej rano. Dzieci powyżej 6. roku życia oraz dorośli: 2 saszetki dziennie.

#współpracareklamowa dla Aboca


A Wy kochani jak sobie radzicie ze stresem i przesileniem wiosennym? 
Dopadają Was senne i osłabione dni?



pozdrawiam,
Donna

15 kwi 2023

Tonik z kwasami PHA 3% Bielenda Professional

Witam,




Toniki do twarzy używam codziennie, ten o którym dziś chcę napisać to tonik z kwasami PHA 3% z marki Bielenda Professional, którego używa się na noc kilka razy w tygodniu lub codziennie w zależności od preferencji lub stanu skóry. Jego cena to 52,99zł więc jak na tonik to sporo, nie mniej jednak jest to tonik specjalistyczny i nie tylko ma za zadanie tonizować skórę, ale i złuszczyć martwy naskórek, gdyż każdy tonik z kwasami właśnie to robi. Jeden mocniej, drugi łagodniej. 


Przeznaczony dla każdego rodzaju skóry, w tym wrażliwej i naczynkowej. Tonizuje, łagodzi, wzmacnia, działa antyoksydacyjnie. Stosowany regularnie wspiera odnowę skóry i jej regenerację. Zawiera 3% kompleks kwasów PHA – laktobionowego oraz glukonolaktonu, które łagodzą zaczerwienienia i podrażnienia skóry, stymulują odnowę komórkową oraz chronią przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i przedwczesnym starzeniem.

KWAS LAKTOBIONOWY działa zmiękczająco, łagodzi podrażnienia, zmniejsza zaczerwienienia,

GLUKANOLAKTON działa stymulująco na odnowę komórek skóry, działa antyoksydacyjnie, przyspiesza redukcję niedoskonałości,

NIACYNAMID reguluje wydzielanie sebum, działa przeciwzapalnie, 

TREHALOZA - silnie nawilża skórę, chroni przed wolnymi rodnikami,

PANTHENOL nawilża, regeneruje, łagodzi podrażnienia.

INCI: Aqua (Water), Lactobionic Acid, Gluconolactone, Niacinamide, Sodium Lactate, Trehalose, Panthenol, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol.

Nasącz wacik i przetrzyj uprzednio oczyszczoną skórę. Omijaj okolice oczu. Używaj na noc, w zależności od preferencji i stanu skóry codziennie lub kilka razy w tygodniu. Stosuj fotoprotekcję.


Wizualnie opakowanie toniku mi się podoba. Wygląda elegancko i ładnie, chociaż sama buteleczka (nie wiem czy to tylko u mnie tak jest, czy może u Was też, jeśli posiadacie ten kosmetyk), przy zakręceniu toniku, staje się lepiąca i wycieka z niej w minimlnej ilości owy tonik. Dobrze, że jest on dodatkowo zabezpieczony kartonikiem, ale szkoda, że np. nie posiada pompki.

Aplikując go na wacik i przemywając skórę omijając okolice oczu, tonik u mnie nie uczula, ani nie podrażnia. Nie ma miejsca by coś piekło, czy szczypało. Tonik zachowuje się u mnie dobrze. W dotyku po przemyciu skóra jest lekko natłuszczona, ale i matowa. Podoba mi się taki efekt, bo zaraz po tym mogę przystąpić do kolejnych kroków pielęgnacyjnych. Toniku z kwasami nie używam codziennie, bo wiem, że może mocno wysuszyć skórę i zrobić więcej szkody, niż pożytku. Kilka tygodni temu tak właśnie robiłam z innym tonikiem, ale z kwasami AHA i moja skóra szybko zareagowała łuszczeniem się w okolicach brody i bycia czerwoną. Uczę się na błędach i już wiem, by tego drugi raz nie popełniać. Jeśli ktoś zaczyna przygodę z kwasami i takimi tonikami, niech robi to ostrożnie i wprowadza je do pielęgnacji małymi krokami.

Tonik z kwasami PHA 3% jest u mnie od niedawna, zdążyłam go jednak polubić i cieszę się, że to właśnie dzięki Pure Beauty mogłam go poznać, bo znajdował się w edycji Spring Revolution. Cieszy mnie to, że działa on antyoksydacyjnie oraz stymulują odnowę komórkową.

Post przy współpracy reklamowej z marką Pure Beauty



Macie swój ulubiony tonik z kwasami? 
A może znacie i lubicie ten od Bielendy Professional?


pozdrawiam,
Donna

14 kwi 2023

Upiększające serum z efektem Glow od Soraya.

Witam,



Mega się cieszę, że jest już wiosna, a za chwilę zawita ciepłe lato - to będą najpiękniejsze, długie słoneczne dni, kiedy będę przebywać na słońcu. Wtedy też zawsze sięgam po lekką pielęgnację. Nie wiem czemu ale upiększające serum z witaminą C z efektem glow od marki Soraya właśnie na pierwsze spotkanie, kiedy zobaczyłam go w pudełku od Pure Beuty z edycji Spring Revolution skojarzyło mi się ze słoneczkiem i latem. Żółte opakowanie przywołuje już u mnie to, że powoli będzie coraz więcej słońca. Zapragnęłam poznać to serum bliżej i dziś kochani zapraszam na moje pierwsze wrażenia i opinię nt. owego serum. 


Kilka słów od producenta:

Podaruj skórze energię i zostań prawdziwą glow queen! Złote drobinki nadają super efekt glow na skórze. Zachwycaj naturalnym blaskiem, dzięki składnikom, które upiększą, odświeżą oraz idealnie rozświetlają. Konsystencja jest lekka, szybko się wchłania i nie zostawia uczucia lepkości.

Produkt przyjazny dla wegan

Co ma w sobie:
Złote drobinki – nadają super efekt glow. Idealne rozświetlenie
Ekstrakt z pomelo – to moc cytrusowych witamin, aby upiększyć, odświeżyć i dodać skórze energii
Witamina C – rozjaśnia, widocznie upiększając skórę
Niacynamid - matuje i zwęża pory

Uzależniający zapach to mix cytrusów, zielonego jabłuszka i granatu. Konsystencja lekka i szybko się wchłania, bez uczucia lepkości.

Efekt? Świeża, czysta, matowa i pełna energii skóra!

Aqua, Propanediol, Glycerin, Niacinamide, Carrageenan, Biosaccharide Gum-1, Sodium Ascorbyl Phosphate, Citrus Grandis Fruit Extract, Sorbitol, Xanthan Gum, Mica, Caprylyl/Capryl Glucoside, Caprylyl Glycol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Lecithin, Citric Acid, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Parfum, Hexyl Cinnamal, Linalool, Limonene, Benzyl Salicylate, Citronellol, Tin Oxide, CI 77891, CI 19140.

Sposób użycia:
Jedną porcję serum wmasuj w oczyszczoną skórę twarzy. Nałóż makijaż i gotowe! Super nadaje się również na wielkie wyjścia.


Opakowanie o pojemności 30 ml mieści się w kartoniku, na którym są wszystkie informacje na temat serum. Buteleczka zawiera wygodną pipetkę, więc aplikacja jest higieniczna i ja osobiście lubię taką formę przy kosmetykach, aczkolwiek bardziej preferuję jednak pompki. Konsystencja serum jest średnio gęsta, koloru jasno żółtego i ma w sobie piękne mieniące się drobinki, które połyskują kiedy się je rozsmaruje na skórze. Polecam nakładać serum w mniejszych ilościach, gdyż moje początki kiedy go aplikowałam za pierwszym razem, to zdecydowanie dużo za dużo nałożyłam, przez co miałam wrażenie, że serum się lepi, a nie do końca wchłania. Później już wiedziałam, że jedna maleńka porcja wystarczy na całą twarz, by stała się ona promienna i dostała ładny wyrównany koloryt, kiedy nałożymy i wykonamy makijaż. Jeśli chodzi o efekty i występującą tu witaminę C, to liczyłam, że skóra stanie się rozjaśniona, ale jednak spektakularnych efektów nie zauważyłam po za mieniącą się skórą i efektem glow.

Serum oceniam ok, ale uważam, że nadaje się ono na wielkie wyjścia, imprezy lub można aplikować też solo nie tylko na twarz, ale ogólnie ma skórę, ale w porze letniej, kiedy lubimy ten efekt glow i mieniących się drobinek. Na co dzień jednak ten brokacik nie bardzo mi przypasował - wolę konkretniejszą i lepszą pielęgnację 'bez upiększania' i bez mieniących się drobinek. 

Jestem ciekawa, czy macie doświadczenie z tym serum i czy lubicie takie mieniące się konsystencje w produktach kosmetycznych? Lubicie markę Soraya i nową linię Just Glow?

Post przy współpracy reklamowej z marką Pure Beauty


Linia Just Glow to produkty przyjazne dla wegan – potwierdzone Certyfikatem Vegen Society, są też testowane dermatologicznie.



pozdrawiam,
Donna

13 kwi 2023

Prostota i piękno - mój nowy winylowy dywan i pluszowa narzuta do sypialni.

Witam,



Małe wiosenne zmiany w moim #homesweethome są mi potrzebne. Od razu pojawia się nowa energia i chęć do działania. Nie tylko szafa z ubraniami i porządki w kosmetykach zostały uporządkowane, ale nowe dodatki jakie pojawiły się u mnie w pokoju sprawiają mi uśmiech na twarzy. Dodatki do wnętrz wybieram, jeśli tylko coś mi się spodoba. Jak da się zauważyć w mojej tonacji zawsze króluje klasyka - czerń i biel. Stawiam też na minimalizm, bo lubię jak pokój jest jasny, przestrzenny, świeży i czysty, a odpowiednia aranżacja tylko nadaje przytulnego klimatu. Kocham estetyczne dodatki i zwracam uwagę, aby wszystko było dobrze dobrane i pasowało właśnie pod względem kolorystycznym. Kolor czarno-biały nie oznacza nudy, jeśli wszystko jest dobrze przemyślane, wygląda to stylowo i uniwersalnie. U mnie liczy się prostota, bo to właśnie w niej jest piękno, a nie przesadzony kolorowy misz-masz, który tylko powoduje chaos. Jeśli tylko urządzacie swoje mieszkania i szukacie motywów przewodnich - najlepiej wybrać proste rozwiązania - bo to one są najlepsze.

A teraz zapraszam Was kochani na mój dzisiejszy wpis, w którym zaprezentuję moje dwie nowości, a mianowicie: tarasowy winylowy dywan (mata ochronna) o wzorze Czarne linie oraz pluszową narzutę pled do sypialni Szkicowane koty.


Szukając inspiracji na stronie coloray.pl wiedziałam, że wybór nie będzie łatwy, ze względu na różnorodność asortymentu i bogatą ofertę. Z drugiej strony projektowanie i urządzanie wnętrz, dobieranie dodatków bardzo mi się podoba i lubię, dlatego też tutaj mogę niestety stracić rachubę czasu, kiedy to przeglądam ciekawe projekty i grafiki. Uważam, jednak że nawet niewielkie zmiany są mile widziane, a odświeżenie po zimie nawet jednego kąta daje mi ogromną satysfakcję, dlatego też szukałam czegoś między innymi na podłogę. Pomysł padł na matę ochronną, która może być wykorzystana zarówno pod fotel, krzesło, biurko, czy spełniać rolę jako winylowy dywan, bo jest z tego samego tworzywa.

Początkowo dywanik miał być przed wejściem do pokoju, ale jak tylko zaczęłam inspirować się i cieszyć jego wyglądem w pokoju, tak zaszła mała zmiana i mój poprzedni okrągły dywan zamienił się w to nowe i eleganckie cudo. Podłoga jest chroniona teraz przed zarysowaniami i zabrudzeniami, a to właśnie przy wejściu/wyjściu najczęściej jest chodzone i potrzeba tutaj mieć coś ochronnego.

Dlaczego akurat taki wzór w biało-czarne romby zwrócił od razu moją uwagę? Bo uważam, że jest nowoczesny, modny i oryginalny. Nadaje się on do aranżacji każdego nowoczesnego jasnego wnętrza, a podobny właśnie wzór mam w łazience jako pluszowy dywanik pod wanną. Jest prostota i jest elegancja. 


Mata ochronna jest zaprojektowana przez profesjonalistów i drukowana na innowacyjnym materiale z wyjątkowymi właściwościami. Nie jest antypoślizgowa, ale jest łatwa w czyszczeniu i odporna na plamy i wodę. Nawet jeżeli jest ona jasna jak moja, nie brudzi się tak szybko, no chyba że ktoś nie dba o porządek i niszczy domowe rzeczy.


Drugim dodatkiem jaki zagościł u mnie w sypialni jest modna pluszowa narzuta pled Szkicowane koty. Nie mogę przejść obojętnie, kiedy widzę coś kociego. Jestem kociarą i takie dodatki ubóstwiam, a jeśli jest coś dodatkowo mięciutkie, milusie, przyjemne w dotyku - to zawsze jestem na tak. Koc jest z miękkiej dzianiny. Można go wykorzystać w trakcie balkonowych spotkań z przyjaciółmi, zabrać na wycieczkę i piknik, a przede wszystkim okryć się podczas chłodniejszych wiosenno-letnich wieczorów w ogrodzie czytając książkę. 

[materiał reklamowy]

A Wy kochani co myślicie o takich dodatkach do wnętrz?
Lubicie mięciutkie kocyki i podobają Wam się takie maty ochronne, jako dywaniki, czy jednak wolicie klasyczne dywany lub podłogi bez żadnych dywanów? Ja uważam, że taka mata ochronna/dywanik to dobre rozwiązanie kiedy mamy np. zwierzątko w domu psa lub kota lub kiedy nie mamy czasu na codzienne odkurzanie. Dodatek jest nie tylko funkcjonalny, ale i ładnie się prezentuje tworząc przytulny domowy klimat.

Po więcej inspiracji zapraszam na stronę: https://coloray.pl/maty-ochronne




pozdrawiam,
Donna

12 kwi 2023

Płyn do higieny intymnej Lactacyd Ultra-nawilżający 40+ nowość!

Witam,



Nieraz czytam różne wpisy nt. płynów do higieny intymnej, a zazwyczaj dyskusje i komentarze jakie lubią pojawiać się pod wpisami, gdzie są zwolennicy i przeciwnicy tych produktów. Jedni uważają płyny jako coś bez czego nie wyobrażają sobie higieny, inni że takie płyny to zło i myją się tylko samą wodą (a niektórzy nawet myją się zwykłym mydłem :o). Ja należę do teamu, gdzie stosowałam i będę używać płyny/pianki/olejki itp. do higieny intymnej, bo nie wyobrażam sobie tego nie robić. Jak można umyć się samą wodą tam, gdzie miejsca intymne są wrażliwe, potrzebują troskliwej opieki i właściwego zadbania. Nawet ze względu na specyficzny kobiecy zapach, czy w dniu okresu.. myślicie, że sama woda wystarczy do umycia? U mnie jest to nie do przyjęcia, dlatego zawsze zwracam uwagę na odpowiednie płyny do higieny intymnej. Mam swoje ulubione, do których powracam, ale też poznaje nowości i ostatnio w mojej łazience już od kilku tygodni zagościł nowy płyn do higieny intymnej Lactacyd Ultra-nawilżający 40+ (nowość!) który jest delikatnym i idealnym płynem do codziennej pielęgnacji dla dojrzałych kobiet.


Dzięki formule, zawierającej ekstrakt z kwiatu lotosu, Lactacyd pomaga przywrócić i wzmocnić naturalną barierę hydrolipidową delikatnych okolic intymnych, a kwas mlekowy sprzyja utrzymaniu równowagi bakteryjnej. Ta emulsja intymna polecana jest kobietom w trakcie lub po przebytej menopauzie, zmagającym się z uczuciem suchości okolic intymnych. Polecany jest również do pielęgnacji w trakcie stosowania terapii hormonalnej. Produkt testowany dermatologicznie.

Aqua,Magnesium Laureth Sulfate,Cocamidopropyl Betaine,Disodium Laureth Sulfosuccinate,Sodium Laureth Sulfate,Glycol Distearate,Glyceryl Oleate,PEG-7 Glyceryl Cocoate,Coco-Glucoside,Nelumbo Nucifera Flower Extract,Parfum,Glycerin,Cocamide MEA,Caprylyl Glycol,Sodium Benzoate,PEG-55 Propylene Glycol Oleate,Propylene Glycol,Glyceryl Laurate,Laureth-10,Sodium Chloride,Citric Acid,Lactic Acid,Sodium Hydroxide,Formic Acid,EDTA,Tocopherol,Hydrogenated Palm Glycerides Citrate


Wcześniej z płynów Lactacyd znałam już wersję klasyczną Femina, Probiotic Plus oraz z olejkiem Precious Oil. Obecna wersja 40+ przeznaczona jest dla kobiet w okresie menopauzy lub po menopauzie. Co prawda ja jeszcze nie jestem w tym okresie, aczkolwiek czwórka w metryce już się pojawiła, dlatego ten płyn chciałam poznać i go ocenić, czy też będzie taki dobry jak poprzednie które już znam.

Płyn Ultra-nawilżający przede wszystkim:
- łagodzi suchość okolic intymnych,
- łagodzi swędzenie stref intymnych,
- przynosi uczucie nawilżonej skóry przez cały dzień,
- wspiera utrzymanie naturalnej równiwagi pH,
- zapewnia długotrwałe uczucie świeżości

Zawiera m.in. kwas hialuronowy pantenol, naturalny kwas L-mlekowy.

Polubiłam płyn ultra-nawilżający 40+, bo spełnia on podstawowe zadania: delikatnie myje i pielęgnuje wrażliwe miejsca intymne, ma przyjemną konsystencję, która łagodnie się pieni i która nie zawiera mydła. Opakowanie płynu jest też wydajne, szkoda tylko, że nie posiada ono pompki. Ogólnie płyn idealnie nadaje się do codziennej troski o sfery intymne.


Lubicie produkty Lactacyd?

Bardzo się cieszę, że poznałam ten płyn dzięki wizaz.pl i #klubrecenzentki #wizazpl


pozdrawiam,
Donna

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...