Witam,
Wakacje już kilka dni temu się skończyły, a ja nadal nimi żyję i wspominam te piękne letnie chwile. Chciałabym przedłużyć lato jak najdłużej, dlatego też ucieszyłam się na nową edycję wspaniałego boxu od Pure Beauty o nazwie ALOHA FLAMINGO, dzięki któremu przeniosłam się do rajskich miejsc w najpiękniejszych zakątkach świata, a wraz z nimi do kosmetyków, które skrywają w sobie najlepsze składniki. Ten rajski klimat na grafice bardzo mi się spodobał i od razu wprowadził do mojej rutyny nową energię. Ciekawostką tutaj jest to, że ten box z kosmetykami jest iście bogaty o wartości ponad 660zł - z tego miejsca dziękuję pięknie ekipie Pure Beauty za kolejne cudowe pudełko wypełnione po brzegi nowościami i nieodkrytymi jeszcze przeze mnie nowymi produktami. Dziękuję, tak mocno dziękuję!
Oczywiście zapraszam Was kochani na wspólny open box i prezentację poszczególnych kosmetyków. A jeśli podobnie chcecie jak ja odkrywać takie niespodzianki co miesiąc, to zapraszam do zakupów owego pudełka. Można go zamówić na kilka sposobów i tylko onlinie, a radością jest rozpakowanie samego pudełeczka, bo nigdy nie wiadomo co ukryło się w środku.
- Przetestuj mnie pojedynczy box o wartości 114 zł,
- Zaprzyjaźnij się ze mną elastyczna miesięczna subskrypcja o wartości 104 zł,
- Poznaj mnie lepiej pakiet na 3 miesiące o wartości 100 zł.
Pielęgnacja twarzy:
cena: 34,00zł/100ml
Odświeżający hydrolat aloesowy, przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego typu cery. Sprawdza się zarówno w pielęgnacji twarzy, ciała i włosów. Intensywnie nawilża i koi podrażnioną skórę.
Pamiętam, że miałam już ten hydrolat i nawet niedawno go skończyłam używać i mega go lubiłam, więc kolejne opakowanie zrobiło mi niespodziankę. Cieszę się, że pojawił się w boxie właśnie ten hydrolat z wersją aloesu. Polecam go bardzo!
Himalaya detoksykujący żel do mycia twarzy z aktywnym węglem i zieloną herbatą cena: 18,99zł/150ml
Dzięki właściwościom adsorpcyjnym węgla aktywnego z kokosa żel pomaga usuwać zanieczyszczenia ze skóry i redukować poziom jej tłustości. Antyoksydacyjne cechy zielonej herbaty pomagają w oczyszczeniu skóry, pozostawiając ją świeżą i gładką.
Ten żel to coś dla mojej tłustej skóry będzie idealny, myślę że się sprawdzi, bo tego typu produkty do oczyszcza lubię i używam, a tego żelu jeszcze nie miałam.
cena: 37,99zł/30ml
Dzięki unikalnej formule regeneruje i intensywnie nawilża skórę, przywracając jej elastyczność oraz zdrowy wygląd. Chroni naskórek przed utratą wilgoci i wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry.
Na samym początku już spodobało mi się opakowanie tego serum, jest bardzo przyjemne dla okna. Nie miałam okazji go wcześniej poznać, więc super na pewno niedługo go bliżej poznam.
Dr Irena Eris Algorithm Regenerujący krem przeciwzmarszczkowy na noc cena: 195zł/50ml
Krem pozwala osiągnąć radykalną odnowę biologiczna skóry, dzięki zastosowaniu przełomowej technologii Reproductive Cell TechnologyTM. Następuje zauważalna poprawa wyglądu i kondycji skóry: zwiększenie elastyczności i jędrności, skuteczne odżywienie i regeneracja oraz widoczna redukcja zmarszczek w różnych płaszczyznach.
Jeden z droższych kosmetyków, jaki pojawia się w boxie - to naprawdę mega zaskoczenie o wartości droższej niż samo pudełko. Naprawdę tą edycje opłacało się kupić nawet dla samego tego kremu :)
Clarena Golden (Botox-like) eye mask - maska ze złotem i argireliną cena: 15,99zł/szt.
Maska do pielęgnacji skóry okolic oczu pozbawionej jędrności i elastyczności. Zawiera argirelinę, która wygładza i zapobiega powstawaniu zmarszczek mimicznych oraz kwas hialuronowy, alantoinę i ekstrakty roślinne, które intensywnie nawilżają i redukują obrzęki pod oczami. Złoto rozświetla skórę i przywraca jej zdrowy blask.
Takiej maski szukałam właśnie na okolice oczu i myślę, że będę z niej zadowolona. Jak tylko się sprawdzi to kupię ją ponownie, bo markę lubię i nigdy się na jej produktach nie zawiodłam.
Martini Spa Luxuty Active gąbka do demakijażu z węglem aktywnym cena: 14,99zł/2szt.
Gąbka z węglem aktywnym, który pochłania wszelki brud i tłuszcz, pozostawia twarz odświeżoną, czystą a przede wszystkim zdrową. Zbiera zarówno pozostałości makijażu, jak i zanieczyszczenia pochodzące z powietrza np. kurz oraz pył.
Miałam już podobne tego typu gąbki i uważam, że są świetne. Na wyjazdy, podróże fajnie się one sprawdzą.
Pielęgnacja ciała:
Vita Liberata Fabulous Gradual Tanning Lotion balsam stopniowo samoopalający cena: 89,00zł/200ml
Subtelny blask skóry muśnięty słońcem, który rozwija się stopniowo przez 8 godzin od aplikacji, pozostawiając skórę nawilżoną i promienną. To idealna formuła do budowania opalenizny, produkt dzięki któremu można utrzymać naturalnie wyglądający blask przez cały rok. W bocie 50ml.
Lubię takie produkty, które nadają skórze ładny opalony blask. Cieszę się na ten kosmetyk, gdyż mogę go stosować zawsze wtedy kiedy będę chciała mieć opaloną skórę, a lato powoli zbliżają się ku końcowi. Mam nadzieję, że nie będzie pozostawiał on smug na skórze.
Uriage Eau Thermale jedwabisty balsam do ciała cena: 114,99zł/500ml w boxie 50ml
Balsam o jedwabistej konsystencji błyskawicznie wtapia się w skórę, zapewniając jej intensywne ukojenie, nawilżenie i wygładzenie. Dzięki wysokiemu stężeniu wody termalnej Uriage skóra odzyskuje optymalny poziom nawilżenia, długotrwałe uczucie komfortu i naturalny blask.
Mała pojemność 50 ml takiego balsamu to doskonała pojemność na wszelakie wyjazdy i podróże. Do małej kosmetyczki zawsze lubię takie pojemności. Markę Uriage lubię, więc fajnie, że pojawiła się ona w boxie.
Dax Sun ochronne mleczko do opalania intensywnie nawilżające Spf 30 cena: 45,99zł/150ml
Dużo więcej niż tylko emulsja do opalania! Cześć! Jestem UrbanAdapt zawieram adaptogen AMLA, polisacharydy, skwalan oraz cząsteczkowe filtry przeciwsłoneczne nowej generacji UVA/UVB/IR/HEV. Pomogę przystosować się Twojej skórze do stale zmieniających się warunków środowiska, spowolnić proces starzenia, nawilżyć ją i rozświetlić.
Ten kosmetyk to raczej do końca nie dla mnie, ponieważ nie stosuję żadnej ochrony do opalania, podzielę się nim z moją siostrą. Fajnie, że ma wygodną pompkę i będzie higieniczne przy aplikacji.
Pielęgnacja stóp:
Ziaja Med kuracja ultranawilżająca mocznik 15% krem do stóp cena: 18,75zł/100ml
Specjalistyczny krem do stóp opracowany zgodnie z medycznym podejściem do dysfunkcji skóry suchej. Regeneruje szorstką, bardzo suchą i popękaną skórę pięt. Nawilża i odczuwalnie zmiękcza naskórek. Łagodzi dyskomfort spowodowany stwardniałą, wysuszoną skórą.
Po lecie moje stopy odczuwają zmęczenie i chcą skuteczną regenerację, ponieważ skóra stała się przesuszona. Liczę na pomoc tego kremu i pewnie niedługo coś więcej o nim napiszę.
Makijaż:
Max Factor podkład Facefinity all day Flawless 3w1 cena: 75,99zł/30ml
Odkryj nową formułę bestsellerowego podkładu Facefinity. Ten produkt to kryjący podkład 3w1: baza, korektor i podkład w płynie. Dzięki zastosowanej technologii airbrush zapewnia lżejsze i bardziej równomierne krycie i niezawodną trwałość - podkład idealnie stapia się ze skórą, a jego lekka formuła nie zatyka porów i daje niezawodną trwałość, bez efektu maski.
Jak fajnie, że w boxie znalazł się taki podkład, ponieważ mój obecny właśnie zbliża się ku końcowi i kończą się też letnie kremy BB. Kolorystycznie uważam, że ten odcień będzie mi pasował.
Rimmel Oh My Gloss! Lip Oil nawilżający olejek do ust cena: 64,99zł/4,5ml
Nadaje intensywnie błyszczące wykończenie i sprawia, że usta są odżywione i jedwabiście gładkie. Formuła pielęgnacyjna wzbogacona olejem kokosowym i emolientami, które zapewniają odżywienie i nawilżenie ust. Posiada wygodny, duży aplikator w postaci miękkiej gąbeczki.
Polubiłam takie olejki do ust, bo dobrze nawilżają i dodają ładnego, błyszczącego blasku. Nie tylko na porę letnią są dobre, ale myślę, że na każdą porę roku, bo zawsze odpowiednio nawilżają nawet te bardzo przesuszone usta.
Podsumowując: Ach ta zawartość jest wspaniała! Pomijając jeden produkt, jakim jest mleczko do opalania tak pozostałe kosmetyki są dla mnie idealne. Jak zawsze box i dobrana pielęgnacja mnie zaskoczyła, bo jest w niej kompleksowy dobór poszczególnych produktów tych do twarzy i ciała, a także coś do stóp czy makijażu. Ucieszyłam się na pewno na krem od Dr Ireny Eris, czy na znany mi już hydrolat z aloesu od Aloexove. Ogólnie oceniając tą edycję to podoba mi się za nowości jakie się w niej znalazły i z przyjemnością je poznam.
Wpis przy współpracy reklamowej z marką Pure Beauty.
#współpracareklamowa
Jak Wam się podoba zawartość i ta edycja? Macie już swojego ulubieńca lub może coś znalazło się takiego, co nie lubcie stosować w swojej pielęgnacji.