30 cze 2013

"Dotyk Luksji. Dotyk kuszącego piękna"

Witam,


Wyciąg z płatków róży i proteiny mleka w kremowym żelku pod prysznic z Luksji.
Rose petal & milk proteins 
"Dotyk Luksji. Dotyk kuszącego piękna" - taki cytat jest z tył na opakowaniu.



Plusy:
- ładnie i delikatnie pachnie, zapach nie utrzymuje się zbyt długo na skórze, ale w czasie prysznica/kąpieli jest przepiękny, cudny, fantastyczny i taki kobiecy! Bardzo mi się spodobał! Hmm utrzymuje się przez jakiś czas w łazience po użyciu go.
- konsystencja aksamitnie delikatna, kremowa i lekko różowa 
- nie podrażnia skóry
- pieniący się standardowo jak żelki pod prysznic, czyli w miarę dobrze, dla mnie może być i spełnił moje oczekiwania 
- dobrze myje, oczyszcza i przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych


Minusy:
- mało wydajny :( może przez konsystencje bo jest zbyt lejąca
- szybko się kończy, po niecałym tygodniu używania nie miałam już prawie pół buteleczki, a żelek ma pojemność 250 ml



Nawilża średnio skórę, ale to nie jest produkt od nawilżania tylko do mycia. 
Za sam zapach tego żelku i jego delikatnej konsystencji mogłabym brać kąpiel godzinami :) Dla samego zapachu warto wypróbować. Na wyjazd tygodniowy wakacyjny, myślę że spokojnie wystarczy przy 2 razowym dziennym prysznicu. 
Zatrzask dobrze się otwiera i zamyka. Buteleczka przezroczysta. 
Ogólnie lubię żelki pod prysznic z Luksji. Wielka szkoda, że produkt ciut za szybko się kończy. 

Polećcie coś z żelków, które warto wypróbować tego lata :) Półki sklepowe uginają się od kosmetyków prysznicowo-kąpielowych i ciężko się zdecydować co wybrać :D 
Co Wy używacie obecnie?
Ja myślę nad zakupem jakiegoś żelku perfumowanego jak pokończę moje zapasy.


Dziś spotkała mnie też przyjemna niespodzianka, wygrałam rozdanie urodzinowe u
 Z mojego punktu widzenia :) dziękuję jeszcze raz ;*



pozdrawiam,

Donna

28 cze 2013

Nieplanowane ale cieszy =)

Witam,


Tak na szybko dziś tutaj zaglądnę, tak jak szybko zaglądnęłam dziś o godz. 8:00 :D do Rossmanna =) Szłam z myślą o kupieniu antyperspirantu Dove, a wyszłam z czymś jeszcze innym + kilka innych drobiazgów i jakieś tam płatki kosmetyczne, pasty, płyny do zębów itp. to nieistotne ;D

Zgarnęłam dla siebie dwa dovki :D cena kusiła, a ja chciałam coś dla odmiany przeciw skutecznej ochronie na wakacje. Dove jest sprawdzony, miałam dawno temu jakieś spraye ale tych poniżej nie, więc się cieszę. Ceny są atrakcyjne na większość antyperspirantów różnych firm, sztyftów, kulek więc zachęcam Was zaglądnąć na to stoisko.

Szamponu z Green Pharmacy również nie miałam, tylko do tej pory balsamy z tych serii. Balsamy mi podpasowały, zobaczymy jak z szamponem będzie. 

Włosomaniaczki polecają mycie płynem do higieny intymnej z Facelle włosy - no to będzie mój debiut :D za 2,99 szał - ciał :P pojemność 300 ml. 

Zwykłe mydełka z nivea do rąk w kostce. 



Dotarła jeszcze przesyłka + woda toaletowa z Yves Rocher, nie pokazałam jej bo to będzie prezent dla kogoś więc nie chce żeby ten ktoś podpatrzył :D


Nie popisałam się dzisiaj postem, brak weny :P
Co Wam wpadło dnia dzisiejszego do koszyków? 



pozdrawiam,

Donna

26 cze 2013

Zupa kalafiorowa - mój przepis.

Witam,



Jeszcze jakiś czas temu mało jadłam zup, lubię zupy, ale dwa dania naraz dla mnie to za dużo jeśli porcje są dość duże. W lecie jednak wybieram lekkie zupy z warzyw jakie oferuje Nam najbliższy targ/plac. Mój ogródek już nie ma warzyw jak kilkanaście lat temu. Mam tylko coś w rodzaju małej grządeczki na której rośnie zielenina w postaci pietruszki, koperku, zielonej cebulki, selera, czosnku. 


Składniki na ok. 3 porcje:
baza - rosół 2l 
3 młode średnie marchewki
różyczki kalafiora wg. własnego uznania
cebula
ząbek czosnku
makaron 
pietruszka z własnego ogródka
2 łyżki śmietany 18% do zup
magi lub jarzynka do smaku


Zupa powstała w ciągu 25 minut wystarczy, że warzywa się ugotują (nie lubię rozgotowanych) i kilka minut na makaron. Rosołek wcześniej miałam gotowy więc ułatwiło mi to sporo. 



A Wy lubicie zupy? jaką najbardziej? 
Macie jakieś sprawdzone przepisy? 



pozdrawiam,

Donna

25 cze 2013

Lato z Plusssz Care Lekkie Nogi firmy Polski Lek S.A. krótka zapowiedź.

Witam,


Tydzień temu dostałam propozycje od Agencji Werner i Wspólnicy  o przetestowanie Plusssz Care Lekkie Nogi firmy Polski Lek S.A.

Wczoraj odebrałam przesyłkę, z której się ucieszyłam, ponieważ w lecie bardziej niż kiedy indziej odczuwam zmęczone nogi czy to przy upałach, czy przy aktywnych dniach, gdzie nogi mają tendencję do opuchnięć i tego uczucia ciężkości. Zobaczymy czy produkt się sprawdzi, od wczoraj zaczęłam łykać. 1 tabletka na 1 dzień.




Informacje o produkcie:

"PLUSSSZ CARE LEKKIE NOGI to wyjątkowy preparat, który w swoim składzie zawiera aż 13 aktywnych składników: wyciąg z ruszczyka, diosminę, rutozyd oraz kompleks 10 witamin. PLUSSSZ CARE LEKKIE NOGI poprawia funkcjonowanie naczyń żylnych oraz skutecznie chroni je przed powstaniem obrzęków i stanów zapalnych. Idealny dla osób cierpiących na niewydolność żylną. Preparat znakomicie regeneruje zmęczone, bolące nogi. W naturalny sposób dba o zdrowie i atrakcyjny wygląd nóg. 


Obecność w preparacie PLUSSSZ CARE LEKKIE NOGI trzech substancji aktywnych (diosminy, rutozydu, wyciągu z ruszczyka) zapewnia siłę działania porównywalną z aż trzema monopreparatami.
                                                                                                                   
Bioaktywny wyciąg z ruszczyka – obkurcza ściany naczyń żylnych, likwiduje stany zapalne.
Zmikronizowana diosmina (specjalna rozpuszczalna forma diosminy) – wzmacnia i uszczelnia naczynia krwionośne oraz poprawia elastyczność ścian żył.
Rutozyd – zapobiega zakrzepom żył. Poprawia elastyczność naczyń krwionośnych.


Wieloskładnikowa formuła preparatu PLUSSSZ CARE LEKKIE NOGI zmniejsza zagrożenie niewydolnością żylną. Preparat likwiduje ból oraz uczucie „ciężkich nóg”.
PLUSSSZ CARE w szczególności powinny stosować osoby wykonujące pracę stojącą lub pracujące na siedząco (w biurze bądź przy komputerze), osoby otyłe, u których zwiększona objętość tkanki tłuszczowej utrudnia odpływ krwi z kończyn dolnych.

Jedno opakowanie PLUSSSZ CARE LEKKIE NOGI zawiera 30 tabletek
cena opakowania to: ok. 29 zł
Dawkowanie: 1 tabletka raz dziennie
Produkt dostępny w aptekach".


Dodatkowo w przesyłce znalazłam malutki notesik :)
Dziękuję agencji za przesyłkę oraz Pani Beacie za miły kontakt e-mailowy.



Czy znacie ten produkt?




pozdrawiam,

Donna

24 cze 2013

Błotna maska do twarzy z kolagenem od Bingo Spa.

Witam,


Dziś już ostatni kosmetyk od Bingo Spa, który wybrałam - Błotna maska do twarzy z kolagenem.

                                                                Od producenta:
"Błotna maska do twarzy BingoSpa z kolagenem to preparat na bazie Czarnego Błota z Morza Martwego charakteryzującego się silnym działaniem odżywczym na skórę. Jest nadzwyczaj skuteczne w walce z problemem przetłuszczającej się skóry, niezastąpione w pielęgnacji cery tłustej i mieszanej oraz nieocenione w zwalczaniu trądziku i wykwitów skórnych wywołanych łojem zatykającym pory skóry. Maska błotna BingoSpa ma dobroczynny wpływ na pory skóry – odtyka je, ściąga, dezynfekuje, pielęgnuje, oczyszcza, co może owocować zmniejszeniem wydzielania się łoju i zmniejszeniem ryzyka pojawienia się zmian trądzikowych".


Działanie maski błotnej BingoSpa z kolagenem

"Tłusta, z rozszerzonymi porami cera, mająca skłonność do zanieczyszczeń i wągrów, dzięki adsorpcyjnemu działaniu błota  jest wygładzona i oczyszczona. Kolagen jako podstawowy budulec włóknistej tkanki łącznej, wchodzi w skład naskórka i skóry właściwej a dzięki swoim własnościom NMF - naturalnego czynnika nawilżającego, wpływa na utrzymanie właściwego stopnia wilgotności skóry i sprężystości. Kolagen jest istotnym elementem profilaktyki i terapii przeciw rozstępom, których główną przyczyną jest rozerwanie włókien kolagenowych. Dzięki temu powstrzymuje objawy starzenia się skóry oraz odgrywa znaczącą rolę w procesie ziarninowania i gojenia się ran".

żródło: bingosklep.com

Maska błotna BingoSpa zawiera składniki aktywne:

10% naturalnego błota z Morza Martwego 
5% rozpuszczalnego kolagenu 




Sposób użycia i skład:


Moja opinia:
Ta maska błotna z kolagenem, nie urzekła mnie jak maska Redual +, ale też się w sumie sprawdziła. Bardziej nawilża niż oczyszcza i sprawia miękkość, gładkość skóry. Matowi na krótki czas. Zapach po odkręceniu pudełeczka kojarzy mi się z gabinetem stomatologicznym, który nie specjalnie czuć na twarzy. Po nałożeniu na twarz przez kilka minut odczuwam pieczenie, ale nie występuje przy tym żadne zaczerwienienie. Nakłada się w miarę dobrze, nie spływa z twarzy oraz dobrze się zmywa. Przypomina mi konsystencją takie maseczki saszetkowe. Co do pudełeczka to już nie będę się powtarzać, że brakuje mi w nich zabezpieczającej folii :( Sama forma maski i pudełka jest dobra, ponieważ wszystko wydostaje się bez problemu do końca. Po zastosowaniu maski, szybko wchłania się krem. Ogólnie maska jest przyjemna i bardzo wydajna. 




Maska błotna z kolagenem dostępna jest w sklepie Bingo Spa




Wszystkie produkty, które wybrałam do przetestowania były dla mnie dobrym wyborem. Na pierwszym miejscy stawiam Maskę Redual + a na drugim miejscu egzekwo powyższa maska i żelek algi z zieloną herbatą. 
Nie wiem czy dobrze czy źle dla mojego portfela, ale założyłam konto w sklepie Bingo Spa :D kuszą mnie tam niektóre kosmetyki :P w przyszłości coś tam zamówię :D :D :D 
A Wy co lubicie i polecacie z Bingo Spa? 




pozdrawiam,

Donna

23 cze 2013

MATRICIUM przeciw starzeniu się skóry ampułki od Biodermy.

Witam,


Kilka dni po spotkaniu blogerek w Krakowie w maju, na którym gościliśmy m.in przedstawicielkę z Biodermy, napisała do mnie Pani Małgorzata z propozycją przetestowania wyrobu medycznego klasy IIA MATRICIUM®.  

"Jest to jedyna na rynku, innowacyjna 30-dniowa kuracja intensywnie regenerująca. Wyrób medyczny MATRICIUM® stworzony jest z 63 składników aktywnych w naturalny sposób występujących w skórze, których wraz z wiekiem zaczyna brakować, w wyniku narażania skóry na niekorzystne warunki zewnętrzne, jak również zmiany zachodzące wewnątrz skóry".


Paczuszka dotarła do mnie bardzo dobrze zabezpieczona, oklejona wraz z mini książeczką o produkcie. 


Od producenta:

WSKAZANIA:
Skóra po zabiegach dermatologicznych lub kosmetycznych
 Powierzchniowe zmiany skórne (nie sączące, nie krwawiące), nacięcia, oparzenia I stopnia, łuszczenie skóry
 Skóra poddana działaniu niekorzystnych czynników zewnętrznych lub wewnętrznych (promieniowanie UV, wysokie/niskie temperatury, stres, tytoń), problemy hormonalne wywołujące suchość i podrażnienia skóry.

Właściwości:
 Formuła bezzapachowa, nie zawiera konserwantów, alkoholu ani barwników
 100% biokompatybilny
 30 sterylnych dawek x 1 ml

Skład:
  
HYALURONATE DE SODIUM, SOLUTION COMPOSÉE PAR EAU, CHLORURE

DE SODIUM, L-ALANYL-L-GLUTAMINE, D-GLUCOSE, L-ARGININE HCL, SODIUM ACETATE, DISODIUM PHOSPHATE, L-LEUCINE, L-SÉRINE, CHLORURE DE MAGNÉSIUM 6H20, CHLORURE DE POTASSIUM, L-VALINE, SODIUM PYRUVATE, L-LYSINE HCL, L-HISTIDINE HCL H20, L-CYSTEINE HCL H20, ADENINE, L-THREONINE, MYO-INOSITOL, ACIDE L-GLUTAMIQUE, L-ASPARAGINE H20, L-METHIONINE, L-TYROSINE SODIUM 2H20, L-PHENYLALANINE, L-TRYPTOPHANE, L-ALANINE, GLYCINE, L-ISOLEUCINE, ACIDE L-ASPARTIQUE, SODIUM SULFATE, SULFATE FERREUX 7H20, ACIDE FOLIQUE, THYMIDINE, CYANOCOBALAMINE, D-CALCIUM PANTOTHENATE, THIAMINE HCL, ACIDE THIOCTIQUE, ZINC SULFATE 7H20, SODIUM SILICATE 4H20, PYRIDOXINE HCL, NICOTINAMIDE, RIBOFLAVINE,

D-BIOTIN, SULFATE DE CUIVRE 5H20, AMMONIUM MOLYBDTATE 4H20, AMMONIUM VANADATE, CHLORURE DE MANGANESE 4H20, L-PROLINE,

HYDROXYPROLINE, ACIDE ASCORBIQUE, ADENOSINE, GUANINE, DEOXYRIBOSE,
RIBOSE, SODIUM PHOSPHATE BIBASIQUE BIHYDRATÉ, PEPTIDES DU LAIT, FRUCTO-OLIGOSACCHARIDES, XYLITOL, RHAMNOSE MONOHYDRATE, MANNITOL, EAU P.P.I, ACIDE LACTIQUE A PH PHYSIOLOGIQUE


"MATRICIUM® nie jest kosmetykiem, lecz produktem, który został zakwalifikowany do grupy wyrobów medycznych, uzyskując międzynarodowy patent" 


W środku znajdowało się 30 osobnych ampułek. Jedna ampułka na 1 dzień. Ampułki działają na przyczyny starzenia się skóry.


Moja opinia:

Opinie pisałam na bieżąco jak mijały kolejne dni. Kurację zaczęłam 1 czerwca. Ampułek jest 30 więc 30 czerwca zakończę kurację. 



1-5 dzień efektów nie dostrzegam jeszcze, jedynie moje pierwsze spostrzeżenia są takie, że preparat błyskawicznie się wchłania, oraz matowi, buzia nie wygląda na zmęczoną. Czoło trochę się zbuntowało i pojawiła się taka kaszka. Nie wygląda na nic groźnego, nie widać tego jakoś też szczególnie, ale czuć pod palcami taką chropowatość skóry. 

12 dzień - zdecydowanie lepiej nawilżona skóra, która rano nie musiała wymagać żadnego kremu, poprawia się też koloryt, w dotyku czuje, że jest zdecydowanie miękka niż miałam wcześniej, to chyba przez dobre nawilżenie. Małe niedoskonałości zaczynają znikać. Skóra jakby zaczyna się pomału odbudowywać i regenerować co widzę przy nakładaniu kremu na noc. Przy wietrze czy słońcu nie mam przesuszonej skóry w okolicach nosa (co zawsze mnie to spotyka przy zmianie aurze) 

18 dzień - pomimo, że preparat stosuje również pod oczy, to tu nic się nie zmieniło do tej pory, a szkoda, bo liczyłam że  zmarszczki  tzn. worki minimalnie się spłycą pod oczami. Na czole ta kaszka zniknęła, pory rozszerzone zmniejszyły się i spłyciły. Widzę też, że gdy wyskoczy mi coś nieproszonego, ładnie znika po kilku dniach, nie pozostawiając niedoskonałości. 

23 dzień - skóra w okolicach kości policzkowych wydaje się być jakby minimalnie napięta, ale minimalnie - jeżeli mogę tak ocenić, to dostrzegam że skóra jest jakby gęstsza na całej powierzchni buzi. Nie jest taka blada czy płytka. Dopiero po trzech tygodniach dostrzegam, że preparat zaczyna działać, z każdą następną ampułką jest coraz lepiej. Skóra tłusta jaką ja mam czuje, że wolniej się regeneruje, ale i tak jest w lepszym stanie niż 3 tygodnie temu. 

***

Całość na twarzy przez ten czas stosowania preparatu oceniam, że skóra dostała zastrzyk witalności, jakby przeszła metamorfozę skórną. Co prawda były dni z gorszym stanem, ale one minęły. Wraz z makijażem, buzia teraz wygląda na zadbaną i taką wypoczętą, świeżą. Przy kuracji stosowałam również maseczki oczyszczające, maski błotne, kolagenowe, kremy nawilżające, matujące, więc to wszystko przyczynia się na aktualny stan.
Jestem ciekawa, czy po kuracji za miesiąc czy dwa skóra będzie dalej w takiej kondycji jak jest teraz czy zmieni się.  Czytając opinie na wizażu podobno skóra wraca do stanu sprzed kuracji. Zobaczymy. 




Ampułki są bardzo wygodne w użyciu. Stosowałam je tylko na noc pod krem. Jedna ampułka wystarczy spokojnie na 2 razy, jednak ja smarowałam tylko na noc. Chciałam z niej wydobyć jak najwięcej dla skóry. 
Zapach i konsystencja - ampułki są bezzapachowe, zapach taki nijaki, naturalny. Konsystencja to bezbarwna 'woda' 


Żeby uniknąć przy otwieraniu ampułki (z początku wylewało mi się) kilka godzin przed otworzeniem ampułkę odwracałam na drugą stronę niż jak stoją w pudełeczku. 

Zużyte ampułki.
I to jest najlepsze w takich kuracjach 1 ampułka na 1 dzień.

Dobrym rozwiązaniem jest również to, że ampułkę po otworzeniu można ponownie zamknąć. Wystarczy odwrócić zakrętkę i nałożyć na takie coś tam w środku. Jedna ampułka może być otworzona tylko przez 12 godzin. 


Jak na pierwszy raz używania tego produktu jestem zadowolona tak na 80% - oceniam, że to dużo. W moim przypadku dopiero po 3 tygodniach są efekty zauważalne co to kondycji skóry. Na dokończenie kuracji mam jeszcze tydzień. Kurację należy przeprowadzać 4 razy w roku w okresach przesilenia. Myślę, że gdy tylko mój portfel na to pozwoli kurację powtórzę, albo już wiem co zażyczę sobie na urodziny :) Koszt kuracji ok. 200 zł więc sporo. 


Firmie Bioderma dziękuje za podarowanie mi tego produktu. Lubię poznawać nowości, a ten wyrób medyczny właśnie był dla mnie nowością. 





pozdrawiam,

Donna

21 cze 2013

TTO GEL oczyszczający żel do twarzy L'ambre.

Witam,


Dawno temu dostałam żel oczyszczający do cery tłustej i mieszanej z TTO GEL z Linii z olejkiem drzewa herbacianego od L'ambre. Specjalnie go trzymałam na miesiące letnie, nie otwierałam go w zimie, gdyż kończyłam to co miałam pozaczynane, a i z opisu wydawał mi się być lekki, świeży, więc na lato takie żele lubię najbardziej. Brałam też po uwagę to, że ma 120 ml więc na jakiś wyjazd idealny, nie zajmuje dużo miejsca. 


Od producenta:
"Kosmetyki „TTO Line” są przeznaczone do kompleksowej pielęgnacji cery trądzikowej. Zawierają substancje łagodzące stany zapalne, regulatory mikroflory cery i gruczołów łojowych".



Sposób użycia: 
"Do demakijażu rozprowadź niedużą ilość żelu na powierzchni twarzy, szyi i dekoltu, delikatnie masując. Zmyj wodą"



Moja opinia:
Mam mieszane uczucia co do tego żelu. Odświeża, myje, bardzo dobrze się pieni, pachnie intensywnie (jest naperfumowany, ale jest to świeży zapach) i to chyba wszystko, bo niczego więcej na mojej buzi nie robi. Nie widzę matowienia przez dłuższy czas (na początku przez kilka chwil jest) ale pozbyłam się lekkich niedoskonałości. Dodatkowo trochę mnie podrażnił ma sls w składzie. W swojej konsystencji jest bardzo delikatny, lejący (aż za bardzo, wylewa się czasem z dłoni, zanim zdążę dać na twarz) oraz jest przezroczysty. Żelek przy kontakcie z wodą pieni się bardzo dobrze i nie potrzeba dużych ilości aby umyć nim twarz. 



Ma klasyczną białą buteleczkę, której elegancji dodaje złoty pasek na zakrętce, czyli zarazem prostota i nuta elegancji w jednym. Otworek w środku jest mały, wylewa się przez niego dobrze, nie zatyka się, jednak lepiej byłoby aplikować gdyby żel posiadał pompkę. Produkt zapakowany był w kartonik, który był dodatkowo zabezpieczony folią, a w środku była mała ulotka z opisem. 



Kosztuje 30 zł za 120 ml czy to dużo, czy mało? 


+
+ ładne opakowanie
+ produkt dobrze zabezpieczony w folię + ulotka informacyjna
+ letni odświeżający zapach
+ odświeża i relaksuje
+ nie zapycha
+ wydajny wystarczy minimalnie nalać na dłonie, by wytworzyła się piana, gdy dodamy wody 


- podrażnił (miejscami skóra była przesuszona, a na nosie zaczerwieniona) 
- brak pompki (ale jego zakrętka bardzo mi się podoba ze złotym akcentem)



Dziękuje firmie Lambre 



za możliwość przetestowania kosmetyku, gdyby nie to krótkotrwałe podrażnienie z początku używania dałabym mu wyższą notę :)




pozdrawiam,

Donna

20 cze 2013

Testuję dzbanek do filtrowania wody Astra od Dafi.

Witam,



Po bardzo miłym i szybkim kontakcie z Panią Pauliną z firmy Dafi dotarła dziś do mnie przesyłka, a w niej do testów otrzymałam dzbanek do filtrowania wody Astra 3,0 l 
Bardzo mnie ucieszył fakt, że mogłam sama wybrać sobie kolor dzbanka, ponieważ gama kolorystyczna jest bardzo szeroka. Wybrałam biel, z racji że jest kolorem uniwersalnym i pasuje do wszystkiego. 

Na testy mam miesiąc, więc przez ten czas z pewnością dzbanek będzie na bieżąco używany :) 
Lato w pełni, a z tym się wiąże picie znacznie większej ilości wody w słoneczne i upalne dni. Przygotowanie kostek lodu czy gotowanie na wodzie warzyw czy pysznych kompotów z owoców. 



Oprócz dzbanka w przesyłce był wkład do systemów filtrujących, instrukcja obsługi czyli ulotki z opisem dzbanka i gadżety brelok i długopis :)


Jestem już ciekawa czy poczuję różnicę przy zaparzaniu kawy czy herbaty z wodą przefiltrowaną oraz jak smakuje czysta woda z kranu. Oczywiście dam znać z jakiś czas. 



Co o sobie mówi firma Dafi?

Dla spragnionych smaku

"W kuchni należy czerpać przyjemność z jedzenia i picia, dlatego marka Dafi dba o smak potraw i napojów. W trosce o smak stworzyliśmy urządzenia filtrujące i próżniowe, które w kuchni przydają się na każdym kroku.


W pojemnikach próżniowych żywność zachowuje dłuższą świeżość i nie ulega szybkiemu zepsuciu. Z kolei przefiltrowana woda jest doskonałą bazą do przygotowania smacznych dań i napojów.

Każdy produkt Dafi służy więc spełnieniu misji naszej marki, jaką jest rozsmakowanie klientów w dobrej kuchni, opartej na czystej wodzie i świeżych produktach"


Dafi jest również na facebooku.



Serdecznie dziękuję za nawiązanie innej aczkolwiek również z urodą się wiążącą współpracą, bo przecież Nasze odżywianie czy uzupełnianie płynów wiąże się z odzwierciedleniem Naszego stanu skóry i odpowiednim nawilżeniem od środka. 



pozdrawiam,

Donna

19 cze 2013

Naturalne błoto z Morza Martwego 100% Redual + od Bingo Spa.

Witam,


Kolejny produkt od Bingo Spa to znane już niektórym osobom Naturalne błoto z Morza Martwego 100% Redual + 



                                                  Od producenta:
"Redual+ maseczka błotna do twarzy i ciała BingoSpa to preparat na bazie Czarnego Błota z Morza Martwego o silnym działaniu odżywczym na skórę. Jest nadzwyczaj skuteczne w walce z problemem przetłuszczającej się skóry, niezastąpione w pielęgnacji cery tłustej i mieszanej oraz nieocenione w zwalczaniu trądziku i wykwitów skórnych wywołanych łojem zatykającym pory skóry. Redual+ maseczka błotna BingoSpa ma dobroczynny wpływ na pory skóry – odtyka je, ściąga, dezynfekuje, pielęgnuje, oczyszcza, co może owocować zmniejszeniem wydzielania się łoju i zmniejszeniem ryzyka pojawienia się zmian trądzikowych.
Tłusta, z rozszerzonymi porami cera, mająca skłonność do zanieczyszczeń i wągrów, dzięki błotnej maseczce BingoSpa jest wygładzona i oczyszczona"


Moja opinia:
Pomimo, że błoto to błoto, bez zapachu, 'brudne', szaro-brązowe, niewyglądające najlepiej - to ja to błotko polubiłam, za mega oczyszczenie, za matowienie, za całość :D To co obiecuje nam producent, całkowicie się zgadza. Mam skórę mieszano/tłustą, która wchłonie wszystko co oczyszcza, co matowi itp. Stosowałam się do zaleceń, które pisze na opakowaniu. Po pierwszym nałożeniu nie miałam żadnego zaczerwienienia, potem jak przemywałam tonikiem czułam, że skóra mnie piecze.  W zależności ile błota nałożymy tyle nam schnie, ale musimy w czas zmyć, tak jak zaleca producent, to bardzo ważne!!! Z początku nakładałam mniej, później z każdym razem coraz więcej. Maska z błota jest rewelacyjna, oczyści tak, że na nosie pozbyłam się pół zaskórników - jupi :) Dobrze się też zmywa, minus zostaje zasyfiona wanna czy umywalka. Da się przeżyć - nie jest źle. W zamian buźka jest superrrr oczyszczona i tego oczekiwałam od produktu - nie zawiodłam się. Dostrzegłam też, że po kilkakrotnych zabiegach z tą maską sebum mam zlikwidowane na kilka ładnych godzin, błyszczenie i tłustość na moim czole zmniejszyła się. Buzia wygląda na świeższą, a po całym aktywnym dniu, gdy nałożę to błoto czuje się zrelaksowana, po zmyciu skóra lepiej oddycha i jest ukojona. 



Informacje z opakowania. 
Producent Nam przedstawia jak to błoto należy używać, ostrzega Nas, że zbyt długie trzymanie może skutkować zaczerwienieniem.
Dla lepsze widoczności można kliknąć na zdjęciu. 



Jeśli chodzi o opakowanie, to tu znów jestem zawiedziona :( brak jakiegokolwiek zabezpieczenia w postaci sreberka itp. czegokolwiek! Próba otworzenia też była nie lada wyzwaniem, zakrętka była tak mocno zakręcona, że sama nie dałam rady jej otworzyć, siłowały się dwie osoby. W końcu nożem udało się otworzyć, bez uszkodzenia opakowania. 




Produkt w moim przypadku jest na plus. 
Błoto nakładam tylko wtedy jak wiem, że zaraz umyje włosy, ponieważ przy niedomyciu przy skórze głowy łączące włosy z czołem mogą w dotyku być takie matowe i dziwne.
Najlepiej nakładać błotko jakimś pędzelkiem wtedy unikniemy pobrudzeń :)


Produkt dostępny w sklepie Bingo Spa 





pozdrawiam,

Donna
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...