Witam,
Kiedy zaczynał się styczeń byłam pewna, że niewiele zdenkuje, bo jakoś opornie mi to wszystko szło. Dopiero tak w połowie miesiąca, zaczynały mi się produkty kończyć jeden za drugim i mała grupka się uzbierała pustych opakowań.
1,2,3 - Antycellulitowy peeling myjący STOP Cellulit tu żel pod prysznic tu Aktywny balsam od Lirene tu Cała seria zużyta i polubiona o ładnym świeżym zapachu. Peeling aż przecięty bo taki był ostry, że musiałam go wydostać do samego końca.
4,5 - Bingo Spa mleczna kąpiel tu Solanka borowinowa z kwasami AHA tu - sole z bingo lubię i te dobrze wspominam, są dobrymi umilaczami do kąpieli
6. Luksja Care Pro Soften mleczko owsiane ze składnikami balsamu do ciała - dobrze myło i oczyszczało, chętnie chce poznać coś innego z Luksji. Recenzja.
7. Mus do ciała Perfecta biała perła - dość gęstawy, przypominające masło o ładnym zapachu. Dobrze nawilżał i odżywiał skórę. Przy nieco większej 'dawce' jakby rolował się, więc to jego taki mały minusik.
8. Olej kokosowy, nierafinowany, bio 100% Manufaktura kosmetyczna - do włosów sprawdził się dobrze, lubię ogólnie olej kokosowy. Recenzja.
9. Au Micellaire Démaquillant Peaux Sensibles - Delikatny płyn micelarny do demakijażu twarzy, szyi, oczu i ust - zużyłam go już dawno temu, ale do niego przelałam sobie tonik, więc gdy tonik skończyłam, to coś więcej o tym właśnie płynie micelarnym chcę napisać. Z tego co wiem to dostępny jest tylko w profesjonalnych gabinetach. Bardzo dobrze zmywa tusz z oka, nie rozmazuje, pachnie nieco zbyt intensywnie, ale nie powoduje podrażnień. Chciałabym jeszcze kiedyś go zdobyć, bo u mnie sprawdzał się idealnie.
10. Uroda Activ 90 Krem matująco-wygładzający na dzień - krem ze spotkania blogerek, gdybym miała sama go kupić, raczej bym tego nie zrobiła. Zapach niezbyt ciekawy, taki z 'dawnych lat' ale za to dla mnie o dziwo dobrze matowił.
11. Kremo-żel indyjska harmonia dla zmysłów z Mango Youngy 20 + od Lirene - ten krem się u mnie nie sprawdził. Recenzja
12. Zmywacz do paznokci Ferity - truskawka - któreś już opakowanie, bo lubię je kupować na wyjazdy. Recenzja
13. Drobnoziarnisty peeling wygładzający do twarzy 3 w 1 Eveline - zbyt lejący jak na peeling, nie skuszę się na niego ponownie.
14. Młode dłonie odmładzający krem do rąk 8 w 1 od Eveline - krem do przesuszonych dłoni może być za słaby, dlatego polecam go zużywać w lecie nie w zimie. Recenzja.
15. Regenerująca i pielęgnująca maska do stóp na noc Laura Conti - polubiłam Recenzja
16. Hydro-aktywny żel pod oczy Oillan - starczył mi na kilka miesięcy, był dobry. Recenzja
17. INVEO Delikatny lotion na bazie wody micelarnej do demakijażu oczu - mała buteleczka na wyjazdy ok. Recenzja
18. Naturalny olejek eteryczny Grejpfrutowy Etja - często palony w kominku i dodawany do kąpieli. Recenzja.
19. Isana płatki kosmetyczne
20. Oczyszczające mydło z czarnuszką Dabur Vatika - polubiłam. Recenzja.
21. Regenerująca maska na dłonie L'biotica - polubiłam i byłam zadowolona z efektów. Recenzja.
A jak Wasze denka?
Dobrze Wam poszło w styczniu denkowanie? :D
pozdrawiam,
Donna
Sporo kosmetyków zużyłaś.
OdpowiedzUsuńOgrom produktów!:) Klikniesz u mnie w link ?:)
OdpowiedzUsuńFajne denko, spore. :)
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńZnam peeling z Lirene, super energetyczny zapach i dobre działanie :)
Ale Ci się tego nazbierało ;)
OdpowiedzUsuńSpora gromadka. Oczywiście nie znam nic :D
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło. Znam jedynie to mleczko Luksji, potwierdzam, ze ciekawe. Moje denko bedzie dopiero za miesiąc.
OdpowiedzUsuńNiezłe denko, z kosmetykami i nie tylko tak jest - jak się kończy to wszytko na raz, albo wcale ;)
OdpowiedzUsuńbrawo, sporo zużyłaś, mnie w tym miesiącu poszło znacznie gorzej.
OdpowiedzUsuńTak duże zużycie, a ja nie znam niczego ;)
OdpowiedzUsuńZdaje mi się, że miałam 12 :) Fajne są te zmywacze na wyjazdy faktycznie!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń