Witam,
Krem Youngy 20+ Krem BB Relaksacyjne Tai-Chi z Azji z bambusem, lotosem i lilią wodną od Lirene możemy stosować zarówno jako krem nawilżający lub jako lekki podkład. Ja pomimo, że nie jestem 20+ to i tak go używam z racji, że lubię testować kremy BB i u mnie zazwyczaj się one sprawdzają. Jak było z tym? Zapraszam na moje odczucia.
Moja opinia:
Gdy dzień spędzam w domu nie wychodząc nigdzie to nie lubię nakładać podkładów, pudrów itp. chcę aby skóra odpoczywała. Zazwyczaj po oczyszczeniu twarzy wklepuję krem nawilżający, matujący lub jaki mam akurat otworzony, ale jeśli chodzi o lekkie kremy BB to również nimi nie pogardzę. Aktualnie moja skóra nie jest wymagająca (zauważyłam to po systematycznych peelingach/maseczkach) więc kryjących i ciężkich podkładów póki co nie muszę stosować. Ponieważ jest on jasny, wyrównuje koloryt skóry, zakrywa minimalne niedoskonałości i przy dobrym zaaplikowaniu prawie jest niezauważalny. Fajnie się wtapia i nie tworzy efektu maski. Jedyny jego minus jak dla mnie tak po ok. pół dnia skóra się błyszczy, więc na matowienie u mnie nie działa zbyt długo. Inne jego zalety to przede wszystkim jest delikatny, lekki, ładnie pachnący, odświeżający, bardzo wydajny, nie zapycha i dla kogoś kto poszukuje czegoś co minimalnie zakryje małe niedoskonałości myślę, że się sprawdzi.
Lubicie kremy BB?
pozdrawiam,
Donna
Nie lubię europejskich kremów BB, bo są strasznie ciemne :P
OdpowiedzUsuńW sumie miałam kilka kremów BB, ale szału na mnie nie zrobiły, także się zastanowię nad tym :)
OdpowiedzUsuńTego kremu BB nie znam. Obecnie używam Garniera :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe jakby się u mnie prawdził.
OdpowiedzUsuńNie mialam jeszcze,ale z chęcią wypróbuję.
OdpowiedzUsuńDla mnie jest on mocno ciemny i to jego jedyny minus, ale duży.
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam :) Faktycznie, mi też twarz szybko zaczyna się po nim błyszczeć ale wystarczy odrobina pudru i po problemie :)
OdpowiedzUsuń