Witam,
Mania zapachów czy to świeczkowych czy woskowych u mnie trwa każdego wieczoru. Zapachy przeplatają się u mnie w zależności od nastroju, humoru, klimatu, czy odwiedzanych gości itp. Tym razem poznałam Berry Trifle - wosk ze świątecznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o orzeźwiającym zapachu owoców jagodowych zatopionych w delikatnym kremie waniliowym. Brzmi tak kusząco, że gdy wybierałam ten wosk na pewnym stoisku woskowym chciałam go już odpalać.
Moja opinia:
Intensywna czerwień wpadająca w bordo to charakterystyczny kolor tego wosku kojarzący się ze świętami. Zapachem przypomina słodkie - kwaśne owoce i ma się ochotę ten wosk (zapach) zjeść, bo dodatkowo nuta wanilii dodaje przytulnego aromatu. Wosk nie jest duszący, ale intensywność działa ile go ukruszymy. Ja najpierw łamię wosk na pół a potem jeszcze dzielę na kawałek. Jak odczuwam, że zapach jest nieco słaby dodaję pozostałą połowę (czasami jest to 1/4 wosku a czasami 1/2 - zależy) Jest to zapach świąteczny, okres ten mamy już dawno za sobą, ale uważam, że poza świętami idealnie pasuje do palenia również w pozostałe dni. Ogólnie zapach mi się podoba i daje mu mocną czwórkę z plusem! Preferujecie takie zapachy? Owocowe z nutami ciepłymi, przytulnymi jak wanilia? Do kupienia tu.
pozdrawiam,
Donna
właśnie palę ten wosk u siebie :)
OdpowiedzUsuńi jak Ci się podoba? :)
UsuńUmmm muszę się poznać z tym zapaszkiem ;)
OdpowiedzUsuńHmmm, lubię takie nuty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie słodkie zapachy :)
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio kupiłam dwa woski i czekają na recenzję :)
Wpisuję na listę zakupów. <3
OdpowiedzUsuńJa generalnie jestem fanką owocowych zapachów,tych z dodatkiem wanilii również:)
OdpowiedzUsuńmiałam dużą świecę berry triffle ale już wypaliłam , więc właśnie zamówiłam kolejną :D
myślę, że ten zapach by mi się spodobał jednak moimi ulubionymi są zapachy kwiatowe
OdpowiedzUsuńUwielbiam te woski <3
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że jeszcze nigdy nie miałam styczności z tymi woskami :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem fanką takich zapachów.
OdpowiedzUsuńmam go w swoich zapasach, ale jeszcze nie paliłam:)
OdpowiedzUsuń