Projekt denko cz. 43.

Witam,

No i stało się, pierwsze denko w nowym roku, a które to już jest? 43 ;) niesamowite. Przygotowując je, myślami jestem gdzieś indziej, no ale nie mogło być inaczej - denko musi być. Czy u Was też denka przygotowane? U niektórych już widziałam jeszcze w starym roku :) Ja przygotowałam dziś. 

1. Peeling cukrowo-solny do ciała Olej arganowy i Figi Green Phrmacy - fajny peeling, aczkolwiek z parafiną. Podobał mi się jego zapach. Mam już drugie opakowanie. Recenzja

2. Joanna pianka do włosów - pianki u mnie długo schodzą, używam je w ostatnim czasie dość sporadycznie, ale służą mi one do mycia grzebieni :)

3. Cherry Blossom kojąca sól do kąpieli BeBeauty - soli w kąpieli czy do moczenia stóp nigdy dość. Lubię kolorowe, pachnące czy te lecznicze. Na pewno kupię ponowne opakowanie jak nie z tego zapachu to inną. W biedronce jest kilka różnych rodzajów - muszę coś nowego wybrać. 

4. Koncentrat rewitalizujący na twarz, szyję i dekolt 50+ 60+ Folacyna od Lirene - produkt używała mama, dobrze się sprawdził i go lubiła. Jedynie co to narzekała, że się skończył :D Recenzja

5. Aloesowy żel do higieny intymnej Equilibra - delikatny, łagodny w dotyku płyn, dobrze oczyszczał miejsca intymne, po nim czułam czystość i świeżość. Recenzja

6. Olejek zapachowy lawendowy Muller - czy do kominka, czy kilka kropel na pościel lubię dodawać olejki eteryczne. 

7. Aloes Wax regenerująca i nawilżająca maska do włosów Pilomax - u mnie maski z Pilomaxu sprawdzają się każde. Nie obciążają, przyjemnie pachną, włosy dobrze się rozczesują.

8. Le Petit Marseillais mydło lawendowe w płynie do rąk - Mydełko nie wysuszało rąk, jakby lekko olejkowa konsystencja tworzyła pachnącą lawendowa pianę, która długo utrzymywała się na rękach. Kupię ponownie.

9. Krem do stóp Stop pękającym piętom Lirene - krem wyróżnia to od innych kremów do stóp, że ładnie pachnie. Zazwyczaj stosowałam go na noc i ubierałam skarpetki. Krem wydajny. Przy systematycznym stosowaniu kondycja skóry na piętach się poprawiła. Recenzja.

10. Regenerujący krem do rąk z masłem shea, aloesem i woskiem pszczelim LPM - treściwy krem, który jak dla mnie pasuje na miesiące chłodne niż letnie, czy to ze względu na konsystencję czy zapach. Pachnie słodko, ale ładnie. Pod koniec zaczął się rolować. Recenzja

11. Żel myjący + Peeling + Maseczka 3w1 Kolastyna YOUNG - tak się złożyło, że miałam dwie sztuki tego kosmetyku. Z początku miałam się z kimś podzielić, ale w ostateczności otworzyłam drugie opakowanie i używałam jako żel myjący. Średnio lubię Kolastynę, ale ta wersja dobrze oczyszczała tłustą skórę.

12. Krem nawilżający redukujący blizny antybakteryjny Care&Control Soraya - ostatnio używany krem, który nie zapycha, ale oceniając go to taki średniaczek. U mnie słabo matowił. Recenzja

13. Maseczki Lirene - w sumie o tych maseczkach miałam robić osobne wpisy, ale tego nie zrobiłam. Oceniając je to dobrze nawilżają, skóra jest miękka w dotyku. Peeling drobnoziarnisty jest świetny, saszetkowa pojemność starczyła mi na kilka zużyć. Fajnie jest mieć taki peeling gdzieś na wyjeździe niż zabierać coś w tubce. Recenzja

14. Bomba do kąpieli Lush Sex Bomb - szkoda, że nie zrobiłam większego zapasu kul bo je pokochałam. 

15. Standardowo waciki z Biedronki 

pozdrawiam,

Donna