Witam,
Oferta i nowości Dove coraz częściej mnie zaskakują, oczywiście jest to zaskoczenie pozytywne, bo bardzo lubię jak asortyment danej firmy się poszerza, a ja mogę poznawać coraz to więcej ciekawych produktów. Niedawno w ofercie Dove pojawiły się nowe oczyszczające żele pod prysznic z glinkami. Wow, ale super! Zarówno glinki bardzo lubię (zazwyczaj w formie maseczek na twarz), jak i same żele Dove, które stale to goszczą u mnie w łazience i w pielęgnacji. Połączenie glinki z kremowym żelem jeszcze nie miałam, więc jeśli i Wy jesteście ciekawi tych produktów, koniecznie poznajcie bo naprawdę warto.
Oczyszczanie skóry ciała jest dla mnie bardzo ważne każdego dnia i jest to pierwszy krok do właściwej pielęgnacji i nawilżania. Nie potrafię zasnąć, gdy wieczorem nie wezmę prysznicu po całym dniu, tak samo rano, nie zacznę dobrze dnia, kiedy nie orzeźwi mnie szybki prysznic. Dlatego, tak bardzo lubię żele od Dove, za ich kremowość, zapach, dobrą pielęgnację. Jak zatem spisały się dwa nowe moje glinkowe żele pod prysznic? Zapraszam Was kochani na dzisiejszą recenzję :)
Glinki mają dobroczynne działanie na naszą skórę od dawna. To one mają moc i potrafią zdziałać cuda!
Glinka zielona zawiera wiele ważnych dla organizmu związków mineralnych, makro i mikroelementów. Wykazuje silne właściwości odtłuszczające, matujące, oczyszczające i regenerujące. Znakomicie oczyszcza cerę i usuwa z niej wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia. Jest odpowiednia dla każdego typu skóry, również wrażliwej.
Z kolei glinka różowa to mieszanka glinki czerwonej i białej, dzięki czemu koi, łagodzi jak glinka biała oraz oczyszcza, złuszcza, wygładza i obkurcza naczynka jak glinka czerwona. Zawarte w niej pierwiastki (krzem, żelazo, potas, wapń) odżywiają i pobudzają przepływ krwi i limfy pod skórą, dotleniając cerę i przywracając jej młody wygląd.
Żele standardowo mieszczą się w charakterystycznych opakowaniach dla Dove. Przy ich wyborze i kupnie, należy zatem dobrze popatrzyć na etykiety, bo w ofercie marki jest już mnóstwo innych różnych serii żeli pod prysznic. Te wyróżnia glinkowy akcent i to, że są łagodne dla mikrobiomu. Oprócz właściwości myjących i pielęgnacyjnych różni ich przede wszystkim zapach i kolor: i tak wersja różowa pachnie słodko, otulająco, a wersja zielona typowo świeżo i rześko. Oba pachną pięknie i przyjemnie, właśnie za to lubię między innymi produkty Dove, za te niesamowite zapachy. Żele posiadają także 1/4 kremu nawilżającego i delikatne substancje myjące. Glinka różowa przywraca naturalny blask skórze, a glinka zielona detox, dobrze oczyszcza skórę. Bardzo lubię brać prysznice, jak wiem, że czekają na mnie owe produkty. To uczucie miękkiej, gładkie skóry bardzo lubię, a chwila puszystej piany zawsze sprawia mi dodatkową przyjemność. Zaletą produktów jest to, że występują w dwóch pojemnościach i możemy je nabyć za 13,99 to wersja 250 ml, i 24,99 zł za 500 ml. Ja na pewno jeszcze się skuszę na taki żel, myślę że w wersji zielonej.
Poznaliście już glinkowe żele pod prysznic od Dove?
pozdrawiam,
Donna
Ostatnio o nich głośno na blogach, jeszcze ich nie próbowałam 🙂
OdpowiedzUsuńTo nowości.. nowości :)
UsuńMhmm, brzmią ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńŻele są świetne :) lubisz Dove?
UsuńBardzo lubię glinkę więc chętnie sięgnę po te żele pod prysznic.
OdpowiedzUsuńJa podobnie, też bardzo lubię glinki, fajnie że powstały takie żele pod prysznic :)
UsuńLubię tą markę, ale tych konkretnych nie znam. Zwróce na nie uwage w sklepie.
OdpowiedzUsuńSą to nowości, na pewno pojawiły się już w sklepach :)
UsuńLubię kosmetyki z glinkami, choć o żelach z takimi dodatkami słyszę po raz pierwszy. Muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńJa też nie wiedziałam wcześniej, że Dove ma w swojej ofercie takie nowe żele :)
UsuńKosmetyki dove to dla mnie taka zagadka, niektóre są super a inne beznadziejne
OdpowiedzUsuńJa lubię produkty do pielęgnacji ciała: jak żele, peelingi, balsamy, mleczka.. szampony już nie wszystkie.
UsuńTo chyba mamy podobnie 😁
UsuńTo piąteczka :]
UsuńJeszcze nie, ale spadłaś mi z nieba z tym postem. Akurat szukałam podobnych produktów i pewnie się zaopatrzę w tą zieloną :D
OdpowiedzUsuńO to super, że spadłam z nieba :D Ja też ponowie kupię wersję zieloną :)
UsuńNaprawdę bardzo lubię żele Dove, ten z zieloną glinką wydaje się dla mnie lepszą opcją:)
OdpowiedzUsuńJa też planuję już kupić ponownie wersję zieloną :)
UsuńPrzyznam, że najbardziej zachęcająco wygląda informacja, że produkt nie zawiera SLS i takich tam. Jestem szczerze zdziwiona, bo Dove raczej nie słynie z dobrych składów. A tu proszę :)
OdpowiedzUsuńTeż się z tego ucieszyłam :) to dobra wiadomość.
UsuńNie miałam jeszcze żeli z glinką, ale jestem pewna że je poznam. Lubię stosować glinki, a tu jest to ułatwione
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa, czy je polubisz jak już je poznasz :) Ja też lubię stosować glinki :)
UsuńKosmetyki dove u mnie nie goszczą ale ta nowość mnie interesuje
OdpowiedzUsuńU mnie bardzo często coś zawsze jest z Dove :)
Usuńbardzo lubię te kremowe nowe żele dove tak samo jak ich poprzedników
OdpowiedzUsuńPoprzednicy jak i te nowości są super! :) Chyba każdy żel z Dove bardzo lubię :)
UsuńSuper marka.
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki
Ja też bardzo lubię Dove i ich produkty. Jedynie co to szampony nie zawsze się sprawdzają, ale te produkty do pielęgnacji ciała bardzo lubię :)
UsuńBardzo lubię glinki, maseczki z nich robię przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńJa też najbardziej zieloną, bo świetnie oczyszcza i matuje :)
Usuńmaseczki z glinek są świetne
Ja mam z żelami pod prysznić dziwne doświadczenia i stosuje mydło. Żele dove zabarwiaja mi białe fugi pod prysznicem na czerwono wynik jakiej reakcji chemicznej wnioskuje.
OdpowiedzUsuńO nie spotkałam sie jeszcze z tym, aby żele miały wpływ na fugi :(
UsuńZwróciłam uwagę już na te żele i przyznam, że mnie zaciekawiły. Chyba nigdy nie miałam żądnego produktu do mycia ciała z glinką :)
OdpowiedzUsuńJa chyba też do tej pory nie miałam niczego takiego z glinką, fajnie że Dove właśnie takie żele wprowadziło do swojej oferty :)
UsuńZaskoczyłaś mnie dodatkiem glinki do żelu, ale chętnie wypróbuję takie połączenie :)
OdpowiedzUsuńCoraz fajniejsze nowości pojawiają się na rynku :) żel + glinka super nie? :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki Dove. Tych nowości nie znam :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię kosmetyki Dove :)
UsuńWidzę, że Dove ma coraz ciekawsze pomysły :)
OdpowiedzUsuńNo tak, jestem już ciekawa następnych nowości :)
UsuńWidzę, że stały się bardzo popularne na blogach. Nie ma dnia, żebym teraz o nich nie czytała ;)
OdpowiedzUsuńJa też często ich widzę i czytam o nich :D
UsuńBardzo podoba mi się ta seria ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się :) ja też jestem z tych produktów zadowolona :)
UsuńLubię kosmetyki Dove, a w szczególności ich żele pod prysznic. Ten zielony z chęcią bym wypróbowała. Choć może lepiej oba od razu? Zdecydowanie tak:)
OdpowiedzUsuń