17 cze 2021

Już najwyższa pora przygotować stopy na lato! Elektryczny pilnik i skarpetki złuszczające moje must have!

Witam,



Bardzo lubię takie produkty jak gadżety z kategorii Beauty/Uroda, które ułatwiają domową pielęgnację, czy domowe zabiegi. Pod tym względem staje się już być wymagającą osobą i lubię ułatwiać sobie niektóre czynności. Rynek kosmetyczny także pod tym względem ładnie się rozwija, co mnie bardzo cieszy.

Nadchodzące lato, które już do Nas zawitało, zmusza mnie do szczególnej pielęgnacji, kiedy wiem, że w tym okresie ubieram lekkie ubrania, przewiewne obuwie i chcę czuć się wtedy zadbaną kobietą. Wizytówką są nie tylko moje dłonie, promienna twarz, opalone ciało, ale wzrok przyciągający też zadbane stopy. To o nich często zapominamy. Ja staram się cały rok o nie dbać, przede wszystkim nawilżać suchą skórę pięt i nie dopuszczać do pęknięć. W tym okresie miewam też dolegliwość jak potliwość stóp, co wiąże się z częstszym dbaniem o nie w sposób szczególny. Odpowiednie preparaty łagodzące ten problem oraz systematyczne złuszczanie naskórka, kąpiele spa, używanie peelingów, pilników, czy skarpetek złuszczających to u mnie nr. 1 w pielęgnacji.


Dlatego dziś kochani opowiem Wam, co można znaleźć w mojej pielęgnacji :) A znaleźć można wodoodporny elektryczny pilnik do pięt Scholl Velvet Smooth Pro oraz złuszczającą maskę do stóp L'biotica, która złuszcza i peelinguje - jest to tańsza opcja, ale równie dobrze skuteczna. 


Elektryczny pilnik do stóp Scholl Velvet Smooth Pro niezawodnie usuwa suchą, twardą i zrogowaciałą skórę całkowicie bez wysiłku. Akumulator posiada miękką, ergonomicznie ukształtowaną rączkę, dzięki czemu można go wygodnie używać nawet w wannie czy pod prysznicem. Ponadto specjalnie zaprojektowana głowica działa równie skutecznie zarówno na suche, jak i na mokre stopy. Przekonasz się, że za kilka minut Twoje stopy będą wyglądać jak po wizycie w salonie kosmetycznym.

Pilnik posiada wiele zalet:
- jest bardzo skuteczny już przy pierwszym użyciu
- delikatnie usuwa twardą i zrogowaciałą skórę
- pozostawia skórę stóp cudownie miękką
- nadaje się również do stosowania pod prysznicem lub w wannie
- dzięki ergonomicznej rączce doskonale leży w dłoni
- oferuje 2 prędkości
- łatwy do naładowania

Sposób użycia:
Pilnik Scholl Velvet Smooth Pro włącz i delikatnymi okrężnymi ruchami zacznij usuwać twardą i zrogowaciałą skórę na stopach.

Od ponad miesiąca mogę się cieszyć tym świetnym elektronicznym pilnikiem do pięt Scholl Velvet Smooth Pro. Jest on wodoodporny, więc możemy zabierać go pod prysznic, czy nawet przy dłuższej kąpieli. O takim właśnie pilniku marzyłam już od dawna! Bardzo on ułatwia mi moją pielęgnację stop i świetnie się sprawdza. Jest łatwy w obsłudze, posiada też ładowarkę, a efekty są rewelacyjne! Myślę, że każda nowoczesna kobieta, taki gadżet powinna mieć w swojej łazience. Ja mega się z niego cieszę. Dobrą opcją jest to, że wkłady można wymieniać i kupić osobno, bez wymiany całego pilniku. W moim najbardziej spodobało mi się to, że są dwie prędkości przez co mogę sobie wybrać stopień szybkości. Efekty? Gładziutkie i zadbane pięty bez zbędnego tarcia pumeksem :) Polecam!


Drugą alternatywą kiedy ktoś nie posiada takiego pilniku, są skarpetki złuszczające. Maska, którą ja poznałam z marki L'biotica stworzona jest na bazie aktywnych kwasów roślinnych, które skutecznie usuwają martwy naskórek, odciski oraz wszelkie zgrubienia i zrogowacenia skóry stóp. 

Jej skład to m.in:
- aktywne kwasy roślinne - pomagają usunąć martwy, zrogowaciały naskórek
- mocznik, ekstraktu z owoców papai, cytryna - zapewniają pielęgnację i regenerację
- wyciąg z rumianku - koi świeżo złuszczoną i odnowioną skórę

Skarpetki/maskę taką pozostawia się na stopach od 90 do 120 minut, w zależności od kondycji skóry. Po tym czasie należy zmyć pozostałości pod ciepłą wodą. Skóra zaczyna się złuszczać po ok 4 do 10 dni. W tym czasie nie wolno używać pumeksów, tarek i innych środków. Długość złuszczania również zależy od kondycji skóry. Ja np. wiele już używałam różnych takich skarpetek, nie zawsze byłam zadowolona z końcowego efektu. Były takie co w ogóle nie złuszczały mi naskórka, a tylko niektóre na mnie dobrze działały. Ta maska należy właśnie do tych przy której skóra schodziła i z efektu byłam zadowolona. Najlepiej takie zabiegi wykonywać w dniach kiedy będziemy nosić skarpetki, wtedy też skóra nie będzie łuszczyć się pozostawiając wszędzie ślady.


Z obu produktów jestem zadowolona. Pilnik obecnie zajmuje u mnie pierwsze miejsce w pielęgnacji stóp, jeśli chodzi o zadbane pięty. Wcześniej jednak dobrze jest też wymoczyć stopy w ciepłej wodzie z jakąś przyjemną solą, wysuszyć i dopiero zabierać się za dalsze etapy pielęgnacyjne. Skarpety złuszczające także są pomocne kiedy np. mamy zaplanowany urlop i wyjeżdżamy nad wodę, więc dwa tygodnie wcześniej taki zabieg też możemy wykonać, by stopy miały czas na złuszczanie i stały się gładkie oraz odnowione :)

A Wy kochani jak dbacie o stopy na nadchodzące lato 2021?



pozdrawiam,
Donna

8 komentarzy:

  1. No ja też właśnie odrazu na ten pilnik :D choć póki co jest spoko

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja całkiem niedawno przygotowałam swoje stopy na sezon letni. Zrobiłam im kąpiel w soli, wypiłowałam paznokcie, wymalowałam i starłam pięty :) Nie mam pilnika elektrycznego, ale widzę że to fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo dobrego słyszałam o skarpetkach złuszczających, może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Chętnie skuszę się na skarpetki złuszczające, ostatnio cieszą się powodzeniem.

    OdpowiedzUsuń
  5. O tej masce / skarpetka do stóp nie słyszałam do tej pory.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak! Mam w posiadaniu - rewelacyjna rzecz! I warta zakupu - stopy lekki zadbane, delikatne bez zadrapań! Jak dla mnie rewelacyjny produkt - jak wiele rzeczy tej marki!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...