Witam,
Kolejny żel jaki niedawno poznałam do mycia twarzy to, biosiarczkowy żel głęboko oczyszczający z Balneokosmetyki. Kupiłam go już dawno temu, ale dopiero teraz doczekał się swojej kolejki. Nie przypominam sobie abym coś kiedyś miała z tej firmy, dlatego fajnie, że coś poznam. Żel jest do skóry tłustej, mieszanej i trądzikowej. Na moją tłustą jest jak znalazł. Jak się spisuje?
Substancje aktywne:
Najsilniejsza na świecie woda siarczkowa:
Bardzo silnie zmineralizowana woda lecznicza o wyjątkowo wysokiej zawartości bioaktywnej siarki oraz innych mikro i makroelementów takich jaki: sód, wapń, magnez, potas, chlor, brom, jod.
Ekstrakt z kory wierzby:
Zawiera kwas salicylowy, który złuszcza, przyspiesza odnowę naskórka i działa antybakteryjnie.
Termoaktywna borowina:
Biologicznie czynny rodzaj torfu. Zawarte w niej kwasy organiczne i sole nadają jej właściwości przeciwzapalne, ściągające, rozgrzewające i bakteriobójcze.
Jojoba:
Zawarte w żelu drobinki jojoba głęboko oczyszczają i pielęgnują, zapewniając optymalne wygładzenie i nawilżenie skóry. Działa hamująco na naturalne wydzielanie sebum.
Moja opinia:
Lubię poznawać nowe żelki, więc je i tak szybko zużywam, bo stosuję codziennie rano i wieczorem (czasami w ciągu dnia dla odświeżenia) Ten okazał się być dobry, aczkolwiek dla mnie ma małe minusy. Pierwszy z nich jak tylko otworzyłam był specyficzny zapach siarki. Nie należy on do pachnących, ale przyzwyczaiłam się i jest okej. Bardzo przypomina mi takie lecznicze, uzdrowiskowe kosmetyki. Drugi minusik jak dla mnie to żel nie oczyszcza głęboko, dla mnie on po prostu myje i odświeża. Żebym oczyściła mocniej twarz potrzebuje peelingu, tu po tym żelku nie mam efektu mega oczyszczonej skóry (a jak wiadomo, moja błyszcząca skóra musi mieć porządnego zdzieraczka, wtedy czuję, że jest oczyszczona, a nie umyta) Z plusów to cieszy mnie to, że żel jest bez dodatku mydła. Jest łagodny i nie wysusza skóry. W swojej jasnej, przezroczystej konsystencji ma malusieńkie drobinki jojoba, które pod wpływem masażu rozpuszczają się. Żel na co dzień sprawdza się. Po niecałym miesiącu używania zostało mi jeszcze 1/4 opakowania a używam go bardzo często, uważam, że jest wydajny. Coś innego, nie takiego typowo drogeryjnego i pachnącego czasami lubię sobie użyć.
Podsumowując:
- żel ma specyficzny zapach
- dla mnie myje a nie głęboko oczyszcza
- pochłania nadmiar sebum, bdb do skóry tłustej
- wydajny
Znacie może ten produkt?
Czego używacie do oczyszczania twarzy aktualnie?
pozdrawiam,
Donna
Polubiłam się z nim :)
OdpowiedzUsuńmiałam ten żel i idealnie się u mnie sprawdził, bardzo go lubiłam.
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy produktów tej marki ;) Choć o niej słyszałam :)
OdpowiedzUsuńprezentuje się interesująco ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go i bardzo lubiłam.
OdpowiedzUsuńChyba by mi się spodobał. Wydajność bardzo dobra.
OdpowiedzUsuń