Witam,
Pamiętacie jak niedawno pokazywałam pewną dużą białą świecę z YC w nowościach? :) Wiele z Was pisało nazwy, ale żadna nie trafiła w nazwę. Musiałam ją odpalić, bo tak pachniała, że nie mogłam się powstrzymać... Mowa o Angel's Wings :)))
Duży słój z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: wata cukrowa, płatki kwiatów oraz kremowa wanilia.
Moja opinia:
Zanim ją odpaliłam przez parę dni miałam ją otwartą z wieczka i położoną blisko biurka. Zapach non stop unosił się i miałam wrażenie, że gdzieś blisko mnie są słodkie waniliowe ciasteczka. Jest to ciepły, otulający i przytulny zapach, nie duszący. Wg. mnie pasuje ten aromat na każdą porę roku, nawet i lato. Słodki zapach odzwierciedla nazwę świecy - ...Skrzydła anioła... kojarzą Nam się z czymś bezpiecznym, ochronnym, z jakimś spokojem, snem.
Dla osób medytujących czy też nawiązujących kontakty z Aniołami wyobrażanie sobie zapachu anioła to coś magicznego, tajemniczego i niewyobrażalnego. Bo jak możemy zobaczyć istotę Anielską, skoro jest niewidzialna. Tu zachodzi głębsze wczucie się w te stany uduchowienia, że tak to nazwę. Ale zapach jest ładny, wręcz piękny i taki "mój" Szczerze to wybrałam ten zapach w ciemno i odkąd się pojawił w zapachach już dawno temu, zawsze chciałam go poznać. Myślałam z początku o wosku na próbę, ale to był dobry wybór na dużą świecę! Z jednej strony będzie mi go szkoda odpalać, ale z drugiej ten zapach mnie nie nudzi <3 Duża świeca może być świetnym prezentem np. dla osób, które interesują się tematyką anielską ;)
Jednym słowem zapach: ciepły, słodki, otulający :)
pozdrawiam,
Donna
ja dalej do świec nie pałam miłością:D
OdpowiedzUsuńja chyba nie zdecydowałabym się na zakup świecy w ciemno. miałam wosk Angel's Wings
OdpowiedzUsuńLubię takie delikatne, otulające aromaty :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki :*
Miałam wosk, ale nie polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńZapach jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńtematyka anielska brzmi... po prostu anielsko hehe :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze świecy z yc :O ale to połączenie zapachowe bardzo do mnie przemawia... uwielbiam takie słodkie zapachy, tak samo jak i smaki :D
ojejku *.* narobiłaś mi ochoty na zapalenie świeczek:3
pozdrawiam i zapraszam na rozdawajkę ♥
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Narobiłaś mi ochoty na tę świecę albo przynajmniej wosk. Lubię takie otulające i słodkie zapachy :-)
OdpowiedzUsuńMiałam go tylko w wosku, ale podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być pięknym zapachem ;)
OdpowiedzUsuńBoję się, że mógłby być dla mnie zbyt słodki.
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece zapachowe.
OdpowiedzUsuń