Witam,
Pachnące świeczki oczywiście, że bardzo lubię, ale częściej na co dzień palę sobie woski czy olejki eteryczne w kominku. Nie mniej jednak o moich pachnidełkach nie zapominam i utworzyłam im mały kącik. Nie nazwę tego kolekcją czy zbiorami, tylko moim małym kącikiem świeczkowym. Niektóre z nich już paliłam kilkakrotnie, ale są tak wydajne, że nie widać w nich dość dużego śladu używania - cieszy mnie to, bo dłużej będę mogła cieszyć się ich zapachem.
Oczywiście nie może zabraknąć dużych świec YC, mam dopiero tylko 3 ale to dopiero początek. Raz na jakiś czas, pozwolę sobie na mały prezent sama dla siebie jaką będzie duża świeca YC na święta czy urodziny. Niektóre zapachy tak mnie kuszą, że już bym je chciała mieć :D
Mniejsze szklane świeczki z Party Lite, czy z Hurtowni świec już od dłuższego czasu służyły i służą mi za dekorację. Gdy się stanie bliżej wszystkich nich, czuć mały perfumowany sklepik zapachowy, bo aromaty mieszają się i tworzą aromaterapię.
Tak przedstawia się mój kącik, a jakie są Wasze?
pozdrawiam,
Donna
Super kącik,ja zazwyczaj palę świeczki czy woski jesienią i zimą ,wtedy szczególnie nastrojowo na mnie działają.Wiosną i latem oszczędzam sobie :)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny kącik. :) :)
OdpowiedzUsuńekstra, podoba mi się Twój cudny kącik, ja na razie wszystko mam schowane aby się nie kurzyło. gdy chcę coś odpalić to wyciągam świeczkę lub kominek .
OdpowiedzUsuńAle świetny kącik, ja takiego nie mam niestety :).
OdpowiedzUsuńuwielbiam świece, ale palę ję głównie w okresie jesień-zima :)
OdpowiedzUsuńOj, można poczuć się jak w raju :)
OdpowiedzUsuńTrochę tego masz! Ja mam teraz chyba tylko jedna :D
OdpowiedzUsuńSuper.
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece.
OdpowiedzUsuń