Witam,
Pierwszy raz mam do czynienia z tego typu produktem: Ałun dezodorant w sztyfcie 100% naturalny. Czytałam o nim już co nieco, nie tylko na blogach i byłam ciekawa czy faktycznie tak dobrze chroni skórę pod pachami. Jak się sprawdza ten produkt? Zapraszam Was moi kochani na krótką recenzje nt. tego kosmetyku.
Opis:
AŁUN sztyft– naturalny dezodorant 60 g
Bez parabenów, 100% minerał górski
"Ałun to naturalny antyprespirant w kamieniu, bardzo wydajny, bezzapachowy. Minerał ten ma właściwości ściągające i antyseptyczne. Nie zatyka porów skórnych, dzięki czemu umożliwia przezskórne usuwanie toksyn. Skutecznie zwalcza przykry zapach potu - hamuje rozwój bakterii odpowiedzialnych za jego produkcję. Nie brudzi ubrań, jest bardzo wydajny, bezpieczny i hipoalergiczny. Zapewnia świeżość nawet do 24h godzin"
Sposób użycia:
Powierzchnię sztyftu należy zwilżyć wodą, a następnie posmarować umytą uprzednio skórę pod pachami. Utworzona w ten sposób cienka warstwa ałunu zapewnia długotrwałą ochronę przed powstawaniem nieprzyjemnego zapachu potu. Po użyciu sztyft należy opłukać i pozostawić do wyschnięcia.
Moja opinia:
Po otworzeniu opakowania ukazuje Nam się jasny minerał o kształcie jak na zdjęciach. Z początku myślałam, że będzie mi służył może na miesiąc góra dwa, ale ku mojemu zdziwieniu sztyft ten jest tak wydajny, że nie widzę jeszcze śladu zużycia, a używam go już jakiś czas. Jeśli mam być szczera to do końca nie podoba mi się sposób aplikacji. Lubię jak używam coś 'rach ciach' i czekam chwile na wchłonięcie, w przypadku Ałunu wygląda to tak jak wyżej opisałam sposób użycia. Sztyft należy zwilżyć wodą. Nie wiedziałam czy tylko końcówkę, czy całość ale nauka czyni mistrza, więc teraz już wiem jak się nim obsługiwać. Kilka razy nie zwilżyłam go wodą po użyciu, tylko zamknęłam - później poczułam na nim niezbyt miły zapach. I tu jest taka mała wada tego produktu, bo musimy mieć dostęp do wody na opłukanie czy zwilżenie. Z reguły u mnie takie kosmetyki jak sztyfty/kulki czy spraye trzymam w kosmetyczce (koszyczku) w pokoju, więc dla mnie to niewygodne chodzić do łazienki moczyć, zwilżać itd. (tak, wiem problemy blogerki XXI wieku :D)
Po otworzeniu opakowania ukazuje Nam się jasny minerał o kształcie jak na zdjęciach. Z początku myślałam, że będzie mi służył może na miesiąc góra dwa, ale ku mojemu zdziwieniu sztyft ten jest tak wydajny, że nie widzę jeszcze śladu zużycia, a używam go już jakiś czas. Jeśli mam być szczera to do końca nie podoba mi się sposób aplikacji. Lubię jak używam coś 'rach ciach' i czekam chwile na wchłonięcie, w przypadku Ałunu wygląda to tak jak wyżej opisałam sposób użycia. Sztyft należy zwilżyć wodą. Nie wiedziałam czy tylko końcówkę, czy całość ale nauka czyni mistrza, więc teraz już wiem jak się nim obsługiwać. Kilka razy nie zwilżyłam go wodą po użyciu, tylko zamknęłam - później poczułam na nim niezbyt miły zapach. I tu jest taka mała wada tego produktu, bo musimy mieć dostęp do wody na opłukanie czy zwilżenie. Z reguły u mnie takie kosmetyki jak sztyfty/kulki czy spraye trzymam w kosmetyczce (koszyczku) w pokoju, więc dla mnie to niewygodne chodzić do łazienki moczyć, zwilżać itd. (tak, wiem problemy blogerki XXI wieku :D)
Przejdę do działania owego produktu. Ałun pomimo swoich niewielkich wad ma też swoje dobre zalety. To, że jest wydajny to już pisałam, jest bezzapachowy ale bardzo dobrze chroni. Z ochrony jestem naprawdę zadowolona, bo nie czuję ani potu przez cały dzień, ani nieprzyjemnego zapachu nawet w upalny dzień. Nie pozostawia też plam na ubraniach. Skóra pod pachami jest delikatna, czysta i zachwyca swoją gładkością. Ze względu na sposób aplikacji nie zabiorę go na wakacje, ale na warunki domowe jest jak najbardziej dobry.
Znacie Ałun? Używałyście go już?
pozdrawiam,
Donna
Muszę przyznać, że pierwsze słyszę o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńmam taki kamień- ałun , muszę wyciągnąć go na wierzch bo całkiem o nim zapomniałam
OdpowiedzUsuńMam ałun i szczerze mówiąc nie wiem kiedy uda mi się zużyć do końca, bo taki jest wydajny :D
OdpowiedzUsuńMój mąż używa ałunu z Organique i jest z niego bardzo zadowolony:)
OdpowiedzUsuńMam ałun w wersji w sprayu i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale słyszałam o nim dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńNie stosowałam ałunu, aczkolwiek tego typu produkt obił mi się już o uszy.
OdpowiedzUsuńKiedyś go kupie...planuję zakup juz od paru miesięcy :) ciekawe czy sprawdził by się na mnie :)
OdpowiedzUsuń