4 lis 2020

Projekt denko cz. 86.

Witam,



Ostatnio pisałam, że zrobię dwa projekty denko w jednym miesiącu, ale tego nie zrobiłam. Nie udało się, ale cały czas o tym wiedziałam. Teraz już obiecuję, że do końca roku chcę i muszę ogarnąć moje puste opakowania na tyle, by jak najmniej mieć pustych lub prawie pustych opakowań. A tych nie wiem jakim cudem przez ostatni czas robi się całkiem sporo. Patrząc na poniższe zdjęcie, mogę już napisać, że mniej więcej tyle samo mam już uzbieranych opakowań do kolejnego projektu, ale przed nami nowy miesiąc, więc znając ilość moich zużyć, nie trudno się domyślić, że pod koniec miesiąca też będzie już zapełniona kolejna torba. Muszę się spiąć i szybciej pisać te wpisy, bo za chwile zarosnę w niezłych pustych śmieciach hehe. 


1. Migdałowy kremowy żel myjący z D-Panthenolem od Lirene - lubię ten kremowy żel, który był delikatny i łagodny, a do tego ładnie pachniał. Do zmywania makijażu był za słaby, traktowałam go jako taki dodatek przy oczyszczaniu twarzy. Recenzja

2. Wcierka do włosów z ekstraktem z nasion konopi, sokiem z liści aloesu i kompleksem witaminowym Joanna - fajna ta wcierka, ale w ostateczności zużyła ją moja mama. Recenzja

3. Poranny krem przeciwzmarszczkowy – czarny tulipan Uzdrovisco. Redukuje zmarszczki, ujędrnia, wygładza, wzmacnia naskórek, nawilża - z przyjemnością go używałam i lubiłam, miał słodki zapach, sam w sobie miał lekką i nieobciążającą konsystencję, dobrze nawilżał skórę, pod makijażem dobrze się sprawdzał. Kremik na plus. Recenzja

4. Krem nawilżający do twarzy bogata konsystencja Basiclab - ta wersja także powędrowała do mojej mamy, krem zużyty, czyli był w porządku.

5. Antyperspirant Dove original 1/4 kremu nawilżającego - to moje już kolejne opakowanie, lubię powracać do tej klasycznej wersji, bo dobrze chroni ten produkt i dba o wrażliwą skórę pod pachami.

6. Serum przeciwzmarszczkowe z ekstraktem z kawioru BioDermic - serum było okej tak jak i pozostałe produkty z tej serii. Raczej nie wrócę do tej wersji, bo mój zapas produktów do twarzy jest dość spory, więc na razie muszę odpuścić. 

7. Satin Care Gillette - żel do golenia dla kobiet, żel był bardzo wydajny, ułatwiał depilację, chronił skórę i jej nie wysuszał. Obecnie mam inną wersję do golenia, ale także z Gillette. 

8. Żel pod prysznic Rexona Lychee fresh dla kobiet - żel używany, jeszcze w miesiącach letnich, odświeżał i mył skórę tak jak należy. Był też wydajny i przepięknie owocowo, słodko pachniał. 

9. Szampon Serum keratin 100% - niedługo mam w planach napisać o tym szamponie na blogu coś więcej. 

10. Żel pod prysznic Avon z serii Naturals migdały i konwalia - był to mój pierwszy żel z Avon pod prysznic, chętnie poznam inne wersje i zapachy. Recenzja

11. Płyn do płukania jamy ustnej Listerine AdvancedWhite - świetny płyn, dobrze odświeżał i byłam zadowolona, była to wersja, która miała wybielać zęby, tego aż tak nie odczuwałam, ale ogólnie jestem zadowolona i powrócę jeszcze do tego płynu. 

12. Kilka pustych flakonikików po 'perfumach', nie były one oryginalne, a raczej z niższej półki lub odpowiedniki - nie wrócę już do nich. Myślałam też żeby zbierać flakoniki po zapachach, ale takie 'zwykłe' drogeryjne nie są dla mnie aż tak ważne jak oryginały i nie mają znaczenia, więc pora ich wyrzucić.

13. Peeling z serii Naturia Joanna drobnoziarnisty o zapachu kwiatu bzu - lubię i chętnie wracam do tych mini peelingów. Nie są one spektakularnie ostre, ale ja je lubię i mogę używać nawet codziennie. 

14. Krem korygujący z kwasami AHS i PHA na noc Floslek - było to moje drugie opakowanie, na kolejne opakowanie już się nie skuszę. 

15. Glinka różowa - lubię glinki, więc chętnie ją zużyłam.

16. Pasty do zębów Equilibra i Rapidwhite - jedne z moich ulubionych, aczkolwiek staram się wybierać te bez fluoru. 

17. Saszetki, tylko dwie które wstyd mi było nawet pokazać, bo tak mało.



pozdrawiam,
Donna 

3 komentarze:

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...