Woda perfumowana Paco Rabanne Lady Million Privé, dla kobiet, które pragną podkreślić swoją zmysłowość.

Witam,

Jesień zawitała do nas na dobre, przez co w mojej zapachowej rodzince goszczą teraz jesienne i słodkie perfumy. Już od jakiegoś czasu jest u mnie nowa woda perfumowana Paco Rabanne Lady Million Privé, która wg. mnie przyjemnie pasuje na listopadowe szare dni. Na rynku jest ona dostępna od 2016 roku i przez ten czas zdobyła już nie jedno serce, jak i szerokie grono wśród kobiecych wyborów, jeśli chodzi o zmysłowe, ciepłe zapachy. Oprócz samej kompozycji zapachowej, na uwagę zasługuje również luksusowy flakon. Jego kształt przypomina diament, a jego barwa kojarzy się z odbijającymi się promieniami słońca. Mi flakonik bardzo się spodobał i uwierzcie na żywo jest jeszcze piękniejszy niż tu na zdjęciach. Chciałam go też jak najlepiej ująć, bo te jego kształty to coś pięknego, dlatego nagram jego migoczące kształty już na storis :)

Jak więc pachnie na woda perfumowana od Paco Rabanne Lady Million Privé? 

Zapraszam Was kochani na dzisiejszy wpis.

Intensywna, hipnotyzująca i tak odurzająca, że nie zdołasz jej się oprzeć. Taka jest damska woda perfumowana Paco Rabanne Lady Million Privé, zachwycająca swoją kompozycją, zbudowaną na aromacie malin, ziaren kakaowca oraz miodu. Niech Cię zniewoli jej zapach, który będzie pieścić wszystkie Twoje zmysły.

Skład zapachu:

Od pierwszych chwil zniewolą Cię słodkawe i głębokie nuty kwiatu pomarańczy. Kilka minut później dołączy do nich aromat świeżych malin w towarzystwie egzotycznej wanilii i heliotropu. Idealną harmonię kompozycji wieńczy w finałowych nutach wykwintne ziarno kakaowca w towarzystwie słodkiego miodu i ziemistej paczuli.

Głowa: nuty drzew, kwiat pomarańczy

Serce: wanilia, heliotrop, malina

Podstawa: paczuli, miód, kakao

Grupy zapachów owocowe, kwiatowe

Ciężko mi się zgodzić, jak możemy przeczytać już z opisu powyżej, że jest to grupa zapachowa owocowo - kwiatowa. Moim zdaniem jest to kwiatowo-orientalny typ zapachu, przynajmniej ja go tak odbieram. Jest on słodki, zmysłowy i otulający. Poznając go kilka miesięcy temu, jak dobrze pamiętam jakoś jeszcze w wakacje, zapach ten był dla mnie zbyt za intensywny i za ciężki. Teraz kiedy nastała pora jesienna - zapach idealnie wkomponował się w jej aurę. Za sprawą wanilii, miodu, kakao należy on do słodziaków i takich sympatycznych przyjemniaczków na wieczór. Na początku zapach wydaje się taki niewinny i niczego sobie, zwyczajny kwiatowy standardowy zapach, by po chwili uderzył swoją słodką i czarującą waniliowo-miodową mocą, a gdy już osiądzie na naszej skórze i ubraniach staje się pewnym siebie aromatem z nutą tajemniczości i tym czymś, bez czego nie będziemy mogły się odpędzić. Zapach ten z jednej strony w lecie mnie odpychał, teraz na jesień przyciąga. Uważam, że polubią go silne kobiety o dominującej osobowości. A jego flakonik jak wspomniałam na samym początku jest fenomenalny. Na wierzchu ma wygrawerowaną swoją nazwę, a psikanie nim poprzez naciśnięcia tej ala górnej zatyczki powoduje, że woda z niego wydostaje się jak delikatna mgiełka, która nie tworzy żadnych plam na ubraniach.

Kochani, a czy Wy znacie już może ten zapach lub coś z pachnącej linii Lady Million? Na Notino możemy zaszczycić się tymi zapachami 

pozdrawiam,

Donna