Witam,
Długi weekend powoli mija. Jak go spędziłyście? Ja pół na pół trochę aktywnie, trochę leniwie. W między czasie poznałam nowości książkowe Pwn. Tematyka dzisiejsza jaką zaprezentuje to tematyka bardziej fascynująca mojego tatę, czyli wojny, PRL i takie tam historie, co mnie tak naprawdę mało ciekawi, choć i na ten temat mieć wiedzę to też wypada. Zaczęłam czytać, ale tak naprawdę jeśli nie siedzi się w tych dziedzinach, to mało co się zrozumie, taka jest prawda. Tata natomiast literaturą się zachwycił, bo takie ciekawostki, fakty, zdarzenia go pochłaniają, więc na wieczorne chwile miał świetne zajęcie do czytania. Mnie za to wciągnęły dwie pozycje Laboratorium w szufladzie, ale o nich niebawem coś więcej też będzie.
Zapraszam na przegląd kilku ostatnich nowości jakie posiadam to m.in.
- PeeRel zza krat. Głośne sprawy sądowe z lat 1945-1989
- Wojna przyszłości
- To żyje! Sztuczna inteligencja
- Laboratorium w szufladzie. Anatomia człowieka.
- Laboratorium w szufladzie. Zoologia.
Oczywiście to tylko namiastka ostatnich nowości od PWN, po więcej zapraszam do księgarni. A te 3 pozycje czytał mój tata. Nie powiem, bo książki go wciągnęły i widziałam, że chętnie po nie sięgał. Jeśli ktoś interesuje się życiem PRL, latami po wojnie i jest ciekawy jak wyglądało sądownictwo w tamtym okresie. To polecam książkę PeeReL zza krat. Głośne sprawy sądowe z lat 1945-1989 Książka specyficzna, ale lekko się już czyta. Wydaje się, być 'ciężkim' tematem ale tata mówi, że jak ktoś zna historię lub interesuje się nią, to dziedzina sądownictwa go z pewnością też zaciekawi jak to dawniej wyglądało, a wyglądało całkiem inaczej niż w świecie współczesnym.
Autorka przez pryzmat spraw sądowych przedstawia nam nie tylko przestępców, lecz także cały peerelowski świat wymiaru sprawiedliwości oraz życie codzienne w Polsce Ludowej. Niektórzy oskarżeni, którzy zostali uznani za winnych w rozumieniu ówczesnych kodeksów karnych, z dzisiejszej perspektywy nie złamali prawa, a zarzuty wobec nich wydają się absurdalne. Ciekawym elementem tego świata są ingerencje cenzury w relacje z rozpraw – dobrze było wtedy wiadomo, o czym i jak należy pisać.
Wojna przyszłości to już całkiem inny temat od poprzedniej literatury. Tu przenosimy się w świat bardziej polityczny, wojenny, przyszłościowy, technologiczny. Książka polecana osobom obracającym się w świecie od polityków po wojskowych. Ponieważ mój tata jest na bieżąco co się dzieje w polityce, łatwiej mu było zrozumieć treść, ja próbowałam czytać i czułam się tak, jak nieraz zobaczę coś politycznego w tv i kompletnie nie wiem o czym rozmawiają politycy, analitycy, specjaliści od wojsk itd.
Książka „Wojna przyszłości. W obliczu nowego globalnego pola bitwy” odpowiada na pytanie, jak my – czyli rządy państw, różne organizacje, decydenci, politycy, naukowcy itd. powinniśmy odpowiedzieć na wyzwanie, jakim jest niekontrolowany rozwój różnych technologii wojennych na różnych polach walki – w tym tych najnowszych – w sieci. Ta kompleksowość wojen i gwałtowny rozwój techniki wymaga wielkiej uwagi i przezorności już teraz, zanim będzie za późno i nie będzie można już tego kontrolować. Jest to publikacja popularnonaukowa, polecana dla szerokiego grona odbiorców – od polityków i decydentów, strategów i analityków wojskowych czy oficerów, przez administrację państwową i samorządową, kadrę zarządzającą ważnych organizacji rządowych i pozarządowych, działy analityczne, aż po wszystkich interesujących się sprawami obronności, wojska i nowoczesnych technologii.
Trzecia nowość jaka zainteresowała tatę, to To żyje! Sztuczna inteligencja, nie powiem, bo mnie też tytuł zachęcił i chyba to jedyna pozycja, która mnie zaciekawiła z tych trzech. Nie da się ukryć, że postęp wynalazków idzie ciągle do przodu, świat pędzi jak szalony, a to, że już teraz są myślące i gadające maszyny, roboty to coś normalnego, a jak świat zmieni się później to strach się bać.
Istnieje niewiele innych wynalazków człowieka, które mogą mieć tak wielki wpływ na nasze życie, jak maszyny, które potrafią myśleć … Maszyna parowa wyzwoliła nasze muskuły; komputery są gotowe do uwolnienia naszych umysłów. Rozwój sztucznej inteligencji (SI) to dla człowieka przygoda tak odważna i ambitna jak żadna inna. I prawdą jest, że myślące maszyny są już teraz nieusuwalną częścią naszego życia. Bez nich Google nie mógłby odpowiedzieć na nasze pytanie w ułamku sekundy. Autonomiczne samochody istniałyby tylko w powieściach science fiction. A nasz smartfon byłby… tylko telefonem. SI kształtuje nasz świat i zmienia jego kształt. Ale dokąd technologie SI zaprowadzą nas w przyszłości? Czy myślące maszyny zniszczą nasze miejsca pracy? Czy rozwój SI zagrozi samej egzystencji ludzi? Toby Walsh zabiera nas w zaskakującą i inspirującą podróż przez historię sztucznej inteligencji i pokazuje, jak już zmieniła nasze społeczeństwo, naszą gospodarkę i nas samych. W swojej książce prezentuje dziesięć fascynujących przepowiedni dotyczących osiągnięć SI w 2050 roku.
Nie wiem czy zaciekawi kogoś ten rodzaj literatury, 3 książki, 3 inne tematy. Wydawać się mogą, że są to ciężkie i niezrozumiałe tematy - owszem, takie są przynajmniej dla mnie, ale dla osób lubiące historię, tematy polityczne, tematy związane z technologią to dla relaksu tego typu książki polecam. O Laboratorium w szufladzie będzie już niedługo, bo te dwie pozycje to mnie zaciekawiły i zdradzę tylko tyle, że książki są i dla małych i dużych!
pozdrawiam,
Donna
bardzo ciekawe pozycje,
OdpowiedzUsuńfajne, jeśli ktoś lubi literaturę popularnonaukową to pozycje są ciekawe :)
Usuń