Witam,
Dzień przed wyjazdem na obóz jeździecki jako wychowawca dostałam superową przesyłkę od Delia Cosmetisc. Była to fajna niespodzianka z paczuszką pełną kosmetyków do pielęgnacji stóp Good Foot Podology. Instagram od razu zalały zdjęcia przesyłek, a później prezentacje testów. Ja zaczęłam testy dopiero po przyjeździe jak wróciłam, bo nie miałam wcześniej takiej możliwości. Naprawdę cieszę się, że to były produkty do stóp, bo wyjazd nie należał do łatwych i przyznam się, że wtedy w ogóle o stopy nie dbałam - mało tego stopy nie były w ten czas dobrze traktowane. Upał +30 kilka stopni, a ja w botkach za kostki stojąca gdzieś w słońcu na łące.... i pilnowanie dzieciaków, bo inaczej się nie dało tak chodzić w samych adidaskach, nawet ze względu na końskie śmierdzące kupy. Stopy się pociły, a na wieczór skóra robiła się twarda i miejscami w okolicach pięt bardzo przesuszona. Jak to dobrze było wrócić i zrobić sobie domowe SPA razem z Delią :)
Cała seria Good Foot Podology to m.in.: kąpiel perełkową, peeling, krem w piance, maska wygładzająco-regenerująca, ekspresowy żel do usuwania zrogowaceń.
Który produkt okazał się najlepszy? Który pomógł i spisał się na medal?
Zapraszam na krótką recenzję poszczególnych produktów.
Kąpiel perełkowa 45% mocznika.
- Intensywnie zmiękcza zrogowaciałą skórę.
- Ułatwia usuwanie martwego naskórka.
- Relaksuje i przygotowuje do dalszej pielęgnacji.
Do stosowania przy odciskach, modzelach, nagniotkach i zrogowaceniach oraz zawsze wtedy, kiedy stopy potrzebują relaksu.
Opinia:
Perełki to produkt do moczenia stópek. Lubię takie umilacze i cieszę się, że są teraz osobne takie sole/perełki do stóp. Nieraz było, że kiedy chciałam dawniej wymoczyć stópki to wrzucałam jakąś dowolną sól, czy trochę płynu/żelu, ale jeśli mam teraz osobną sól do stóp to używam ją do swojego przeznaczenia. Taka kilkunastu minutowa kąpiel stóp w perełkach, przynosi ulgę stopom zwłaszcza jak długo chodziłyśmy w czasie dnia. Te perełki podbiły moczenie stópek. To błogi relaks dla odświeżenia, dla zmiękczenia naskórka i ogólna podstawowa pielęgnacja przed dalszymi krokami. Świeży ich zapach, długo unosi się w czasie moczenia. Drobinki są malutkie i szybko rozpuszczają się w wodzie, barwiąc ją na mniej więcej taki sam kolor jakie posiadają, ale w jaśniejszym stopniu. Perełki polubiła też moja mama, chociaż opakowanie jest ich małe, to starcza dla Nas obie.
Peeling wygładza stopy bez podrażnień.
Skutecznie usuwa zrogowaciały naskórek.
- Wygładza i zmiękcza
- Nawilża i odżywia
- Odświeża i relaksuje
Do stosowania w przypadku zrogowaciałych pięt, suchych i bardzo suchych stóp, po każdej kąpieli stóp i przed zabiegiem pedicure.
Opinia:
Peeling należy do fajnych zdzieraczków, nie jest on łagodny, ani bardzo ostry - oceniam go na taki średni, który dobrze sobie radzi, by usunąć martwy naskórek ze stóp. Jeśli ktoś myśli, że peelingi do stóp są zbędne, polecam zrobić i przekonać się, że stopy również wymagają peelingów tak samo jak skóra na twarzy czy ogólnie peelingi do ciała pod prysznic. Skóra na stopach staje się miękka, lepiej oczyszczona niż tylko tak powierzchownie umyta. Teraz bez peelingu do stóp nie wyobrażam sobie pielęgnacji. Raz na jakiś czas taki zabieg jest mile widziany.
Krem w piance lekka formuła.
- Nawilża - Pokrywa delikatną warstwą ochronną - Odświeża i koi. Stosować regularnie po każdej kąpieli.
Opinia:
Pierwszy raz spotykam się z kremem w piance hmm. Fajne zaskoczenie, bo produkt okazał się być bardzo przyjemny. Szybko się wchłania, bo jego konsystencja jest lekka i delikatna. Ogólnie krem jest dobry, ale troszeczkę na początku stosowania za słaby jak na takie dobre nawilżenie, jakie w danym momencie potrzebowałam na bardzo przesuszone pięty. Dopiero kiedy doprowadziłam pięty do lepszego stanu, ta kremo-pinka już na podstawową pielęgnację wieczorną sprawdzała się. Stopy były nawilżone, przesuszenia z czasem znikły. Ciekawy produkt, koniecznie go poznajcie.
Ekspresowy żel usuwa zrogowacenia i modzele.
- Przywraca uczucie komfortu i relaksuje.
- Przywraca stopom zdrowy wygląd.
Stosować przy zmianach wymagających intensywnego zmiękczania i złuszczania, ale nie częściej niż 1 raz w tygodniu.
Opinia:
Żel okazał się być średnio-dobrym preparatem do usuwania zrogowaceń, ale nie najlepszym, więc go od razu nie skreślam. Cały czas przekonuję tatę, aby spróbował owego żelu, gdyż zmaga się z jakimiś zgrubieniami, ale to wszystko na marne bo cały czas odmawia, że on w coś takiego nie wierzy i klei jakieś tam apteczne swoje plastry. Cóż... ja dam mu jeszcze szansę, bo odczucia jakie po nim mam to takie, jakby użyła jakąś nawilżającą maseczkę, a nie żelu do usuwania zrogowaceń.
Jedynie co to nie poznałam jeszcze maski ze skarpetkami, którą chcę zrobić przed pewnym wyjazdem ;) więc o niej będzie nieco później lub na ig/fb
Podsumowując:
Seria do stóp Good Foot Podology to seria wart wypróbowania. Na warunki domowego Spa nadaje się idealnie. Produkty są podpisane jakby numerkami to ułatwia ich stosowanie krok po kroku, jeśli chcemy poprawić kondycję skóry na stopach, zregenerować, nawilżyć stopy i zrobić szereg zabiegów jak w salonie - czyli się nieco rozpieścić. Oczywiście można używać wyrywkowo produkty, ja systematycznie używam perełek, peelingu i kremowej pianki. Pozostałe produkty raz na jakiś czas.
pozdrawiam,
Donna
Ta kąpiel perełkowa mnie ciekawi, lubię moczyć stopy :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą serię, jest świetna.
OdpowiedzUsuńojeny a ja tak bardzo nie lubie dbac o stop ze masakra :<
OdpowiedzUsuńKrem w piance wygląda bardzo kuszące. Dobre rozwiązanie dla leniuchów albo na dni, gdy bardzo nam się spieszy :)
OdpowiedzUsuńPolubiłam tę serię :)
OdpowiedzUsuńmoje stopy uwielbiają mocznik, kąpiel z tymi perełkami- moczenie stóp na pewno byłoby dla nich przyjemne
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdziła się pianka :)
OdpowiedzUsuńKusząco wygląda ta seria :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przygarnęła taki zestaw.
OdpowiedzUsuń