6 lip 2015

Projekt denko cz. 26.

Witam,


Czas na denko do którego się zbieram i zbieram od kilku dni. Ostatnio otwieram ciągle to coś nowego, ale nie wiem jak mi pójdzie denkowanie tego co pootwierałam - myślę, że damy radę :) Póki co staram się na bieżąco zużywać kosmetyki. Dodam też, że pokazywane przeze mnie denka nie są z ostatniego miesiąca. Więc produkty, które zużyłam to nie są produkty, które zużyłam w ciągu 30 dni, tylko dany produkt ląduje w denku kiedy jest skończony i pokazany z innymi produktami, które akurat w tym czasie skończyłam. Do kosza tym razem powędruje...




1. Cetaphil emulsja micelarna i balsam do twarzy i ciała - produkty bezzapachowe, delikatne i dobrze nawilżające. Balsam bardziej lubiłam niż emulsję micelarną, której używałam do mycia buzi i spłukiwałam. Jej konsystencja nie podobała mi się, abym mogła nią usuwać makijaż. Traktowałam emulsje jako coś do mycia twarzy. Produkty skończyłam, choć miałam je bardzo długo i przyznam się, że trochę się męczyłam z nimi. Czy powrócę do nich? Chyba nie

2. Łagodzący żel do higieny intymnej Green Pharamacy Recenzja

3. Brzoskwiniowo nektarynkowe mydełko Balea Recenzja

4. Kremowe żelki pod prysznic Luksja różany i oliwkowy - żelki o ładnych zapachach, ale słabo z wydajnością, bo szybko się kończyły. 

5. Szampon wzmacniający przeciw wypadaniu włosów Equilibra - na moich włosach się sprawdzał. Lubiłam go i powrócę do niego jak tylko pokończą mi sie obecne szampony.

6. Olejek do kąpieli relaksujący Pat&Rub - używałam go pod prysznicem, bo też można i okazał się być nawet fajnym olejkiem, choć ja za olejkami nie przepadam. Ta wersja mi się spodobała i zapach cytrynowy, pobudzający i świeży. Recenzja

7. Mydełko piankowe Bath&Body Works Winter candy apple - dla mnie mydełka piankowe z B&BW są rewelacyjne. Za swoje zapachy bardzo je lubię. Są wydajne i często ostatnio goszczą u mnie w łazience. 

8. Szampon przeciwłupieżowy Blance Subrina Recept - użyłam go raz i nie spasował mi, oddałam mamie. 

9. Nawilżający Krem - żel Eveline - to moje już drugie opakowanie. Krem-żel jest bardzo leciutki, szybko się wchłania. Jestem na tak!

10. Orzeźwiający peeling-maska Tołpa Spa Eco vitality - z początku wydawał mi się taki hmm nie za bardzo, ale jak zaczęłam go w miarę używać tak pojawiło się denko, ale nie sięgnę po tą wersje peelingu-maski już więcej Recenzja

11. Ghassoul powder 100% Naturel - ciekawy produkt. Dodawałam czasami do szamponu oraz wykonywałam nim maseczki na twarz. Recenzja

12. Maska Latte Kallos - kupię jeszcze raz. Recenzja

13. Gehwol balsam rozgrzewający do stóp - mało rozgrzewał, więc nie odczułam tego, żeby moje stopy były ciepłe, ale krem całkiem przyjemny dla stóp.

14. Żel do higieny okolic oczu i powiek Blephagel - super produkt, byłam zadowolona i myślę, że kupię go ponownie. 

15. Krem do stóp Arnika Organic - delikatny, nawilżający. Mała tubka idealnie pasuje na wyjazdy.

16. 5 aplikacji przeciwtądzikowych Under 20 5w1 - bardzo lubię tego typu produkty żelowe do oczyszczania twarzy, bo u mnie się takie sprawdzają do cery tłustej. Kupię ponownie.

17. Aloe Vera Natural Facial Scrub Queen Helene Recenzja

18. Argan i vanilla luksusowy krem+serum do rąk i paznokci od Eveline Recenzja

19. Kremy olay na dzień i na noc - oba kremy spisały się dobrze i szybko się skończyły. Lubiłam je za zapach, konsystencję i za działanie, bo dobrze nawilżały i odżywiały. 

20. Próbki, maseczki, waciki




pozdrawiam,

Donna

13 komentarzy:

  1. Sporawe, miałam ten szampon z equlibra i uwielbiam cetaphil.

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, sporo Ci się udało zużyć, a żadne kosmetyki nam się nie pokrywają:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie emulsja z Cetaphil, naczytałam się i nasłucham już dość sporo o niej :)
    Maskę Kallos Late bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam maseczkę Kallos Latte i zapowiada się całkiem w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo, ja jakoś nie mogę się zebrać żeby zbierać zużyte produkty :P a takie podsumowanie to fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo tego :) Klika kosmetyków wpadło mi oko :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne denko. Kiedyś te kremy Olay uwielbiałam, zużyłam kilka słoiczków, ale z czasem cera już się przyzwyczaiła...

    OdpowiedzUsuń
  8. Patrzę, patrzę i nie widzę żadnych podobieństw do tego co ja używam, ale z pewnością kilka produktów wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Spore denko. Nie znam nic z niego.

    OdpowiedzUsuń
  10. Duże denko, znam z niego tylko płatki Lilibe :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...