Świąteczny Event Beauty blogerek w Krakowie - relacja cz.1.

Witam,

Przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia zapewne w każdym domu ruszyły już pełną parą. My jako kobiety pracujące, uczące się, mamy czy zajmujące się domem i nie bojące się żadnej pracy, znajdziemy czas na wspólne spotkanie się, nie zważając na dzielące Nas kilometry, pogodę za oknem czy wolną niedzielę. Bo to właśnie w niedzielę 16 grudnia zorganizowałyśmy Świąteczny Event Beauty blogerek w znajomym składzie. Spotkanie to odbyło się w przepięknej i klimatycznej Restauracji Siódme niebo na ulicy Miłkowskiego 7 w Krakowie. Byłam tam pierwszy raz i myślę, że nie ostatni.

Wystrój restauracji bardzo mi się spodobał, niebieskie ściany, piękna aranżacja sprawiała, że czułam się jak w anielskim niebie. Do tego pyszne i smaczne jedzenie to jak przysłowiowa kropka nad i. Na miejsce przybyłam pierwsza, ale nie czekałam zbyt długo, bo o umówionym czasie pojawiła się pozostała zaproszona piątka dziewczyn. 

Na początek zamówiłyśmy sobie coś smacznego. Ja wybrałam pizze PARMA była bardzo smaczna. Koniecznie poznajcie jej smak: pomidorki koktajlowe, szynka parmeńska, rukola, parmezan, sos pomidorowy, ser mozzarella, oregano. Zapraszam też na instagram restauracji.

Dziewczynki zaszalały też z deserami, a co tam przy niedzieli się kalorii nie liczy :) Swoją drogą podpatrzyłam w upominkach, że jeden z partnerów podarował Nam koncentrat ekspresowo wyszczuplający - będziemy więc testować to zobaczymy, czy przyniesie efekty, a że jest z formułą rozgrzewającą to super, na zimę na to się piszę.

Ten deser wygląda jak bajka!!!

Później przyszedł czas na rozmowy od tematów nowości kosmetycznych po te osobiste czy rodzinne. Obdarowanie się nawzajem upominkami od partnerów, ponieważ każda z Nas jak na jesiennej edycji eventowej przygotowała niespodzianki dla pozostałych. Jest to niesamowite uczucie, kiedy przed świętami tyle dobrych duszyczek kosmetycznych i nie tylko wsparło Nasze kameralne w szóstkę spotkanie :) Z tego miejsca pragnę już serdecznie podziękować, ale to już zapraszam na osobny wpis z upominkami.

To tylko namiastka, ale uwierzcie było tego znacznie więcej. Dobrze, że na spotkanie przyjechałam samochodem, bo ciężko by było wracać komunikacją miejską na dworzec, a później przesiadka na autokar i do domciu. Ale ja nie narzekam, bo czy autobus, czy samochód to podróżować lubię i odwiedzać moje koleżanki w mieście Kraka uwielbiam. Ekhmmm, a może Wy teraz do mnie przyjedziecie?? musimy pomyśleć nad tym - co Wy na to? :D Znając się to wiem, że jesteśmy w stanie zrobić spotkanie nawet na końcu świata :D

No tak przed świąteczne porządki mnie nie ominą, ale pachnąca pościel, koce w nowym wypranym żelu to jest to na co czekam. 

Kończąc ten rok nachodzi mnie refleksja dotycząca blogowania, bo to część mojego życia i hobby. Te spotkania, eventy z osobami, które podzielają pasję jak ja, to coś niesamowitego. Choć jesteśmy tak różne - to jednak podobne. Blogowanie to fajna rzecz, to przyjaźnie, to nadawanie na tych samych falach, to inspiracje i uśmiechy. Czasem fochy :P czasem zazdrość :P ale ogólnie to siła i wzajemna motywacja.

Kolejny Event zaliczam do udanych. Dziewczynki dziękuję Wam za miłą spędzoną niedzielę. 

pozdrawiam,

Donna