2 mar 2018

Projekt denko cz. 56.

Witam,


Zużywanie idzie mi ostatnio cały czas do przodu, to co mam pootwierane, to kończę za koleją. Nowych rzeczy nie otwieram zbyt często, dopóki nie skończę tego co zaczęłam (czasem jest to trudne, bo nowości kuszą w koszykach) W denku, które przygotowałam znalazło się dużo produktów będących w tubkach, które poprzecinałam, bo ja lubię wydobyć resztki ze ścianek, bo tam znajduje się jeszcze sporo produktu. Czy Wy też tak robicie? Nie przedłużam tylko zapraszam. Ciekawe czy znacie coś z mojego denka.


1. Tołpa specialist, odnowiona skóra 100% zadania krem na dzień i na noc, oraz krem z serii matowa skóra - kremy dość przyjemne, o wersji odnowiona skóra pisałam niedawno recenzję -> Recenzja. Natomiast wersja matowa również mnie miło zaskoczyła, bo faktycznie skóra była matowa. Krem lekki, szybko wchłaniający się, super. Jeśli chodzi ogólnie o kosmetyki z Tołpy, to albo się produkty sprawdzają, albo nie. Te kremy były raczej w porządku. 

2. Peeling z balsamem drobnoziarnisty Joanna - wersja z balsamem nieco się różni od pozostałych owocowych peelingów, które używałam. Tutaj peeling jest nieco gęsty, z początku łatwo wydobywający się, ale tak przy połowie osiadał na ściankach i trudno go było wydostawać. Jestem za peelingami owocowymi. 

3. Algowe serum do kąpieli z zieloną herbatą BingoSpa - produkty do kąpieli od Bingo lubię, ten był takim średniaczkiem, ale przyjemnym. Recenzja

4. Żel pod prysznic Rozmaryn i Lawenda Green Pharmacy - lawendowe kosmetyki uwielbiam, tutaj wyczuwałam lekkie wysuszenie skóry, dlatego na zmianę z innymi żelami używałam ten i tak dotrwał do denka, miał 500 ml pojemności. Recenzja

5. Botanicals Fresh Care - kuracja wzmacniająca z kolendrą L’Oréal Paris - ciekawa kuracja, chętnie do niej jeszcze powrócę. Recenzja

6. Pasta do zębów o potrójnym działaniu - żel aloesowy Equilibra - całkiem dobry żel, polubiłam i też do niego powrócę. Recenzja

7. Krem do rąk i paznokci Kozie mleko z serii Sensual Joanna - pomimo, że to taki średniaczek to bardzo lubiłam go aplikować na dłonie. Seria kozie mleko jest dobra, ale na lato, na zimę może być za słaba. Recenzja

8. Odnowa skóry razem z serią Curatio: peeling, żel do twarzy - świetna seria, już za nią tęsknie. Gdyby nie inne produkty do twarzy jakie czekają na swoją kolej, ta od razu by się ponownie u mnie pojawiła. Recenzja

9. Krem odmładzający dzika róża do skóry dojrzałej Farmona Herbal Care - krem używała moja mama, ale ja kiedyś też po niego sięgnę. 

10. Waciki, maseczka marion - takie drobnostki. Przez przypadek wyrzuciło mi się kilka innych saszetek, myśląc że były już w denku, a nie były.


I na tym koniec mojego denka. Ja zabieram się za kontynuację dalszego zużywania. W następnym denku już mogę zdradzić, że pojawią się puste opakowania po mazidłach do ciała.



pozdrawiam,

Donna

9 komentarzy:

  1. Nie miałam nic z Twojego danka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Curatio to fantastyczne produkty, bardzo lubię ten peeling.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. potwierdzam, fantastyczne produkty, peeling był super, po nim czułam, że moja skóra jest oczyszczona jak w prawdziwym Spa :)

      Usuń
  3. U Ciebie jak zwykle tego sporo :) ja muszę się wziąć za lutowe denko, bo narazie tylko zrobiłam zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mi się wydaje, że zawsze to powoli zużywam :) ale i tak zawsze pod koniec miesiaca i tak gromadka się uzbiera :)

      Usuń
  4. U mnie projekt denko niestety nie wypalił :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię kosmetyki Curiato, dobrze mi się sprawdzają. Właśnie muszę o nich napisac:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Great post dear.
    Maybe follow for follow. ?
    https://belyfashionadress.blogspot.ba/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...