Witam,
Przez ostatni czas używałam dwóch kremów do twarzy, na dzień i na noc Tołpa z serii odnowiona skóra 100% zadania. Kremy te zawierają 1 % kwasu fitowego. Wcześniej o nim nawet nie słyszałam, ale trochę już poczytałam. Jak spisały się te dwa produkty do pielęgnacji buzi i czy byłam z nich zadowolona? Zapraszam na krótką recenzję :)
Nasz krem jest przyjazny dla skóry wrażliwej. Rozświetla, poprawia wygląd skóry i przywraca komfort zaraz po zastosowaniu. Stopniowo rozjaśnia przebarwienia i ujednolica koloryt. Wspomaga odnowę naskórka i przywraca promienny wygląd. Nawilża, wygładza i spłyca niewielkie zmarszczki. Regeneruje skórę i chroni przed negatywnym wpływem środowiska.
małe wielkie składniki:
torf tołpa, kwas fitowy, gliceryna, pigmenty rozświetlające
1 % kwasu fitowego to stężenie w sam raz, żeby skóra w 100% skorzystała z jego działania. Więcej naprawdę nie trzeba.
0% alergenów, oleju parafinowego, silikonów, parabenów i donorów formaldehydu
Ogólnie napiszę, że kremy oceniam tak pół na pół. Przy pierwszych dniach używania, nawet byłam zadowolona. Zapach który zarówno przy kremie na noc jak i na dzień jest dość pachnący i intensywny nie przeszkadzał mi, później przy drugim tygodniu aplikowania zaczynał mnie nieco drażnić taką kwiatową słodkością. Kiedy nałożyłam kremu nieco więcej to rolował się, ale pod makijaż sprawdzał się dobrze. Konsystencja kremów niby wygląda na lekką i delikatną, taka też była, ale wymagała takiego wcierania w skórę. Jak na porę zimową nawilżenie oceniam średnio-dobre, ponieważ miejscami miałam przesuszoną skórę i potrzebowałam czegoś bardziej tłustego. Z czego jestem zadowolona? tak przeglądając się w lusterku oceniam, że skóra zrobiła się jakby jaśniejsza, ujednolicona. Niestety chodzę późno spać i to odbija się od razu na skórze, że wygląda na zmęczoną, ale te kremy jednak dawały radę, bo nie widzę takiej szarej i zmęczonej skóry (może to też zasługa systematycznych maseczek) Podsumowując? zapach nieco bym stonowała, nawilżenie? średnie, rolowanie uciążliwe, ale efekt jaśniejszej i promiennej skóry był zauważony. Czyli ocena pół na pół.
Co znacie dobrego z Tołpy?
pozdrawiam,
Donna
Ja tam słyszałam praktycznie same dobre komentarze dotyczące Tołpy - tego nie stosowałam ^^!
OdpowiedzUsuńNie umiem się dogadać z tą marką.
OdpowiedzUsuńz Tołpy używałam tonik i przyznam, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz je widze. Ale moja skora nie jest odwodniona, także to nie moja bajka :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z Tołpy, większość się u mnie fajnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńZ Tołpy używałam tylko jakiejś maseczki z kwasem salicylowym. Nie wiem czemu, ale jakoś nigdy nic szczególnie mnie nie przyciąga tej marki, chociaż mają dobre składy.
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie używałam nic z tołpy ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że bym się z nimi polubiła :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersje na noc i za każdym razem miałam wrażenie, że nie pomaga, a wręcz pogarsza stan cery, bo zapycha..
OdpowiedzUsuńJeszcze nie widziałam tej serii. Kiedy je spotkam na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńsamą tołpę znam i lubię, tych kremów jeszcze nie miałam, może warto spróbować :)
OdpowiedzUsuń