Witam,
Zawsze jak piszę wpis o kosmetykach Under 20 powtarzam, że już dawno under 20 nie jestem. Osobiście mi kosmetyki Under 20 niektóre odpowiadają np. w ofercie są świetne peelingi do oczyszczenia, płyny do mycia twarzy, czy niektóre kremy. Peelingi z Under 20 bardzo przypominają niektóre peelingi z Lirene czy z Pharmaceris T, które do tej pory poznałam (nie analizowałam składu, ale na oko widać, że pod względem zapachu/działania/czy drobinek, są wg. mnie bardzo podobne. Więc nieraz śmieszne jest jak ktoś wychwala Lirene czy Pharmaceris, a do Under 20 podchodzi na zasadzie to nie dla mnie.
Poznałam niedawno Aktywny krem o działaniu antybakteryjnym, redukujący niedoskonałości i zaczerwienienia trądziku. Trądziku nie mam, ale niedoskonałości zawsze się znajdą jak to przy skórze tłusto-mieszanej.
Składniki aktywne:
Witamina C: wykazuje właściwości detoksykujące, rozjaśnia przebarwienia i neutralizuje działanie wolnych rodników
Wit. PP: przyspiesza proces regeneracji skóry, chroni przed szkodliwym wpływem promieniowania UV, a także zapobiega przebarwieniom trądzikowym
Kwas hialuronowy: pełni w skórze funkcję źródła nawilżania oraz zabezpiecza przed wpływem niekorzystnych czynników zewnętrznych
Alantoina: łagodzi podrażnienia, wygładza i zmiękcza naskórek
Efekty: rozjaśnia cerę i zaczerwienienia trądzikowe o 15%* łagodzi podrażnienia: 79%*, skutecznie nawilża skórę: 76%* matuje i redukuje ilość wydzielanego sebum o 29%* * - wyniki testów dermatologicznych na skórze Skuteczność potwierdzona dermatologicznie.
Krem zaskoczył mnie swoją delikatnością. Owszem ma swoje wady i zalety, ale ogólnie oceniam go w miarę pozytywnie. Jakie ma wady? Słabo matowi, zarówno czoło jak i policzki się świecą, ale pod względem nawilżającym jest bardzo dobry. (posmarowałam sobie również zewnętrzną stronę dłoni i tutaj na skórze po chwili, gdy krem się wchłonął poczułam zmatowienie z nawilżeniem, ale na twarzy jednak tego matowienia nie czuje wcale, więc jak widać to zależy od skóry) Krem pozostawia też nieco taką lepką skórę na twarzy, ale to jakoś specjalnie mi nie przeszkadza, bo jednak pod makijaż go nie stosuję. Jakie ma zalety? Jest to lekki krem, po posmarowaniu nie czuję takiej ciężkości na skórze jak przy innych kremach, które używałam w styczniu czy jeszcze w lutym, a czuję takie ukojenie. Zapach kremu jest świeży, orzeźwiający, cytrusowy i znów przypomina mi jakiś produkt z Lirene, chyba coś z żelku myjącego do buzi lub krem z takimi drobinkami pomarańczowymi też do twarzy. Jak krem sobie poradził z niedoskonałościami? tutaj trudno mi to ocenić, na pewno rozjaśnił cerę, bo nie czuje żeby była taka szara, na pewno dobrze ją nawilża i zmiękcza naskórek.
Uważam, że jeśli ktoś zmaga się z trądzikiem lub posiada niedoskonałości, warto zastosować całą serię: peeling, żel, tonik itp. a nie tylko sam krem. A ja jeśli tylko pokończą mi się inne żele czy peelingi do oczyszczenia twarzy z pewnością wybiorę coś z U20, bo peelingi czy pianki są bdb. Teraz produkty mają nową szatę graficzną.
pozdrawiam,
Donna
Całkiem fajny się wydaje, tylko szkoda, że za dobrze nie matuje ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble ♥
W sumie ja też już nie jestem under twenty, haha :D Ale lubię kosmetyki tej firmy i ciekawa jestem tego kremu :)
OdpowiedzUsuńja mam na wszelki wypadek krem tego typu nuno od Ziaji. chociaż zamiast under twenty bardziej mi pasuje 2 x twenty :)
OdpowiedzUsuńKiedyś stosowałam Under20 ale w pewnym momencie zaczęły mnie ich kosmetyki uczulać. Krem mnie zaciekawił, ale niestety boję się go poznać blużej
OdpowiedzUsuńMi juz kosmetyki under 20 nie sluza. Aktualnie oczekuje lepszego dzialania i wiecej stawiam na serum: )
OdpowiedzUsuńWieki nie korzystałam z tej marki. Chyba ostatni raz jako nastolatka.
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim do czynienia, ale marka jest fajna :D ❤️❤️
OdpowiedzUsuń