Witam,
Z całej oferty Bingo Spa najbardziej lubię umilacze do kąpieli. Nic tak nie relaksuje czy nie odpręża jak nalanie wody do wanny z pachnącym płynem i odpłynięcie na 10-15 minut po ciężkim dniu. Aktualnie gości u mnie Mleczko kolagenowe do kąpieli z proteinami jedwabiu BingoSpa - brzmi ciekawie i zachęcająco. Wiem, że nie którzy nie posiadają wanny i o takich kąpielach mogą pomarzyć, ale jeśli ktoś posiada to zachęcam do pachnących wieczornych kąpiel.
Mleczko kolagenowe do kąpieli BingoSpa z proteinami jedwabiu o kojącym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje. Obfita i puszysta piana miękko otula ciało, relaksuje i odpręża.
Kolagen to podstawowy budulec tkanki skórnej, który dzięki swoim własnościom NMF (naturalnego czynnika nawilżającego), wpływa na utrzymanie właściwego stopnia wilgotności skóry, chroniąc ją jednocześnie przed utratą wody transepidermalnej. Uzupełniając niedobór kolagenu w skórze, mleczko BingoSpa działa regenerująco i wygładzająco, przywracając jej świeżość i właściwe nawilżenie.
Aminokwasy wchodzące w skład jedwabiu wnikają do wnętrza wierzchniej warstwy skóry, zwiększając i utrwalając, efekt głębokiego nawilżenia ( głęboki efekt kondycjonujący). Aby utrzymać skórę w doskonałej kondycji, zachować jej zdrowy i młodzieńczy wygląd, należy systematycznie dostarczać jej kolagenu.
Owe mleczko do kąpieli nie jest drogie. Nie trzeba mieć drogich płynów, by mieć luksusową kąpiel. Za niecałe 15 zł również może być przyjemna chwila w wannie, bo mniej więcej to mleczko tyle kosztuje. Jej zapach jest charakterystyczny dla produktów kolagenowych. Dla mnie przyjemny. W zależności ile nalejemy płynu do wanny, taka zrobi nam się piana, która nie znika tak szybko. Ja wolę różnie, raz więcej raz mniej - zależy, czy dodaję jeszcze jakiejś soli, kulę czy cokolwiek innego do kąpieli - bo nieraz robię 'wypasione' Spa i wsypuje, wlewam wszystko w zbliżonych zapach. Skóra po kąpieli z proteinami jedwabiu nie jest przesuszona, jest bardzo gładka w dotyku (jakby śliska, ale nie tłusta) Kiedy robię dodatkowo np. peeling solny ze skałą wulkaniczną i czerwoną herbatą to jest to fajne uczucie takiego sprężystego i gładkiego ciała. Mleczko jest o pojemności 500 ml - do tej pory zrobiłam już kilka takich przyjemnych kąpieli i zauważyłam, że pomimo mleczka nie oszczędzam przy wlewaniu to i tak mało z niego ubywa.
Jeśli chodzi o płynne umilacze z Bingo - dalej jestem na tak!
A Ty co miałaś/eś ostatnio z BingoSpa?
pozdrawiam,
Donna
Ha! Dzięki :)
OdpowiedzUsuńCo do BS, uwierzysz, że nie miałam nigdy nic? (nie kojarzę?) Poza tym od wielu, wielu lat nie mam wanny :(
super produkt <3
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kąpiele z dużą ilością piany i z olejkami eterycznymi<3 Z Bingo spa jeszcze nie miałam żadnego produktu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko myszko :*
Lubię wszelkiego rodzaju produkty mające uprzyjemnić kąpiel :)
OdpowiedzUsuńZ BingoSpa dawno nic nie miałam, ale to mleczko wygląda zachęcająco.
OdpowiedzUsuń