Po opalaniu sięgam po Panthebiotic+ piankę z pantenolem i prebiotykami.

Witam,

Po opalaniu sięgam po Panthebiotic+ piankę z pantenolem i prebiotykami dla regeneracji skóry podrażnionej po zbyt długiej ekspozycji na słońce. Piankę też można stosować po zabiegach kosmetycznych i depilacji - jest ona najlepsza i sprawdzona. Tego lata jest moim hitem i numerem 1.

Panthebiotic to wyjątkowo delikatna pianka, która przynosi natychmiastową ulgę podrażnionej i zniszczonej skóry wspierając jej naturalne procesy regeneracji. 

Delikatna pianka Phantebiotic to formuła 3 składników aktywnych:

- wysokoprocentowego panthenolu (10%)

- z innowacyjną formułą Biolin (prebiotyki)

- oraz opatentowaną formułą Leucidal (postbiotyki).

Pianka jest idealnym rozwiązaniem dla przyspieszenia naturalnej regeneracji skóry i odbudowy jej naturalnego mikrobiomu zaburzonego zabiegami laserowymi, kosmetycznymi oraz zbyt długą ekspozycją na słońce. Panthebiotic stanowi naturalną odżywkę drobnoustrojów na skórze, które poprzez wzmożone namnażanie szybciej odbudowują uszkodzony mikrobiom.

Sposób użycia:

Przed użyciem energicznie wstrząsnąć. Rozpylać na podrażnioną powierzchnię ciała z odległości min. 15 cm. W przypadku aplikacji na twarz, rozpylać na dłoń, a następnie nałożyć na twarz. Omijać okolice oczu.

Skład:

Aqua, Panthenol, Paraffinum Liquidum, Butane, Inulin, Steareth-2, Ceteareth-12, Isobutane, Stearyl Alcohol, Propane, Dimethicone, Phenoxyethanol, Ceteareth-20, Alpha-Glucan Oligosaccharide, Glycerin, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Ethylhexylglycerin, Lactobacillus Ferment, Distearyl Ether, Lactobacillus, Cocos Nucifera (Coconut) Fruit Extract, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, Tocopherol.

Posiada ona kilka zalet, do których m.in należą takie właściwości jak:

- wspiera naturalną odbudowę mikrobiomu,

- koi podrażnioną powierzchnię skóry,

- przywraca optymalny poziom nawilżenia,

- odżywia głębsze warstwy skóry,

- poprawia elastyczność,

- wzmacnia naturalną barierę ochronną,

- tworzy barierę ochronną,

- daje przyjemne uczucie chłodzenia.

Pianka ta znajduje się w formie sprayu, gdzie wystarczy popsikać skórę, którą chcemy zregenerować. Jej konsystencja jest typowo piankowa, biała. Delikatna. Nie czuć by była pachnąca - pachnie swoją naturalnością. Posiada wiele zalet i wiele właściwości do zastosowania. Dla mnie bomba! Pianka uratowała skórę już w różnych sytuacjach - koniecznie zabierajcie ją na wakacyjne wyprawy - po ekspozycji skóry na słońce - skóra nie będzie później schodzić. Jestem z niej bardzo zadowolona. Lubię się opalać, nie chowam się w cieniu, nie smaruję spf od głowy do stóp - łapię naturalną witaminę D, więc pianka dba i pielęgnuję moją skórę zawsze kiedy tego potrzebuję.

Korzystacie z pianek z pantenolem?

Czym ratujecie skórę po opalaniu czy po depilacji, jeśli skóra piecze i jest zaczerwieniona?

pozdrawiam,

Donna