Witam,
Przychodzę dzisiaj z szybkim denkiem o którym raz wspominałam, że zrobię dwa w jednym miesiącu, bo nie zawsze wszystko zmieści mi się na zdjęciu, lub o czymś zapomnę. A biorąc po uwagę, że lubię porządek to nie chce trzymać dużo pustych opakowań, tylko wyrzucać na bieżąco. Nie wiem, czy uda mi się zużyć coś w ciągu najbliższych 2 tygodni, by zrobić standardowo projekt denko, jak to zawsze robię na początku miesiąca, ale znając mnie to na pewno coś uda mi się zużyć. Dziś żegnam się z tą oto garstką.
1. Kilka flakoników różnych perfum, wód toaletowych, odpowiedniki itp. - rzadko pokazywałam flakoniki w denku, tylko od razu wyrzucałam, ale w końcu to też denko, więc uzbierałam gromadkę różnych pachnidełek i czas się z nimi pożegnać.
2. Arganowa pianka oczyszczająca do mycia twarzy Equilibra - pianki traktuję jako coś dodatkowego do oczyszczania twarzy. Ta była w porządku, ze względu na jej słodki zapach, wolałam ją na zimniejsze dni.
3. Suchy szampon Joanna - tych buteleczek mam kilka, to pierwsza jaką udało mi się zużyć. Suchy szampon jest u mnie awaryjnie, więc sięgam po niego wtedy kiedy potrzebuję. Ten przepięknie pachnie i jest moim ostatnim ulubieńcem.
4. Miodowe mydło w płynie do rąk Yope - lubię te mydełka, są wydajne, naturalne, dobrze się pienią lubię ich konsystencję, ta wersja była właśnie taka miodowa nawet w swojej konsystencji. Zapach długo się utrzymywał.
5. Bingo Spa serum kolagenowe do mycia twarzy - bardzo przyjemny produkt do oczyszczania twarzy. Nie zdążyłam mu zrobić zdjęcia do dłuższej recenzji, a później kiedy już używałam, stwierdziłam, że nie będę focić pół opakowania. Konsystencja była mleczno biała, pięknie pachniała, typowo jak produkty od Bingo spa kolagenowe.
6. Szampon Love beauty and planet - trochę mi się nudzą szampony o dużych pojemnościach, chyba że są przeciwwypadaniu i mi pomagają. Wersja różana była ok, jednak wolę obecnie coś innego i dermokosmetycznego.
7. Krem nawilżający do twarzy Basiclab - posiadał 99% składników pochodzenia naturalnego i mogą go stosować dzieci od 1 miesiąca życia.
8. Biorepair Night najlepsza nocna pasta do zębów bez fluoru, kolejne opakowanie i pasta Colgate, która ostatnio powoduje u mnie wrażliwość. Cieszę się, że już wszystkie opakowania zużyłam i nie mam póki co nic z tej marki.
9. Maska Glacial Glow Foblab - rewelacyjny produkt do oczyszczania twarzy, trochę cenowo drogi, może kiedy o nim jeszcze pomyślę.
10. Płatki kosmetyczne Isana z Rosmanna - lubię je, więc od czasu do czasu zazwyczaj jak są na promocji to kupuję sobie mały zapas.
Denko małe - duże, zależy dla kogo. Ja cieszę się, że mogłam podsumować tą gromadkę i spokojnie pozbyć się w końcu tych pustych produktów.
A u Was kochani jak z projektem denko? Lubicie go robić, wiedzieć ile zużywacie, co lubicie i ponownie kupicie, czy są produktu użyte raz i wybieracie kolejne nowości. Buziaki, do następnego projektu :)
pozdrawiam,
Donna
świetne denko :)
OdpowiedzUsuńMiałąm z Basiclab krem do rąk i całkiem mie wspominam, szampony i odżywki też ok były.
OdpowiedzUsuńFajne denko. Miłego weekendu.
Ja też miałam ten krem do rąk :)
UsuńDużo nowości dla mnie te kosmetyki. Niektóre ciekawe: )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ale ładne denko :) przypomniałaś mi, że już dawno nie miałam nic z Yope :)
OdpowiedzUsuńLubie Yope :)
UsuńSuper denko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń