Witam,
W każdym miesiącu staram się pisać coś na temat odporności, która jest obecnie bardzo ważna. Im więcej się będzie o tym pisało, tym większa świadomość dla wszystkich, bo tak naprawdę w telewizji, mało co możemy się o tym dowiedzieć. Sposobów jak wzmocnić odporność w sposób naturalny jest mnóstwo: od zdrowej diety, aktywności fizycznej, odpowiedniej ilości snu, po wszelakie suplementy diety, synbiotyki, witaminy i minerały. Ja odkąd poznałam preparaty Compliflora, regularnie po nie sięgam co jakiś czas, bo uważam że są one najlepsze do budowania odporności, która bierze się z jelit. To o nie zaczęłam dbać w pierwszej kolejności i czuję, że pomimo kiedy zdarza mi się jakiś grzeszek w diecie, szybko mogę się oczyścić i wrócić do lepszego stanu samopoczucia. Synbiotyki w tym mi pomagają nie od dziś.
Compliflora family to synbiotyk dla całej mojej rodziny
Zawiera on żywe kultury drożdżowe (Saccharomyces boulardii) oraz dwa probiotyczne szczepy bakterii kwasu mlekowego, które kolonizują jelito cienkie (Lactobacillus rhamnosus GG) oraz jelito grube (Bifidobacterium lactis BS01). Preparat dodatkowo wzbogacony jest o oligofruktozę, która stymuluje namnażanie się bakterii i skraca czas kolonizacji przewodu pokarmowego.
Nowoczesna technologia kapsułki z innowacyjnej hypromelozy o spowolnionym uwalnianiu Dr Caps® - zabezpiecza składniki produktu przed negatywnym działaniem soku żołądkowego. Dzięki czemu składniki synbiotyku dostarczane są bezpośrednio do miejsca kolonizacji w jelitach.
Stosowanie i wskazania Compliflora family są następujące:
- Ostre biegunki zakaźne (skracają czas trwania i łagodzą ich przebieg)
- Biegunki poantybiotykowe
- Nietolerancja laktozy
- IBS (syndrom jelita drażliwego)
- Zaparcia, trudności z regularnym wypróżnianiem się
- Czynnościowe zaburzenia żołądkowo-jelitowe (kolki, odbijanie się, niestrawność, nudności)
- Obniżona odporność
Gwarantowane aż 6x10⁹CFU bakterii i drożdżaków. Nie zawiera substancji konserwujących, barwników, glutenu ani laktozy. Wygodna forma podania, oraz 1 kapsułka dziennie.
Tłusty czwartek, walentynki i inne uroczyste dni w karnawale to uczta dla podniebienia wśród różnych smakołyków. I choć staram się pić codziennie zdrowe owocowo-warzywne smoothie, to i tak dla mojego żołądka i jelit to ciężka praca. Mam też wrażenie, że od jakiegoś czasu mój apetyt jest większy na różne smaki i zachcianki. Ale wiem, że z nadejściem wiosny, zacznę być bardziej aktywna, kiedy tylko pogoda zacznie się poprawiać. Myślę, że nie tylko ja tak mam, choć mam to szczęście, że mam ogród i mogę codziennie być na świeżym powietrzu bez maseczki i swobodnie oddychać, ale zdaję sobie sprawę, że większość osób mieszkająca w blokowiskach ma już o wiele trudniej przez obostrzenia do których ciągle musimy się dostosowywać. Brak ruchu i aktywności to chyba największy teraz problem.
Wracając do flory bakteryjnej w jelitach to ona tu odgrywa kluczową rolę przy dobrej odporności i to ona jest odpowiedzialna, czy złapie nas przeziębienie, czy też nie. Tak wiem, że zaraz znajdzie się grupka osób, która zawsze mi pisze, że nie przyjmuje żadnych suplementów, bo im wystarcza zdrowa dieta i są zdrowie. No powiedzmy, że do czasu tak będzie. Ja jednak stawiam na dobrej jakości suplementy diety, jak też synbiotyki, o których dopiero od niedawana zaczęło się coś więcej mówić. To dobry krok na przód! Większość osób zaczyna nimi się interesować.
Synbiotyki pozytywnie wpływają na cały układ pokarmowy, działają przeciwbakteryjnie i antyalergicznie. Poprawiają wchłanianie niektórych mikroelementów jak wapń, magnez czy fosfor. Zapobiegają przede wszystkim zaparciom i biegunką. Czy faktycznie zdrowej osobie nigdy nie przytrafiła się biegunka, czy zaparcie po zjedzeniu czegoś niezdrowego, czy w nadmiarze? Hmm no to musi być wyjątkiem :) Przy dzisiejszym jedzeniu jakie serwują nam sklepy i jaką sprzedaje tam żywność nafaszerowaną chemią, żaden zdrowy żołądek tego nie wytrzyma na dłużej, dlatego tak teraz zwraca się uwagę na składy poszczególnych produktów.
Dla jaśniejszego wyjaśnienia jak działają synbiotyki to tak w skrócie. W każdym przewodzie pokarmowym żyją dobre bakterie. Kiedy zaczynamy chorować lekarz najczęściej przepisuje antybiotyki, które zaburzają florę bakteryjną. Ale nie tylko przez antybiotyki tak się dzieje. Stres, przetworzona dzisiejsza żywność, napoje słodzone z tonami cukru, fast foody i inne sztuczne kalorie - niszczą te dobre bakterie. Zaburza i osłabia się w ten sposób nasza flora bakteryjna jelit. Pojawia się wtedy obniżona odporność, a większa podatność na infekcje, pierwsze problemy z układem trawiennym, a także w późniejszym czasie rozwój alergii, po te cięższe choroby jak cukrzyca, czy otyłość. By zrobić pierwszy krok ku zdrowia należy dostarczyć potężną porcję żywych kultur bakterii, które zapewnia nam m.in Compliflora Family. Polecam robić takie kuracje nawet profilaktycznie. Uwierzcie mi, po takich kuracjach ja u siebie zauważyłam np. poprawę metabolizmu i lekkość na żołądku.
Synbiotyki nie są drogie, warto je mieć w swojej domowej apteczce :)
Jestem ciekawa, czy w Twojej są :)
pozdrawiam,
Donna
Dawka sporej wiedzy, którą nigdy się nie interesowałam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, myślę że warto się tym tematem bliżej zainteresować :)
UsuńKiedyś je stosowałam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
I jak efekty? :)
UsuńSynbiotyki w ostatnich czasach zyskują coraz większą popularność, choć nic w sumie w tym dziwnego, jak mają taki szereg pozytywnych właściwości dla naszego organizmu ;)
OdpowiedzUsuńTeż to zauważyłam, że synbiotyki są coraz bardziej popularne :)
UsuńNasze jelita to to dom dla dobrych bakterii, kazdy probiotyk, symbiotyk zbliża nas do dobrej odporności.
OdpowiedzUsuńPięknie napisane - właśnie tak jest :)
UsuńNiestety nie wiele osób wie, że odpornośc zaczyna się w jelitach i warto o nie zadbać. Ja stosuję probiotyki EM , mają o wiele więcej szczepów
OdpowiedzUsuńWiększość nie wie niestety i wiele osób podchodzi też do tego, że nic nie łyka bo jest zdrowa - to jest tylko do czasu. Prędzej czy później flora bakteryjna da o sobie znać.
UsuńO proszę, nawet nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz, fajnie że coś nowego się dowiedziałaś :)
UsuńNie, nie ma ich w mojej apteczce, bo do tej chwili nie wiedziałam o ich istnieniu.
OdpowiedzUsuńTeraz już wiesz :)
UsuńBardzo wyczerpujący wpis, jestem za tym, aby taki synbiotyk znajdował się w każdej domowej apteczce.
OdpowiedzUsuńDobre podejście ja też tak uważam :)
Usuńo tych zależnościach dowiedziałam się dopiero jako matka, teraz staram się dbać o florę moich dzieci i swoją własna oczywiście :-)
OdpowiedzUsuńDawniej mało też o tym się mówiło, na szczęście teraz coraz więcej się mówi :)
UsuńWarto dbać o nasze zdrowie, Stosując takie produkty. Odporność i mocne jelita, to ważne elementy dla zdrowia.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest :) Dobrze, że stosujesz takie produkty :)
UsuńO paru rzeczach nie wiedziałam, a warto poszerzać swoją widzę. Może się za nim rozejrzę.
OdpowiedzUsuńTo prawda, nowej wiedzy nigdy dość, nie wiadomo, kiedy się przyda.
UsuńTo super :)
UsuńJa też zawsze cos ciekawego dowiaduje się z innych blogów :)
UsuńFlora baktwryjna jest bardzo wazna,ja wcuaz ja odbudowywuje po dlugiej antybiotykoterapii
OdpowiedzUsuńCzytałam gdzieś że aby odbudować florę, trzeba co najmniej przez pół roku łykać takie synbiotyki :) Ja łykam ale robie sobie kuracje z przerwami.
UsuńTo jest coś ewidentnie dla mnie i moich teraźniejszych potrzeb!
OdpowiedzUsuńNajpierw dobra dieta, trochę ruchu, a dopiero w ostateczności tabletki ;)
OdpowiedzUsuń