Witam,
Niedawno pisałam o kolagenowym morskim żelu pod prysznic z Joanny tutaj, a dziś chciałabym Wam przedstawić całą nową czwórkę do pielęgnacji ciała również z Joanny. Jest to seria pielęgnacyjna Botanicals for Home Spa - z ekstraktem z konopi. Coraz częściej możemy ostatnio spotkać kosmetyki na bazie właśnie olejku konopnego, który znany jest ze swoich leczniczych właściwości, a przy okazji jego zadaniem jest przede wszystkim dobre nawilżanie skóry, bo z tego właśnie słynie. Stosuje się go zarówno od wewnątrz jak i w kosmetykach.
Wśród serii znajdziemy tu:
- kremowy żel pod prysznic z ekstraktem z konopi
- peeling do ciała z ekstraktem z konopi
- nawilżający balsam do ciała z ekstraktem z konopi
- nawilżający krem do rąk z ekstraktem z konopi
Kremowy żel pod prysznic z ekstraktem z konopi polecany jest do mycia każdego rodzaju skóry z oznakami odwodnienia. Nawilżający ekstrakt z konopi połączony z uwodnioną przywracają skórze odpowiedni poziom nawilżenia, dają uczucie miękkości i gładkości.
Drobnoziarnisty peeling do ciała z ekstraktem z konopi polecany jest do pielęgnacji każdego rodzaju skóry, także skóry z oznakami odwodnienia. Naturalne drobinki delikatnie złuszczają martwy naskórek oczyszczając skórę i poprawiając jej koloryt. Ekstrakt z konopi przyczynia się do przywrócenia skórze odpowiedniego poziomu nawilżenia.
Głęboko nawilżająca formuła tego lekkiego, kremowego balsamu pielęgnuje każdy rodzaj skóry z oznakami odwodnienia. Ekstrakt z konopi o działaniu nawilżającym połączony z odżywczym olejem arganowym zapewniają skórze optymalną pielęgnację. Balsam stosowany regularnie nawilża i odżywia skórę przywracając jej elastyczność i jedwabistą gładkość.
Lekki krem polecany do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry dłoni, także młodej . Zawarty w kremie ekstrakt z konopi znany jest ze swoich właściwości nawilżających i natłuszczających. Trójglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego zapobiegają odparowywaniu wilgoci z powierzchni skóry i chronią ją przed działaniem szkodliwych czynników zewnętrznych.
Cała seria jest z ekstraktem z konopi - można produkty używać oczywiście osobno, ale jak stosuje się całą serią, to daje to lepsze efekty nawilżające, a skóra staje się wypielęgnowana i zadbana. Po lecie tego właśnie Nam trzeba.
Peeling dla mnie jest mega dobry, bo nie pozostawia żadnej tłustej powłoczki. Znam już te wersje peelingów, gdzie drobinki są zatopione w takiej żelowej konsystencji. Uczucie po wykonanym peelingu sprawia bardzo przyjemną skórę w dotyku, oczyszczoną, świeżą i gotową do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Peeling usuwa martwy naskórek, co po lecie takie zabiegi powinny być częściej wykonywane, dla lepszego oczyszczenia, kiedy opalenizna zaczyna nieco schodzić i pojawiać się suche skórki, a peeling ten w miarę dobrze sobie z tym poradzi. Dodatkowo po peelingu można umyć ciało też kremowym żelem pod prysznic. To lepiej odświeży i oczyści skórę. Kremowy żel pod prysznic jest delikatny, o płynnej konsystencji, może nie takiej bardzo gęstej, jak inne produkty, które znam, ale równie kremowy jak takie aksamitne mleczko i na szybki prysznic z czymś odświeżającym jest w porządku. Tworzy przyjemną pianę i za to ten żel polubiłam.
Produkty pielęgnacyjne typu balsam i krem do rąk również dobrze się spisują. Balsam z wygodną pompką - super sprawa. Co do konsystencji to powiedziałabym, że konsystencja kremu do rąk jest bardziej konkretniejsza niż balsamu, bo ta wygląda bardziej na takie mleczko. Oba produkty są delikatne, dobrze nawilżające i ochraniające skórę przed wysuszeniem. Dla mnie są wystarczające pod kątem nawilżenia, ale dla posiadaczek skóry bardzo, bardzo suchej mogą być nieco za słabe - tak myślę. Ogólnie też produkty robrze regenerują skórę. Kiedy jeszcze w okresie wakacyjnym czułam nieco czerwone ramiona - balsam ładnie koił i sprawiał, że skóra nic nie piekła, a krem do rąk nakładany na noc, świetnie nawilżał skórę na palcach, a nakładając go więcej robił za taką jakby maseczkę. Ogólnie produkty szybko się wchłaniają i nie pozostawiają tłustej powłoczki, a subtelny film. Pachną świeżo i lekko roślinnie. Nie podrażniają skóry, ani nie uczulają. Najbardziej z całej czwórki polubiłam peeling. Niby o drobnych ziarenkach, ale fajnie pozostawiający efekt gładkiej i wygładzonej skóry po wymasowaniu.
Bardzo ciekawi mnie ta seria :)
OdpowiedzUsuńmusisz wypróbować, polecam :)
Usuńnajbardziej zainteresował mnie peeling, nie miałam jeszcze styczności z tą linią ale podoba mi się szata graficzna.
OdpowiedzUsuńja peeling najbardziej polubiłam z tej czwórki :)
UsuńNajbardziej kusi mnie krem do rąk z tej serii :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny przyjemniaczek, ładnie nawilża i świeżo pachnie :)
UsuńZaciekawiła mnie ta seria. Sporo dobrego o niej czytałam :)
OdpowiedzUsuńSą jeszcze inne wersje, ale ta jest całkiem przyjemna :)
Usuń