Witam,
Zrobiłam kolejny projekt denko i choć nie jest duży, to zawsze to coś by móc wyrzucić i ciszyć się choć na chwile porządkiem jeśli chodzi o puste opakowania. Co prawda opakowań byłoby więcej, bo mam kilka takich co już prawie, że sięgają dna, ale wtedy projekt denko przesunął by się tak o tydzień, ale jak tak popatrzyłam w kalendarz, że dziś już pierwszy tak nie czekałam dłużej. Zapraszam :)
1. Krem do mycia Masło Shea i Akacja LPM - przyjemny produkt do mycia, nie wysusza, ładnie pachnie, chętnie poznam inne zapachy. Ale na firmie trochę się zawiodłam, gdyż nie otrzymałam jednej zaległej przesyłki, ogólnie to z firmą brak kontaktu od 5 miesięcy w tym temacie.
2. Naturalny żel pod prysznic z dodatkiem błota z Morza Martwego White Flower's - wyróżniający się żel do mycia na tle innych, fajny ale nieco za rzadki, wolę bardziej coś konkretniejszego. Recenzja
3. Olejek pod prysznic SENSITIVE z olejkiem z konopi - świeży, lekki jako żel-olejek pod prysznic sprawdził się, ale w roli żeli pod prysznic wybieram zawsze coś innego, więc do niego już nie wrócę. Na lato i miesiące letnie żel będzie idealny do oczyszczenia i odświeżenia ciała.
4. Cleanology - dwufazowy płyn do demakijażu do wrażliwej skóry pod oczami i na powiekach Dr Irena Eris - cieszę się, że poznałam ten płyn, ale wierna jestem jednak micelką do zmywania makijażu niż płynom dwufazowym, bo za bardzo jak dla mnie są tłuste.
5. Pianka głęboko oczyszczająca Pharmaceris T Puri-Sebostatic - kolejne opakowanie pianki, bardzo lubię te pianki nie zależnie od rodzaju cery, bo są bardzo delikatne w używaniu, nie powodują żadnych podrażnień. Chętnie zakupię kolejne opakowanie jak nie wersję T to A lub inną.
6. SPA dla stóp - serum relaksujące Exclusive Świt Pharma - gdyby nie ten zapaszek to serum bym polubiła, a tak to jestem na nie Recenzja
7. Nawilżająco-wygładzający jedwab do ciała Oeparol z serii Hydrosense - lekki nawilżacz do ciała, dobrze go wspominam, ale nie kupię ponownie, bo mazideł u mnie za dużo, a chcę inne poznawać. Recenzja
8. Naturalne mydła w kostce Enklare - ciekawe mydełka, ale bez zapachu szkoda :( Recenzja
9. Maska do włosów Novex Brazilian Keratin - włosy po masce były wygładzone i takie przyjemne w dotyku. Recenzja
10. Lush 3 produkty: dwa szampony w kostce i scrub do ciała. Co prawda owe szampony mam już na wykończeniu i trzymam w pudełeczku, ale papierki oryginalne z nich już wyrzucam. Do szamponów jak najbardziej powrócę i mam nadzieję, że w tym roku znów odwiedzę lush :)
11- 12. maseczki i próbki kremów - kilka maseczek m.in Kleopatra i Natura Care i masa próbek kremów od Vis Plantis
13. Płatki kosmetyczne z biedronki to już standard, przedstawiać nie trzeba :D
A czy Wy już zrobiłyście denko na kwiecień?
pozdrawiam,
Donna
Oj, jak mi się marzą kosmetyki Lush <3
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło :) I do tego tyle próbek. U mnie zalega ich mnóstwo, ale ciężko mi się za nie zabrać.
OdpowiedzUsuńMiałam piankę do mycia twarzy i teraz brakuje mi takiego produktu. Muszę rozejrzeć się za kolejną :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że za niedługo będę miała okazję zaopatrzyć się w kosmetyki Lush :)
OdpowiedzUsuńSporo próbek zużyłaś :)
OdpowiedzUsuń