Witam,
Przygotowałam kolejne denko, bo to już nowy miesiąc. Nowości nadchodzą, zużycia odchodzą do wyrzucenia i tak w kółko. W tym denku znalazło się kilka ulubieńców i bubel też się pojawił. Nie przedłużam tylko zapraszam.
1. Roll on CD lilia wodna - dość długo zużywałam tą kulkę, ale to na zmianę z innymi kosmetykami, kulka nie była zła, ale były okresy co słabiej chroniła, a były też dni, że byłam z niej zadowolona, ale ogólnie oceniam ją jako taką może być, szału nie ma. Recenzja
2. Szampon Biosilk - zużyłam go żeby zużyć, ładnie pachniał i unosił moje włosy, fajna odmiana dla nich, ale na dłuższą metę ten szampon nie jest przeznaczony na mój wrażliwy skalp.
3. Specjalistyczna emulsja do higieny intymnej dla kobiet i dzieci po ukończeniu 1 roku życia Provag - bardzo lubiłam ten płyn, dobrze oczyszczał, nie uczulał, świetny chce jeszcze jedno jego opakowanie, bo dobrze chronił. Recenzja
4. Mgiełka Japanese Cherry Blossom z Bath & Body Works - mgiełka pod koniec używania jakby zmieniła swój zapach, może się ulotniła? nie wiem. Chętnie poznam inne wersje zapachowe mgiełek B&BW. Recenzja
5. Zimowy żel pod prysznic wanilia i karmel Isana - czułam w nim tylko karmel, wanilię już słabo, dla urozmaicenia zapachowego i w czasie zimnych miesięcy Isana jest ok. Do tego wariantu zapachowego już nie powrócę, ale inne chętnie poznam. Recenzja
6. Rajstopy w sprayu Eveline - produkt bardzo wydajny i dawał super efekty opalonej skóry, bez smug, chętnie kupię go ponownie na lato i nie tylko.
7. Lirene - brązujący balsam do ciała pod prysznic! - super produkt, chce ponowne opakowanie. Recenzja
8. Kokosowy drobnoziarnisty peeling solny z Lirene Beauty Collection - pokochałam ten peeling za zapach, szkoda że jest drobnoziarnisty, ale mu to wybaczam. Recenzja
9. Emolient odżywcze serum SOS profesjonalna pielęgnacja suchej skóry od Lirene - gdybym nie miała innych mazideł, z chęcią bym go jeszcze raz kupiła, bardzo dobrze sobie radzi z suchą skórą i jestem na TAK! Recenzja
10. Masło do ciała zmysłowa wiśnia - Bielenda - masło niestety o chemicznym zapachu i nie zużyłam go, męczyłam się z nim i to masło nie dla mnie. Niestety bubel. Recenzja
11. Mydło czekoladowe - babeczka - ładny, czekoladowy zapach, kroiłam tą babeczkę, bo w całości źle się mydliła i trzymała w ręce, ale ogólnie mydło ok.
12. Nawilżająco-matujący krem-mus BioNawilżenie do cery mieszanej i tłustej od Lirene - super krem matujący, mam jeszcze jedno jego opakowanie, bardzo go polubiłam, dobrze matowił ale nawilżał też. Recenzja
13. Pilomax maski do włosów regeneracja - w swojej roli te maski spisują się dobrze do cienkich włosów, nie obciążają i dobrze się po nich włosy rozczesują.
14. Equilibra - Aloesowy sztyft pod oczy - bardzo ciekawy produkt, taki przyjemniaczek pod oczy. Od czasu do czasu mogę taki sztyft poużywać sobie. Recenzja
15. Panier des Sens krem do rąk Soothing Almond - zapomniany krem o pięknym zapachu, nosiłam go w torebce, dlatego zużywałam go powoli, niby mały ale bardzo wydajny. Recenzja
16. Próbki, maseczki - kilka maseczek i próbek jak to zawsze przy denku się znajdzie.
Teraz czekają mnie porządki w pustych opakowaniach, bo przecież ostatnio dużo nowości przybyło :)
pozdrawiam,
Donna
z tego co widzę to nie miałam nic ( jedynie krem lirene mam w zapasach ) reszta zupełnie jest mi obca :) bardzo ładnie ci poszło :)
OdpowiedzUsuńMiałam zimowy żel z Isany. Podobał mi się jego zapach :)
OdpowiedzUsuńMarki znam, ale żadnego produktu nie używałam. :D
OdpowiedzUsuńSpore denko i w zasadzie dla mnie same nowości. Nie wiedziałam, że Eveline ma w ofercie rajstopy w sprayu. Na pewno się im przyjrzę.
OdpowiedzUsuńMiałam tylko masło z Bielendy, ale chyba malinowe. U mnie też się nie sprawdziło. Zapach nie był mocno chemiczny, ale po jakimś czasie, tak jakby produkt się utleniał, i zaczynał nieprzyjemnie pachnieć... No i kiepsko nawilżał...
OdpowiedzUsuńprodukty Provag są super, używam je już dłuższy czas i kilka opakowań już zdenkowałam
OdpowiedzUsuńSpore denko, a ja nic z niego jeszcze nie miałam :(
OdpowiedzUsuń