Witam,
Książkę miałam zabrać do samolotu, bo po obejrzeniu jej wstępnie pomyślałam, że szybko się z nią zapoznam i ją przeczytam, a i czas w podróży szybciej minie. Ale, gdy jednego wieczoru wzięłam ją do ręki to już się od niej nie oderwałam, bo bardzo mnie wciągnęła i zaciekawiła. Książka Susie Hodge - Dlaczego sztuka pełna jest golasów? to dość niespotykany tytuł, a i sama forma jak i przekazana w niej treść z ilustracjami jest inna niż wszystkie książki z dziedziny o sztuce. Sztuka nie jest trudnym działem nauki, aczkolwiek jest bardzo specyficzna, wrażliwa i ją po prostu się czuje, albo i nie ;) Czy znacie już tą książkę? Czy Wasze dzieciaki zainteresowałyby się taką dziedziną?
Można powiedzieć, że w książce mało jest treści samej w sobie, a więcej zdjęć. A może po równo? Hm, mi się wydaje, że jednak więcej jest zdjęć - w sumie, to dobra alternatywa, by zainteresować dziecko. Książka pisana językiem dzieci jak i dla dzieci, ale nie tylko, bo dorośli również mogą przestudiować ową pozycję. Odpowiada ona na najważniejsze pytania dotyczące praw, którymi rządzi się sztuka. Ja ze sztuką nie wiele mam wspólnego na co dzień, ale jak czytałam i oglądałam poszczególne rozdziały/zdjęcia to przypominały mi się te lekcje plastyki w szkole podstawowej, gdzie właśnie tam pierwszy raz miałam kontakt ze sztuką/malarstwem/rzeźbą. Wtedy również nasuwały mi się różne pytania, a dlaczego to tak, a czemu to tak...? Owa książka ukazuje i prezentuję sztukę od malowideł naskalnych do czasów współczesnych. Zawsze nurtujące Nas pytania:
Dlaczego sztuka pełna jest golasów? Dlaczego to wszystko jest płaskie? Po co te wszystkie owoce? Dlaczego dzieła sztuki są takie drogie? Dlaczego ludzie właściwie zajmują się sztuką? Autorka właśnie w tej pozycji odpowiada na te pytania sięgając do różnych epok. Może dla dzieciaków część będzie niezrozumiała, bo ja np. wszystkiego nie rozumiałam - przyznam się, ale na pewno książka jest wciągająca. Dużo robią zdjęcia, które ułatwiają wyobrazić sobie coś i nadają taki obraz całości. Fajnie się czyta coś, po czym możemy to obejrzeć na zdjęciu. Ja czytałam książkę sama, ale wspólnie i razem ze swoimi pociechami to super pomysł - bo dzieci w czasie czytania zawsze o coś nowego pytają.
No właśnie czy są jakieś brzydkie pomniki?
Dla zainteresowanych jak i dla wszystkich, którzy chcą poznać podstawowe zagadnienia związane ze sztuką - ale w formie dla dzieci w wieku szkolnym - polecam jak najbardziej ową pozycję ↬ KLIK ↫ Może to być też super prezent, bo książka ma twardą i solidną oprawę, a okładka na pewno wzbudzi zainteresowanie nie jednego młodego czytelnika.
pozdrawiam,
Donna
Fajne ilustracje. Moze znajdę ja w bibliotece
OdpowiedzUsuńBardzo zaciekawila mnie ta ksiazka.
OdpowiedzUsuń