Arganowy krem pod prysznic z brzoskwinią Bingo Spa.

Witam,

Przechodząc dziś w sklepie koło działu z owocami, zapachniały mi brzoskwinie - wiedziałam, że w domu mam Arganowy krem pod prysznic z brzoskwinią z Bingo Spa, którego otworzyłam jak tylko go dostałam, ale myłam się nim sporadycznie. (licząc tak hmm to mam otworzonych obecnie 3 żelki pod prysznic, by nie było monotonii) no i te brzoskwinie w sklepie, zainspirowały mnie do tego, aby napisać w końcu o owym żelku.

Opis:

"Arganowy krem pod prysznic z brzoskwinią BingoSpa zapewnia kompleksową pielęgnację, nawilżenie i oczyszczenie skóry. Arganowy krem Bingospa sprawia, że skóra nabiera energii i blasku, a zapach słonecznych brzoskwiń wprawia Cię w pogodny nastrój. Olejek arganowy to niezmiernie bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych, witaminy E i kompleks tokoferoli. Chroni skórę przed szkodliwym wpływem środowiska, regeneruje i wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, nawilża, odżywia oraz wspomaga odnowę komórkową skóry.

Idealny dla Ciebie, idealny dla Niego.

Pojemność 300 ml

Moja opinia:
Butelka prosta, przezroczysta, bez żadnych czarujących i kolorowych etykiet. To znak rozpoznawczy Bingo Spa - skromnie ale klasycznie prosto. Otwieranie na zatrzask i dobrze, że jest zabezpieczenie, a nie jeden duży otwór. Konsystencja lejąca kremowa, ale nie przecieka przez palce. Pachnie w czasie mycia, ale nie tak dogłębnie brzoskwinią, ponieważ jest to arganowy krem z brzoskwiniowy. Ale pachnie ładnie, świeżo, owocowo. Nie mdląco, ani nie chemicznie. Szkoda, że zapach czuć tylko w czasie mycia, a potem szybko się ulatnia. Nie mniej jednak dobre i to, że pachnie chwilkę. Jako sam żelek spełnia się, myje, oczyszcza i odświeża. Nie pozostawia suchej skóry, ani jej nie podrażnia. Lubię go - jednak jakbym miała wybierać, lepiej pasuje mi na letnie miesiące i wakacje. 

Do kupienia > tutaj <

pozdrawiam,

Donna