8 lut 2021

Płucz z mocą każdego dnia - płyny LISTERINE do płukania jamy ustnej.

Witam,



Czy w czasie pandemii odwiedzacie swoich stomatologów? Ja przyznam się, że nie. Nic się też u mnie nie dzieje, więc było i jest w porządku, no chyba że coś by się działo poważnego to wtedy bym była zmuszona umówić się na fotel dentystyczny. Staram się na co dzień dobrze dbać o higienę jamy ustnej i oprócz past do zębów, nici dentystycznych stosuję też płyny do płukania ust. Nie wyobrażam sobie umyć zęby i dodatkowo nie wypłukać ust dla lepszego odświeżenia i ochrony. Ostatnio wybieram płyny z Listerine. Lubię je, bo uważam, że są bardzo dobre mają różne smaki nie wiem jak to nazwać, ale wiecie o co chodzi :) różne właściwości i są pojemne. Zawsze stawiam na 500 ml pojemności, bo taka buteleczka starcza mi na dłuższy czas. Stosuje się je 2 razy dziennie po umyciu zębów. Należy wlać ok. 20 ml (4 łyżeczki) do kubka/zakrętki, płukać dokładnie zęby i dziąsła przez 30 sekund, a następnie wypluć. Zawsze na zakończenie takiej pielęgnacji odczuwam świeżość w ustach i miętowy ekstra lub łagodny smak w zależności od wersji i stopnia miętowego smaku jaką wybiorę.


LISTERINE to marka płynów do płukania jamy ustnej, którą dentyści najczęściej polecają swoim pacjentom. Badania kliniczne potwierdziły, że płyny do płukania jamy ustnej LISTERINE skutecznie usuwają bakterie.*

95% dentystów rekomenduje 3 kroki w codziennej higienie jamy ustnej*:
1). szczotkowanie, 2). nitkowanie, 3). płukanie jamy ustnej


Moje wersje o których dziś chcę napisać to: Listerine Fresh Burst płyn do płukania jamy ustnej przeciw płytce nazębnej oraz Listerine Cool Mint Mild Taste płyn do płukania jamy ustnej bez alkoholu. Nie były one może zbyt ostro-miętowe w smaku, ale też były okej i dobre w swoim działaniu. Ja czasem lubię jak płyn tak 'szczypie' wtedy mam pewność, że wszystkie bakterie zostały 'pokonane jak w reklamie!' Robiąc zdjęcia tył opakowania literki były na tyle małe, że dobrze mi nie wyostrzało, więc odpuściłam to. 


A teraz za co lubię te produkty i dlaczego chętnie je tak wybieram. Płyn do płukania jamy ustnej Listerine Fresh Burst nie tylko odświeża oddech, ale redukuje on płytkę nazębną i zapobiega powstawaniu chorób dziąseł, usuwa bakterie w jamie ustnej o 99%, odświeża oddech, a także zawiera olejki eteryczne: eukaliptusowy, tymolowy, mentolowy i salicylan metylu. Nawet przy długotrwałym stosowaniu nie narusza naturalnej równowagi flory bakteryjnej jamy ustnej. Płyn do płukania jamy ustnej Listerine Cool Mint Mild Taste podobnie jak wersja Fresh Burst, zapobiega rozwojowi próchnicy zębów, niszczy bakterie, zapewnia świeży oddech, ale też dodatkowo chroni przed nalotem na zębach, też posiada olejki eteryczne. Obie wersje zapewniają mega uczucie świeżości zaraz po użyciu. Ich smaki nieco się różnią - są miętowe, ale takie inne te świeżości mięty odczuwamy. Sama nie wiem jak to do końca określić. Mięta z domieszkom olejków eterycznych.


Jakie są Wasze ulubione wersje z Listerine i czy stosujecie płyny do płukania jamy ustnej? 
U mnie w kolejce czeka jeszcze jedna wersja Fresh Brust i nowa Stay White.



pozdrawiam,
Donna

9 komentarzy:

  1. Bardzo lubię te płyny i często do nich wracam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię płyny do płukania z tej marki 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś stosowałam ale z czasem jakoś przestałam 💙💙 Super post!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Raz miałam Listerine i w działaniu nie różnił się niczym od płynów z Biedronki czy Lidla. Więc wybieram te tańsze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja mam inne zdanie i wg mnie różnią się i to bardzo :) Płyny Listerine dłużej utrzymują świeży oddech :)

      Usuń
  5. Kiedyś miałam jeden, ale jak się skończył już go jakoś nie kupiłam. Bardzo dobre odświeżenie dawał :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Oh i really like the mont listerine
    xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Używałam kiedyś płynów Listerine :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...