Witam,
Od ok. dwóch tygodni przyjmuję nowy ziołowy płyn Tarczyca Bajkalska - ekstrakt, który jest płynem naturalnym i mikrocząsteczkowym. Oznacza to zwiększoną bioprzyswajalność oraz jakość preparatu dostarczanego do organizmu. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim płynem, choć poniekąd coś już o nim czytałam, to znaczy o samej tarczycy bajkalskiej. To roślina, która ma wiele w sobie dobroczynnych wartości leczniczych i odżywczych dla człowieka. Wybrałam ten płyn, bo są to poniekąd i zioła i witaminy, które pomagają m.in zmniejszyć stres oksydacyjny, a tego mi ostatnio nie brakuje. Muszę podreperować i zregenerować swoje siły, by podjąć pewne wyzwanie, które niestety kosztuje mnie wiele emocji i przeżyć :( Szukam i wybieram sprawdzonych naturalnych ziół, które działają na uspokojenie nie tylko stanu stresowego, ale i ogólnie wzmacniają. To moja pierwsza taka ziołowa buteleczka i myślę, że nie ostatnia, bo w ofercie Organis, jest mnóstwo różnych innych mieszanek ziołowych.
Oświadczenia zdrowotne:
- naturalny przeciwutleniacz
- pomaga zmniejszyć stres oksydacyjny
- wspomaga zdrowie układu sercowo-naczyniowego
- wspomaga redukcję stanów zapalnych
Stosowanie Przyjmować do 15 kropli 3 razy dziennie 30 min przed lub 2 godziny po posiłku dodjąc do wody, soku.
Składniki: wyciąg z tarczycy bajkalskiej, gliceryna roślinna, glikol, ksylitol, kwas jabłkowy, witamina C, witamina E
Dzienne spożycie: do 45 kropli
Butelka starcza na: 25 – 30 dni
Mała buteleczka mieści w sobie 50 ml płynu. Jest ona z ciemnego szkła, ale mniej więcej widać zużycie, kiedy ją się przechyla. Aplikacja płynu jest bardzo prosta, bo jest to pipetka, przez którą odliczamy krople do wody lub innego napoju. Ja zawsze aplikuje do wody ok. 15 kropel. Woda nie ma później praktycznie żadnego smaku, jedynie słabo się zabarwia na lekko mętny taki kolor, ale tylko minimalnie. Producent zaleca stosować 2-3 razy dziennie. Stosuje się do zaleceń i 2 dwa razy dziennie staram się tego trzymać. Czy widzę już pierwsze efekty? Poniekąd i tak i nie. Zauważyłam, że poprawiło mi się ogólnie samopoczucie i wstąpiła we mnie nowa energia. Stres we mnie dalej siedzi, ale może kiedy dokończę już całą buteleczkę - stan mój się bardziej polepszy. Zobaczymy. Przy systematycznym użyciu buteleczka ta ma starczać na ok. miesiąc czasu.
Kochani znacie może tarczycę bajkalską?
A może polecicie jakieś preparaty ziołowe na stres?
pozdrawiam,
Donna
Nie słyszałam nigdy o tym produkcie, ale jakiś ziołowy preparat na stres to i mi by się przydał. :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o takiej tarczycy bajkalskiej :)
OdpowiedzUsuńJeżeli ci pomaga to jest ok. Ja na stres stosuję wit. B3...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam w ogóle o tej rodzinie wcześniej.... jeśli Ci pomaga to cudownie,ja nie lubię nowości jeśli chodzi o mój organizm i dobre samopoczucie,nie lubię ryzykować.
OdpowiedzUsuńpiękna roslinka, chciałabym miec w ogrodzie
OdpowiedzUsuńNie znam tego zioła. Ja na uspokojenie skolatanych nerwów pije melisę. :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym produkcie. Nie wiem też czy go sprawdzę.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy o czymś takim, ale też by się przydał w domu
OdpowiedzUsuńDla mnie to nowość, nie słyszałam nigdy o tym :)
OdpowiedzUsuńJa nic nie stosuję na stres a może powinnam. Bo niestety moje zdrowie już zaczyna pod tym względem szwankować... dzięki za propozycje tego jak można sobie z tym radzić
OdpowiedzUsuń