Witam,
Zielone glinki to zbawienie dla tłustej skóry. Pochłaniają nadmiar sebum, oczyszczają i odświeżają cerę. Przy glinkach nie da się ukryć, trzeba poświecić trochę czasu, by przygotować sobie papkę, ale uwierzcie, że warto robić sobie takie zabiegi. Ja najczęściej robię, kiedy moja skóra mocno się świeci, najczęściej kiedy jestem cały dzień poza domem, a moja skóra eksploduje od świecenia się. Glinka wtedy nie tylko oczyszcza, ale i koi i uspokaja zmęczoną skórę. Ostatnio towarzyszyła mi kosmetyczna zielona glinka z Bosphaery.
Glinki mineralne są cenionym surowcem w kosmetyce pielęgnacyjnej. Są skarbnicą cennych minerałów, które dobroczynnie wpływają na skórę. Glinki z Bosphaery są zgodne z ECOCERT i COSMOS. Glinka zielona polecana jest dla skóry normalnej do tłustej. Działa oczyszczająco. Posiada potwierdzone badaniami właściwości przeciwzmarszczowe, redukujące sebum i poprawiające elastyczność skóry.
Glinkę można stosować na 3 sposoby jako:
MASECZKA: w naczyniu (nie metalowym) wymieszać porcję glinki z niewielka ilością wody lub hydrolatu do uzyskania konsystencji gęstej pasty. Rozprowadzić maseczkę na oczyszczoną twarz, zmyć po ok. 15 minutach nie dopuszczając w międzyczasie do wyschnięcia.
OKŁADY NA CIAŁO: nałożyć pastę z glinki na ciało, owinąć folią spożywczą i okryć kocem. Zmyć glinkę ciepłą wodą po ok.15 minutach.
KĄPIEL: wsypać dwie garści glinki do ciepłej wody. Po kąpieli spłukać ciało.
Składniki (INCI): Illite, Kaolin, Montmorillonite.
Ja glinkę stosowałam tylko jako formę maseczki na twarz. Dodawałam do niej lawendowego mojego ulubionego hydrolatu i po dłuższej chwili kiedy zaczynała zastygać i wysychać na twarzy - zmywałam. Skóra była świetnie oczyszczona, bardzo podobał mi się ten efekt, natomiast aplikacja i sama maseczka na twarzy już była nieco śmieszna, gdyż szaro-zielona konsystencja na twarzy wyglądała jak taki szrek. Dlatego odpuściłam zdjęcia twarzy w maseczce :) Ja glinki nakładam pędzelkiem, jest to bardzo higieniczne i wiele ułatwia. Kiedyś robiłam to palcami, więc szybko się brudziłam, dlatego zdecydowanie forma pędzelka jest wygodniejsza i czysta. Nie wyobrażam sobie teraz raz na jakiś czas nie robić takiego zabiegu. Oczyszczanie jest bardzo ważna, zwłaszcza teraz latem, gdzie dodatkowo skóra się szybciej poci, świeci i jest zanieczyszczona, dlatego mega się cieszę, że w ofercie marki Bosphaera są dostępne takie kosmetyczne glinki w dobrej cenie. Oprócz wersji zielonej są także: glinka biała do skóry delikatnej i wrażliwej, glinka czerwona polecana do skóry naczynkowej, normalnej jak i suchej, oraz glinka różowa do wszystkich typów skóry. Każdy rodzaj glinki różni się i odpowiada za coś innego, ja standardowo staram się wybierać zielone glinki do skóry tłustej. Interesuje mnie też glinka różowa :)
Robicie sobie domowe Spa z glinkami?
Jaki rodzaj i kolor glinki wybieracie dla siebie?
pozdrawiam,
Donna
Lubię glinki, ale zielonej jeszcze chyba nie używałam ;)
OdpowiedzUsuńjestem chyba jedyną osobą,która nie lubi glinek...
OdpowiedzUsuńLubię firmę Bosphaera chociaż jeszcze glinek od nich nie miałam :)Powiem Ci że ja używam różnych kolorów- szczerze to w używaniu nie widzę większej różnicy, mnie każda dobrze i dogłębnie oczyszcza :)
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię glinek, więc na ten produkt raczej się nie zdecyduję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Od czasu do czasu robię sobie glinkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię glinki :)
OdpowiedzUsuńNamowilas mnie na glinki :) nigdy ich nie używałam ale teraz mam bardzo ochotę ajajaj
OdpowiedzUsuńLubię glinki w pielęgnacji, najchętniej sięgam właśnie po zieloną. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam glinki :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam w domu glinek. Zieloną miałam marki Fitomed i miło wspominam.
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdzę, czy glinka zaprzyjaźni się z moją wymagającą i wrażliwą skórą, przydałby się jej taki zastrzyk odżywczy. :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku doskonale sprawdzi się glinka zielona i czerwona, jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencją do naczynek. Super, że trafiłam tutaj do Ciebie, zainspirowałaś mnie do przetestowania tych glinek. :):*
OdpowiedzUsuń