5 sie 2021

Projekt denko cz. 96.

Witam,



Z początkiem miesiąca przychodzę z nowym projektem denko. Nie chce go odkładać na potem, a zależy mi aby posumować i móc wyrzucić puste opakowania Tak nazbierało mi się tego trochę, ale mam jeszcze inne opakowania które nie znalazły się na zdjęciu (bo je przegapiłam), więc poczekają już na kolejny miesiąc.


1. Bielenda mgiełka do ciała i fixer make up - produkty, które średnio lubiłam a ich wydajność była tak duża, że zawitał już termin ważności. Postanowiłam pozbyć się już opakowań.

2. Yoskie Youg KAO - o całej serii przygotowuje powoli wpis podsumowujący, postaram się zebrać jak najszybciej :)

3. Ziołowe szampony Ziolove - świetnie się spisywały, mam w planach o nich napisać dłuższą recenzję. Nie mam jeszcze zdjęć, więc będę one bez konsystencji, ponieważ je już zużyłam.

4. Żel pod prysznic Naturia Jaonna aloes/limonka - świeży, lekki cytrusowy zapach na lato. Fajnie sprawdzał się w czasie upałów. Lubię i polecam. Inne wersje chętnie poznam.

5. Dove wersja klasyczna original antyperspirant spray - to chyba najlepsza wersja, jaka chroni mnie idealnie przed przykrym zapachem. Poznaje inne ale ten klasyk najlepszy. Nieraz mi się nudzi i próbuje innych, ale jak coś innego mnie zawodzi - wracam do "Original"

6. C-thru dezodorant body spray Harmony Bliss - piękny kwiatowy zapach jednak jako forma ochrony nie, ale takiego popsikani po skórze, czy na ubraniu już może być.

7. Płyn do płukania ust Rapidwhite - kolejne opakowanie, a w zapasach jeszcze koleje. Aż sama nie wiedziałam, że tyle miałam tych płynów. Lubię je, ale mam swoich ulubieńców.

8. Lakier o włosów Tresemme Botanique - przyjemny zapach, jakość do dwóch stopni więc jeśli chcemy czegoś mocniejszego, to ta wersja jest łagodna.

9. Joanna multi cream 5d effect granatowa czerń 42.5 - farba do włosów - miałam kilka opakowań, więc przez ostatni czas ta farba u mnie dobrze się spisywała przy domowym farbowaniu - kiedy skończę już ostatnie opakowanie nie wrócę do tej wersji, gdyż wolę coś z ciemnego brązu, ale dobrze ogólnie te farby wspominam. Granatowa czerń to chyba nie do końca mój kolor/odcień.

10. Bigo Sp peeling solny ze skałą wulkaniczną i czerwoną herbatą - lubię takie solne peelingi, ten miał formę sypką, ale przy odrobinie żelu pod prysznic, fajnie drapał i świetnie oczyszczał skórę. Lubiłam go, to było kolejne opakowanie.

11. Pudrowy Tonik Perfecta i płyn dwufazowy Delia - produkty już dawno temu zużyłam a buteleczki miałam jako 'zapasowe', które wykorzystywałam aby sobie coś przelać. Oba produkty były w porządku w użyciu, ale nie powrócę już o nich.

12. maść do stóp madame justine o zapachu gumy balonowej - była w porządku, jednak do stóp wolę coś z kremów z mocznikiem, a nie olej kokosowy z masłem shea

13. 2 mydełka Dove i Nesti Dante oba lubię tak samo i są to dwie ulubione marki mydełek w kostce jakie stale u mnie goszczą.

14. Dermo aktywny krem Regenovum Pharmaceris - krem zużyła mama, ponieważ jest dla skóry dojrzałej - bardzo go lubiła i chętnie sięgnie po kolejne opakowanie.

15. Serum spektakularne odmładzające LAB Therapy na noc Lirene - uwielbiam - napiszę o nim coś więcej w recenzji.

16. Energetyzująca maseczka do twarzy z białą herbatą Avon - dawno nie miałam takiego bubla, maska nie potrafiła się nawet dobrze zmyć, a samo jej działanie tragiczne.

17. Biorepair Night - najlepsza nocna pasta do zębów bez fluoru. Pomogła mi bardzo przy wrażliwym jednym zębie. Już myślałam, że czeka mnie wizyta u dentysty ale ból przestał nasilać się w czasie jedzenia np. zimnych lodów. Jest to moje któreś już opakowanie, więc ta pasta będzie u mnie gościć stale na zmianę z innymi jakie posiadam bez fluoru. Bardzo polecam.

18. Próbki/saszetki kremów BioDermic i peeling 3enzymy Tołpa.



pozdrawiam,
Donna

4 komentarze:

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...