Witam,
Początek lata zapowiada się u mnie kolorowo i pachnąco pod prysznicem razem z Balea. Bardzo lubię te produkty i sięgam po nie wtedy jak tylko mam taką możliwość. Chciałabym się znów niedługo wybrać ponownie do Dm, ale zapas moich żeli jest co najmniej na rok, więc co tu zrobić - jechać, nie jechać? Kupić coś nowego, czy jednak nie? hehe :) ciężkie wybory i dylematy. Dziś chciałabym przedstawić 3 pachnące i letnie wersje żeli pod prysznic, co aktualnie zagościło u mnie. A, że lato i upały to żele schodzą u mnie jak woda. Jestem ciekawa, czy znacie coś z moich wakacyjnych wersji.
Wersja z różą - lubię zapach róży, nie tylko jako piękny zapach kwiatu, ale także różane kosmetyki. Jest to zapach delikatny i kwiatowy. Fajny kobiecy.
Wersja z cytryną/limonką - to zapach must have na lato, czyli coś bardzo orzeźwiającego, lekkiego i cytrusowego. Na letni sezon idealny i wskazany.
Wersja z maliną i limonką - to owocowa kompozycja, która odświeża i bardzo przyjemnie lekko kwaśno-słodko pachnie. Połączenie owocowe świetne.
Żele pachną tak jak wyglądają, owocowo, kwiatowo, soczyście, pięknie. Nie jest to zapach, który długo utrzymuje się na skórze, ale w czasie mycia uprzyjemnia chwile pod prysznicem. Kolorowe opakowania jak i cena tych żeli, to największy ich atut. Nie mogę tu napisać o żadnych minusach, bo takich nie ma. Jedynie co, to dostępność. Ale i z tym nie ma już problemu, bo żele przecież można zamówić sobie online. Ja te kupowałam osobiście. Lubię Balea, bo nie uczula, nie podrażnia, żele dobrze myją i odświeżają skórę. Są kolorowe i pachnące. Każde nowe opakowanie tak kusi, że trzeba go mieć i poznać. Niektórzy nie widzą tu takiego wow i zachwytu, ale zmieniają zdanie, jak jakiś żel z Balea poznają.
Która wersja Was zainteresowała?
pozdrawiam,
Donna
U chrzestnej z Niemiec mam 'zamówienie' na wersję z cytryną i limonką, ale ostatnio była wykupiona. Obecnie mam w łazience dwa inne warianty Balea a jeszcze z jakieś 10 butelek w zapasie :)
OdpowiedzUsuńMiałam wersję z maliną i limonką, miło wspominam. Lubię żele Balea.:)
OdpowiedzUsuńChcę lemon!
OdpowiedzUsuńBalea ciekawi mnie już od dawna, ale nie miałam jeszcze żadnego produktu. Te żele wyglądają bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńZapachy - zawsze zachwycają ! :)
OdpowiedzUsuńObie owocowe wersje brzmią ciekawie. Lubię takie zapachy pod prysznicem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żele pod prysznic Balea za ich piękny i trwały zapach. Tych wersji jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuń:*
dawno nie miałam żeli balea , pamięta ich rewelacyjne zapachy
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, jednak zapachy jak najbardziej do mnie przemawiają. Są orzeźwiające i takie letnie. 🙂
OdpowiedzUsuńWersja z maliną i limonką najbardziej przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńBalea zawsze zachwyca kolorami swoich opakowań. Nie ma co ukrywać - przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńMiałam wszystkie, choć różany wariant w wersji mydła :) Pięknie pachną!
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała obie wersje z limonką. Uwielbiam cytrusowe zapachy na lato.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Balea!! Już czuje zapach tych żeli, coś cudnego.
OdpowiedzUsuń