7 cze 2019

Marokański sekret z gór Atlas - glinka Rhassoul w płytkach.

Witam,



Kiedy wracam nieraz ze spotkania blogerek, dopiero w domu na spokojnie mogę przejrzeć wspaniałe upominki od partnerów, którzy mnie i inne uczestniczki obdarowali. Czasem zdarza się, że trafi się naprawdę wspaniała perełka, choćby była najmniejsza, to bardzo ceniona wśród całej gamy przeróżnych nowości. Dziś właśnie tak mnie naszło, aby napisać o jednej z najmniejszych perełek, jaką dostałam jeszcze na zimowym spotkaniu w Krakowie. Pochodzi ona ze sklepu marokosklep i jest ona dobrze mi już znana, czyli mowa o glince Rhassoul w postaci naturalnych płytek. Tą wersję jaką ja mam to można powiedzieć, że jest w wersji miniaturki, ale na kilka użyć naprawdę mi wystarczyła. Używałam ją w formie tylko maseczki na twarz i specjalnie przytrzymałam na okres, kiedy moje sebum na twarzy pracuje ze zdwojoną siłą, ze względu na zaczynające pojawiać się ciepło i upał. Tak, skóra tłusta potrzebuje glinek, by zmatowić ten łój na skórze. Choć na wieczór ją porządnie nawilżam, tak w dzień produkcja sebum cały czas trwa, co jest bardzo uciążliwe. 


Korzystaj z dobrodziejstw natury zrób maskę na twarz lub na całe ciało, by je naturalnie odżywić minerałami zawartymi w tym wspaniałym produkcie. Główne składniki glinki to: stewensyt bogaty w krzemionkę, magnez, żelazo, wapń, potas, sód.


Efekty stosowania:
- eliminuje nieczystości i martwe komórki skóry,
- poprawia elastyczność, jędrność i strukturę skóry,
- redukuje suchość i łuszczenie się skóry,

Sposób użycia: zamocz płytki w wodzie (najlepsza woda mineralna), poczekaj 20 - 30 min, aż się rozmoczą i nałóż na twarz lub ciało. Wg. uznania można dodać wodę różaną lub pomarańczową, albo też dolać trochę oleju arganowego lub innego naturalnego: cytrynowego, piżmowego, różanego czy z ambrą. Zmyj po 5 - 7 minutach. Nie zaleca się używać metalowych przedmiotów do namaczania i rozgniatania glinki.


Glinka wspaniale działa na moją tłustą skórę, matowi ją, oraz uspokaja produkcję sebum. Skóra po całym dniu, kiedy dostaje dawkę glinki po ogólnym oczyszczeniu zaczyna oddychać i stawać się odświeżona. To uczucie trzymania glinki na skórze twarzy, choć na swój wygląd jest ona nie za ładna, odpręża mnie, bo czuję jak pochłania ona całą nagromadzoną tą tłustą powłokę z całego dnia. Po takiej papce od razu lepiej się czuję i jakby ujęło mi kilka kilogramów z twarzy. Kiedyś taką glinkę próbowałam nakładać bezpośrednio na włosy w formie maski, kończyło to się jednak z wielkim wysuszeniem i sianowatymi włosami, więc do końca z efektów takich nie byłam zadowolona, ale na twarzy jako oczyszczająca maseczka jest idealna. Jej przygotowanie jest proste, ja potrzebuje tylko wody (nie dodaję żadnych innych olejków) Po jej namoczeniu w wodzie powstaje papka, w formie takiego błota/glinki. Trzeba też się przygotować, że glinka ta nie jest pachnąca, a nakładać ją trzeba tak, aby się nie pobrudzić, najlepiej pędzelkiem. Ja dodatkowo zakładam specjalną opaskę ochraniającą włosy i czuję się jak w Spa. Kiedy minie jej czas i należy ją spłukać, ja odczuwam już, że skóra jest porządnie oczyszczona, w dotyku staje się gładka i delikatna. Potem przemywam skórę delikatnym tonikiem i wklepuję nawilżający krem. Naprawdę taka maleńka perełka, a tak wiele robi dla skóry :)


Znacie glinkę Rhassoul?
Jak wy ją stosujecie - na twarz, ciało, czy włosy?




pozdrawiam,

Donna

11 komentarzy:

  1. mam tą glinkę chyba z shinyboxa ale jeszcze jej nie używałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa ta glinka, nie znam jej 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam wszelkiego rodzaju glinki. Najlepsze maski do mojej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oO! jak czytam skład to niewiele się różni od kwasów humusowych, które ja sprzedaję :)
    ale moje są do rekultywacji i polepszenia gleby :)
    i z polskiego węgla brunatnego upłynnianego w Lublinie :)
    ale też świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zwykle glinkę kupuję w proszku. Takiej jeszcze nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bardzo lubię glinki w pielegnacji twarzy. Do skóry głowy też zdarzyło mi sie kilka razy zastosować.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nigdy nie spotkałam się z tą glinką, niestety nie często używam takich produktów:/

    OdpowiedzUsuń
  8. Zupełnie nie znam ale na pewno sprawdzimy jak działa 😁

    OdpowiedzUsuń
  9. Używam białej lub zielonej glonki w formie masek na twarz lub włosy. Z tą nie miałam styczności

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam takie glinki, i chętnie stosuję na twarz i włosy

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam glinki! Chociaż tej jeszcze nie testowałam ;) U mnie najlepiej sprawdza się czerwona i biała - to dlatego, że jestem posiadaczką cery suchej i wrażliwej ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...