4 sty 2019

Balsamy do ust Fruity jungle: acai, liczi i smoczy owoc.

Witam,



W ciągu roku używam pomadki ochronne, ale kiedy przychodzi jesień i zima częściej je można bliżej mnie znaleźć. Wtedy też szybciej je zużywam. Wysuszone usta przez wiatr czy mróz szybciej pękają. Niekiedy suche skórki potrafią być uciążliwe i nieestetycznie wyglądające na ustach. Pod koniec roku zrobiłam więc przegląd używanych pomadek, niektóre z nich zrobiły się twarde i suche, niektóre już nie nadawały się do używania, więc wylądowały w koszyku z denkiem jaki mam do kolorówki. Na ich miejsce pojawiły się trzy nowe balsamy do ust Fruity jungle o trzech egzotycznych zapachach: acai, liczi i smoczy owoc. Każda z pomadek kusi swoimi pięknymi etykietami, dlatego też do zdjęć nie zdzierałam z nich kartoników, by nie utraciły tego pięknego uroku z tymi soczystymi owocami na nich. Czy znacie już może te pomadki od Farmapol? Zapraszam Was kochani na dzisiejszy wpis z owymi ochronnymi pomadkami.


Działanie:
Naturalne pomadki ochronne Fruity Jungle powstały z połączenia soczystych owoców egzotycznych (smoczy owoc/liczi/acai) i naturalnej bazy ochronnej! Bogata w dobroczynne składniki kompozycja sprawi, że Twoje usta będą długo nawilżone i odżywione. Naturalne olejki i woski ochronią usta przed pierzchnięciem i wysuszeniem. Owocowy zapach i smak pomadek pozwala cieszyć się gładkimi ustami przez cały rok, niezależnie od warunków pogodowych.

Składniki aktywne:
pomadka Fruity Jungle smoczy owoc: ekstrakt ze smoczego owocu, wosk pszczeli, wosk carnauba, olejek ze słodkich migdałów, masło shea, masło kakaowe, olej kokosowy, olej rycynowy, lanolina, witamina E.

pomadka Fruity Jungle liczi: ekstrakt z owocu liczi, wosk pszczeli, wosk carnauba, olejek ze słodkich migdałów, masło shea, masło kakaowe, olej kokosowy, olej rycynowy, lanolina, witamina E.

pomadka Fruity Jungle acai: ekstrakt z owocu acai, wosk pszczeli, wosk carnauba, olejek ze słodkich migdałów, masło shea, masło kakaowe, olej kokosowy, olej rycynowy, lanolina, witamina E.


Pomadki te choć tak podobne do siebie, nieco się różnią. No ba! Różnią się przede wszystkim zapachem i soczystym owocem. Za to zadania spełniają podobne, bo dobrze nawilżają i dobrze ochraniają moje usta. Różnią się też kolorem, ale czy to ma jakieś znaczenie? Dla mnie nie. Wszystkie są bezbarwne i nie zostawiają kolorowej powłoczki na ustach jedynie ochronno-nawilżający i odżywczy film. Kremowa pomadka liczi jest naturalna o zapachu, którego ciężko mi było na początku ocenić. Jest to wg. mnie zapach neutralny. Smoczy owoc natomiast jak dla mnie to przyjemny owocowo-słodki zapach. Idealny wariant na lato. Zaś Acai to jagody i pachną jak owoce leśne, przypominają mi te ogródkowe. 
Wszystkie warianty są iście letnie, ale kto powiedział, że w zimie ma się używać jedynie 'ciężkich' zapachów i produktów? Ja polubiłam te balsamy w formie pomadek i cieszę się, że mogłam poznać wszystkie warianty zapachowo - smakowe. Pomadki ratują przy mroźnej pogodzie, a ta od kilku dni na południu Polski jest śnieżna z kilkunasto centymetrowym puchem u mnie, więc zawsze jak tylko wychodzę na zewnątrz dbam o moje usta. Kiedy wiem, że będę dłużej poza domem makijaż kolorowy ust się nie liczy, a stawiam na pomadki ochronne, które delikatnie dbają i pielęgnują. W pomadkach tych to co mi się podoba, to że posiadają naturalne olejki i woski ochronne. To one właśnie chronią usta przed pierzchnięciem i wysuszeniem.


Czy Wy również używacie pomadek ochronnych?
Ja swoje podzieliłam i tak: jedna jest koło łóżka, by na noc nawilżyć usta, druga jest schowana w torebce, by była zemną jak tylko tego będę potrzebowała, a trzecia jest w miejscu gdzie pracuje przy laptopie. Teraz już nie grozi mi, że zapomnę nawilżyć ust, tylko robię to regularnie.


Pomadki dostępne są w drogeriach oraz sieciach drogerii Jasmin i Hebe, kosztują około 7,50 złotych.




pozdrawiam,

Donna

30 komentarzy:

  1. Chętnie wypróbowałabym wariant Acai i Smoczy owoc 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. z regularnością u mnie różnie, choć w tym roku i tak o niebo lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też muszę mieć produkt pod ręką, żeby zużywać regularnie :) bo tak to też zapominam :D

      Usuń
  3. Chętnie bym jej wypróbowała, zwłaszcza że w tym okresie należy jeszcze bardziej dbać o usta.
    Wszystkiego dobrego w 2019 roku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Racja, okres zimowy zmusza Nas o jeszcze lepsze dbanie o spierzchnięte usta :)
      Dziękuję, dla Ciebie również Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku :*

      Usuń
  4. Siostra miała kremy do rąk z tej serii ;) Ładnie pachniały, ale niestety mnie uczulały, więc na pomadki też się raczej nie zdecyduję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kremów nie miałam, ale chyba kojarzę które to ;)

      Usuń
    2. oj szkoda, że uczuliły :(

      Usuń
  5. uwielbiam te pomadki są tak samo skuteczne jak tisane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Tisanę raczej lubię mniej, ale te pomadki spisują się bardzo dobrze :)

      Usuń
  6. Smoczy owoc, nigdy nie słyszałam chyba czas nadrobić zaległości;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nieraz z nazwy słyszałam :D fajnie tak coś nowego poznać :)

      Usuń
  7. Takie balsamy są przydatne jak się jeździ na rowerze cały rok...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo zachęcające i jeszcze do tego te niezwykłe smaki ... :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam dwie z nich i jestem zadowolona z działania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że jesteś Iwonka zadowolona, to tak jak i ja :)

      Usuń
  10. Myślę, że najbardziej spodobałby mi się smoczy owoc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry wybór :) choć ja nie mogę się zdecydować, którą wersję lubię najbardziej :)
      Wszystkie bardzo polubiłam.

      Usuń
  11. Zapach musi być cudny. Nie mam pojęcia jak pachnie i smakuje smoczy owoc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smoczy owoc w pomadce smakuje słodko owocowo, ale jak pachnie i smakuje tak na żywo to też nie wiem :)

      Usuń
  12. Uwielbiam pomadki owocowe. Będę musiała iść do Hehe i kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię różna smaki i zapachy, owocowe też :) U mnie w mieście nie ma Hebe :(

      Usuń
  13. Pierwszy raz widzę je na oczy!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...