Witam,
Upalnie - czasem mam ochotę twarz myć kilka razy dziennie, by się odświeżyć i zmyć pot, błyszczenie, kurz. Jeśli tylko mam taką możliwość to to robię, jeśli nie to rano i wieczorem jest ze mną w pielęgnacji nowy kosmetyk Bio nawilżanie - żel micelarny z witaminą E od Lirene. Czy go już znacie? Ja go poznałam dopiero teraz, choć mam go już od dawna.
Laboratorium Naukowe Lirene opracowało unikalny żel micelarny BIO-NAWILŻENIE, z nawilżającą wodą kwiatową z białej lilii oraz innowacyjną technologią zamknięcia aktywnej witaminy E w mikrosferach. Podczas aplikacji mikrosfery uwalniają witaminę E, która zapewnia skuteczne wygładzenie skóry. Ekstrakt z mango odżywia i zmiękcza, pozostawiają skórę elastyczną i jędrną. Micelarna formuła żelu dogłębnie oczyszcza skórę, również z makijażu wodoodpornego, eliminuje uczucie szorstkości i zmniejsza widoczność porów.
Potwierdzone rezultaty*:
- 93% - precyzyjne oczyszczenie,
- 70% - intensywne nawilżenie,
- 81% wygładzenie.
*test IN VIVO – ocena w grupie kobiet po 1 tygodniu stosowania
Stosowanie:
Żel micelarny można stosować na 2 sposoby (z wodą lub bez) lub łączyć je dla osiągnięcia najlepszych efektów oczyszczenia.
Sposób 1: bez spłukiwania: nanieść żel na wacik i rozprowadzić kolistymi ruchami na skórze twarzy, szyi i wokół oczu. W przypadku mocnego makijażu przytrzymać kilka sekund.
Sposób 2: z użyciem wody: nanieść żel na wilgotną skórę twarzy i lekko wmasować kolistymi ruchami, następnie zmyć wodą.
Fajnie tak jest iść do koszyczka w którym mam poukładane żele do mycia twarzy i wybrać coś lekkiego na lato. Wybrałam sobie teraz i wybór padł na żel micelarny Bio nawilżenie od Lirene z racji na delikatną, przezroczystą konsystencję, a takie są idealne właśnie teraz na lato. Kiedyś używałam kremu z tej serii i byłam bardzo zadowolona. Jak się spisuje żel? - dobrze. Producent proponuje używać go na dwa sposoby: z wodą lub bez. Ja takie produkty zawsze używam z wodą (bez wody mam uczucie, że twarz cała się lepi, jest niedomyta, a przemywając okolice oczu, można je podrażnić do piekącego stanu, więc ja zawsze jak produkt ma w sobie nazwę, że można go stosować na dwa sposoby, ja wybieram mycie i spłukiwanie wodą). Nie przeznaczam go do zmywania ciężkich makijaży, tylko traktuje jako żel do oczyszczania, mycia twarzy. Po wieczornej pielęgnacji takie przemycie buzi rano żelem mi wystarcza, wieczorem za to mam go jako dodatek do umycia dodatkowo skóry i wtedy również dobrze się spisuje. Lubię jego konsystencję z ala drobnymi niebieskimi drobinkami, które w czasie masażu się rozpuszczają. Nie są one ostre, wręcz przeciwnie mięciutkie i prawie, że niewyczuwalne. Żel ładnie pachnie - przyjemnie, świeżo i owocowo-kwiatowo. Nie jest to zapach nachalny, a subtelny. Takie zapachy na wakacyjne chwile mi się bardzo podobają. Kosmetyk nie pieni się, po krótkim masażu zmywanie go wodą idzie raz dwa. Skóra jest fajnie nawilżona, miękka i gładka w dotyku. Przygotowana, aby przemyć twarz tonikiem/hydrolatem i nałożyć nawilżający krem lub inną pielęgnację. Polubiłam ten żel - naprawdę w ostatnich dniach używam go cały czas i niewiele z niego ubywa.
Żel kosztuje ok. 14,99 więc za taką ceną warto go wypróbować.
pozdrawiam,
Donna
Ja wolę zwykły płyn. Zajrzyj i do mnie :)
OdpowiedzUsuńa jaki teraz używasz? :) coś polecasz dobrego?
UsuńWypróbuje ❤
OdpowiedzUsuńDaj znać jak się sprawdzi :)
Usuńmiałam ten żel i dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńo to super! :)
UsuńChyba jeszcze o nim nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńRok, albo dwa lata temu pojawił się w ofercie Lirene :)
Usuń