1 sie 2016

Projekt denko cz. 39.

Witam,


Sama nie wierzyłam, że tym razem nagromadzi mi się tego tak sporo. Dużo produktów skończyło mi się w jednym tygodniu, zwłaszcza pielęgnacja ciała. Gromadkę przedstawiam i robię kolejne porządki, bo nie lubię przechowywać czegoś co jest zbędne. 


1/2 Kremy z Lirene: Ujędrniający krem przeciwzmarszczkowy - bursztynowa odnowa 60+ (dla mamy) oraz Lirene City Protect pierwszy przeciwzmarszczkowy krem nawilżający na dzień 25+ Oba kremy są godne polecenia. Dobrze nawilżają, nie podrażniają. Na co dzień do podstawowej pielęgnacji spisują się dobrze.

3. Peeling solny harmonia zmysłów Vianesse - efekt 'po' peelingu mi się podoba, jednak sama wersja peelingu to czysta sól z drobinkami taki peeling mogę sobie sama zrobić w domu, niż kupować sól 'w droższej wersji'  Recenzja

4. Pianka do włosów Wellaflex nr 5 nadająca objętość - do pianek mam różne podejście. Czasami sklejają mi włosy, czasami dobrze układają. Piankami lubię czyścić grzebienie i szczotki.

5. Płyn do higieny intymnej Facelle Sensitive - dobry i tani płyn, aktualnie poznaje z Białego Jelenia wiec z Facelle na razie zostawię na bok i kupię dopiero za jakiś czas, chyba że będzie na niego jakaś promocja. Recenzja

6. Micelarny szampon kojąco-nawilżający dla skóry wrażliwej od Pharmaceris - szampon sprawdził się u mnie, był bardzo wydajny, łagodny nie podrażniał.Recenzja

7. Szampańska truskawka żel pod prysznic Lirene - przyjemny żelek pod prysznic, na lato pod względem zapachowym czy pojemnością mnie zadowolił. Otworzyłam już kolejną wersję różaną. Recenzja

8. SPA Azja Dwufazowy olejek do kąpieli i pod prysznic IMBIR & KARDAMON - ulubienic jeśli chodzi o zapach. Kupię ponowie. Recenzja

9. Pure Paradise balsam do ciała Bath &Body Works - używałam go dość długo, bo to perfumowany balsam i używałam go sporadycznie. Recenzja

10. Energizujące algi pod prysznic z zieloną herbatą od Bingo Spa - drugie opakowanie, bo dostałam przypadkowo, więc żelek został wykorzystany, ale więcej po niego już nie sięgnę daje szanse innym, nieznanym.

11. Czarne mydło w płynie różane Savon Noir - sprawdzało się zarówno do mycia buzi jak i rąk. Recenzja

12. Loton Provit Kaszmir - takich produktów nie używam, oddałam mamie, na jej krótkich włosach przy suszeniu i modelowaniu spray był dobry. Mi takie produkty szybko obciążają włosy. 

13. Leargin HS, żel poprawiający kondycję zmęczonych nóg z heparyną - przynosił ulgę nogom i takie żele są dobre na upał. Recenzja

14. Very Me New York kulka antyperspiracyjna Oriflame - kulka w końcu sięgnęła dna, choć całkiem o niej zapomniałam, dawała radę ale czas teraz może na jakiś spray lub sztyft.

15. Corine deFarme serum do cery dojrzałej - miało dość mocny zapach. Miałam pisać o nim osobny wpis, ale nie widziałam jakiś widocznych efektów po nim, więc to serum nie spisało się u mnie.

16. Pilomax maska do włosów ciemnych farbowanych - kolejne opakowanie, włosy po tej masce dobrze się rozczesują. 

17. Maska do twarzy w płacie, próbki kremów


Oraz mała gromadka produktów, które 'trzymałam na wyjazd' bo nr. 1,2,3,4 są zużyte do połowy, nr. 5,6,7 pełnowartościowe opakowania. Produkty te zużyje i opakowania wyrzucę na miejscu, więc dodatkowo mini denko z owych produktów na zaś już zrobiłam ;D


Dużo tego, ale dałam rade :) bo jeśli mam coś pod ręką i produkt się sprawdza używam go codziennie i tak zużywają się poszczególne i szybko produkty :D


pozdrawiam,

Donna

10 komentarzy:

Dziękuje za każdy napisany komentarz :)
Osobiście usuwam wszelaki spam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...