Witam,
Zawsze zazdroszczę wszystkim, którym włosy rosną szybko, bo ja tak nie mam. Czemu jedni mogą cieszyć się długimi włosami, szybko je podcinając, a mi zapuszczanie idzie bardzo wolno. Wiem, że to przez mój chory i łuszczący się miejscami skalp, więc skóra nie zawsze 'oddycha' i jest zablokowana przez łuskę. Po szampony sięgam różne, mam swoje sprawdzone, ale nowości też poznaje. Szampon kofeinowy Aktywator wzrostu Revitax znalazłam w upominkach na letnim spotkaniu blogerek w Krakowie. Oczywiście, że byłam ciekawa tego szamponu, a z racji że już niedługo kończy się jego data ważności (jakoś w lutym), więc musiałam się spieszyć, by go poznać. To szampon, który jest pielęgnujący i odświeżający do każdego rodzaju włosów. Szampon zawiera specjalną kombinację fitokeratyny, kwasu hialuronowego oraz wyciągu z zielonej herbaty. Jestem ciekawa, czy znacie kochani już ten szampon, bo przyznam się szczerze, że gdyby nie spotkanie i taki upominek nie wiedziałabym o tym szamponie. Markę także słabo co kojarzę.
Fitokeratyna stanowi roślinną alternatywę dla keratyny. Zawiera wszystkie korzystne właściwości aminokwasów keratyny, które są niezbędnym składnikiem zdrowego wyglądu włosów. Fitokeratyna składa się z mało i wielkocząsteczkowych protein przez co z jednej strony wnika w głąb włosa z drugiej strony tworzy na powierzchni ochronną, regenerującą powłokę. Fitokeratyna pomaga utrzymać właściwy poziom nawilżenia skóry głowy i włosów, uzupełnia niedobór składników budujących strukturę włosa i zwiększa ilość wolnych aminokwasów, nadaje połysk i zdrowy wygląd włosom (polecana szczególnie do włosów cienkich, suchych, słabych).
Kwas hialuronowy doskonale wygładza i nawilża włosy, szybko i skutecznie wzmacnia je i zapobiega rozdwajaniu się końcówek. Niweluje efekt puszenia się włosów.
Wyciąg z liści zielonej herbaty jest bogatym źródłem polifenoli, witaminy C i witaminy E, które stymulują porost włosów, a także sprawiają, że są one delikatne i miękkie. Zielona herbata ma właściwości przeciwzapalne, dzięki czemu zapobiega wypadaniu włosów. Ekstrakt zielonej herbaty stymuluje cebulki włosów do wzrostu i wydłuża fazę wzrostu włosów. Zielona herbata zawiera EGCG bardzo silny antyoksydant, który znacząco stymuluje wzrost nowych włosów.
Zawarta w szamponie kofeina pobudza cebulki włosów do wzrostu i wzmacnia je. Kofeina wnika do mieszków włosowych i skóry głowy po ok. 2 minutach mycia, poprawiając ich kondycję.
Szampon zawiera również witaminę B5, czyli pantenol, mający działanie nawilżające i regenerujące – pomaga odbudować zniszczone włosy oraz zapobiega rozdwajaniu się końcówek.
Nie zawiera silikonów.
Bardziej wierzę w wcierki/maski/olejki na porost włosów, niż jeśli to ma być szampon, który jest tylko przez chwile na włosach i spłukiwany. To tak na wstępie co myślę o szamponach, które mają przyspieszyć wzrost. Tu też potrzeba więcej czasu, by ten efekt też móc dobrze zaobserwować. Poznałam już niejeden szampon na porost i wrażenia mam podobne, że ja np. w miesiąc, czy w dwa nie zauważam, żeby włosy rosły szybciej i były fenomenalnie dłuższe. Przynajmniej moje nie rosną szybciej po takich szamponach, więc i powyższy szampon nie zrobił na mnie wielkiego wow, ale ogólnie jest on w porządku. Oceniam go dobrze, bo oczyszcza, myje i nie plątał mi włosów podczas mycia, a tego nie lubię. Bardzo też szybko odświeża włosy, można to poczuć właśnie w czasie mycia przy zapachu, który jest taki orzeźwiający. W składzie jest sls, więc może nieco przesuszać skórę głowy. Mocno się pieni, więc jego aplikacja powinna być niewielka w ilości, nieraz przesadziłam więc tej piany było dużo za dużo. Konsystencja jak widać - taka jasno pomarańczowa i przezroczysta, na dłoni wydaje się taka bardziej jakby gęściejsza. Szampon nie jest zły, był w porządku i wydajny. Moje włosy po umyciu były świeże i fajne w dotyku. Dla zainteresowanych szampon pochodzi ze sklepu Natko :)
A Wy kochani co myślicie o szamponach na porost włosów?
Ja myślę też, że to indywidualna sprawa, bo dla jednych takie szampony mogą faktycznie przyspieszać wzrost, a inni te efekty zauważą dopiero po dłuższym okresie czasu.
pozdrawiam,
Donna
Też nie wierzę, że produkt będący na włosach przez chwilę, nawet jak go zostawimy a 5 minut, może dać rewelacyjne efekty. Przecież nawet stosując leki działanie nie jest po nich takie szybkie. Szampon ma dla mnie myć i nie podrażniać :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie go kończę :)
OdpowiedzUsuńNie używam takich szamponów, jakoś nie zależy mi na szybkim poroście włosów :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, choć też wolę w tym temacie wcierki i odżywki :)
OdpowiedzUsuńMi tez wolno włosy rosną i szybciej zaczeły po wcierce z Jantara :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten szampon czeka w kolejce:)
OdpowiedzUsuń