Witam,
Tak, tak Naomi Campbell to ikona stylu. Pamiętam, że kiedy zarobiłam swoją pierwszą prawdziwą wypłatę kupiłam sobie ten słynny zapach Naomi Campbell w brązowym, wąskim flakoniku. Później pojawiały się inne jego wersje, ale tą brązową lubiłam najbardziej. To było xx lat temu i równie dziś jest on jeszcze dostępny po różnych perfumeriach. Ale dziś o zupełnie innym zapaszku i też od Naomi - to Naomi Campbell Cat Deluxe Silver. Zapach jest ze mną krótko, ale już zadomowił się na dobre wśród innych moich pachnidełek. Znacie go już może?
Czarujący Cat Deluxe Silver to najnowszy zapach damski w popularnej kolekcji Cat Deluxe Naomi. Zapach współgra z obecnie panującą modą na wszystko, co srebrne, dokładnie odzwierciedla look i nastrój chwili.
Akcenty nut wodnych, cytrusowych i kwiatowych łączą się ze sobą, by stworzyć kuszącą wodę toaletową – seksowną, kobiecą i śmiałą, jak sama Naomi.
Nuty głowy - Aromat cytryny momentalnie doda Ci energii i wigoru, a czarna porzeczka i soczysty melon przyniosą słodycz jeżyn i czysty, świeży zapach.
Nuty serca - W sercu dominuje łagodna i przejrzysta woń kwiatów wiśni, a mocny kwiatowy zapach piwonii śpiewnie wyraża „wiosnę”. Bogaty i upajający różowy lotos stanowi element tropikalny.
Nuty głębi - Niezawodne, ziemiste nuty białego cedru i solonego piżma tworzą solidną bazę zapachu. Pudrowa woń tak uwielbianych płatków fiołków dodaje kompozycji krzepiącej słodyczy.
Śmieszna historia z tym flakonikiem/zapachem była taka, że na początku myślałam, że zapach ma zepsuty dozownik, bo przy psikaniu nie działał!!! (pokazywałam nawet filmik na stories, że psikam, psikam i nic) - okazało się, że ten mały pomponik przyczepiony do flakoniku to taka blokada, którą należy ściągnąć! Haha, nie wiedziałam o tym. Na szczęście dobre duszyczki na instagramie, pisały do mnie wiadomości, o co to w tym chodzi, że na pewno nie jest to wina zepsutego dozownika, tylko należy ściągnąć tą 'obrączkę' z pomponikiem. Teraz już będę wiedziała, że jeżeli perfumy nie mają zatyczki/zakrętki, a jest w nich samo zabezpieczenie to należy je ściągnąć. Swoją drogą fajnie by było mieć takie zabezpieczenia na wszystkich innych zapachach, jakie posiadam, wtedy inni nie mieli by szans mi ruszać moich pachnidełek. A znajdą się tacy, co jak zobaczą moją kolekcję, to muszą coś poniuchać. Nie mam im tego za złe, ale nie lubię jak ktoś coś mi rusza, zwłaszcza w zapachach. Nie daj jeszcze jakie dziecko coś rozbije, a one są zawsze ciekawskie! Też tak macie podobnie? A teraz przeję do zapachu bo się rozgadałam.
Zapach zdecydowanie na wiosnę i lato, bo jest świeży i lekki z kategorii kwiatowo-owocowej. Jego trwałość jest w porządku, czuję go nawet na drugi dzień na ulubionych apaszkach i bluzeczkach. Jestem z niego zadowolona, bo takie coś odświeżającego też lubię, chociaż obecnie wolę coś zmysłowego i słodkiego. Zapach spisze się dobrze na co dzień do pracy, czy luźne spotkania z przyjaciółkami. W zapachu czuć radość, energię i coś pozytywnego, z nutą szaleństwa. Grono odbiorców myślę, że będzie pasowało i zadowoli młodszą widownię, niż poważne i starsze kobiety.
Znacie już ten zapach?
pozdrawiam,
Donna
Nie znam zapachu, ale chciałabym mieć w swojej kolekcji! Na pewno bym super pachniała ;)
OdpowiedzUsuńTo nowość musisz poznać ;)
UsuńBardzo podoba mi się opakowanie i efekt holograficzny :) Skuszę się na ten zapach upalnym latem :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest faktycznie ładne, tak lepiej używać tej wody wiosną lub latem ;)
UsuńTa jest właśnie lekka i świeża :)
OdpowiedzUsuńAle super panterka się mieni holograficznie! Sam zapach chyba nie będzie mój, za świeży :) Tak jak Ty kocham pierwsze brązowe Naomi <3
OdpowiedzUsuńCo do obrączki to miałam kiedyś tak z zapachem z Avonu (Secret Fantasy) ,o dziwo po kilku próbach załapałam że trzeba to zdjąć :D
Ja pierwszy raz się z taką blokadą spotkałam :D naprawde myslałam, ze dozownik jest zepsuty :P
UsuńKończą mi się właśnie perfumy i szukam czegoś ciekawego. Choć te chyba lepsze by były w cieplejsze dni :)
OdpowiedzUsuńTak, te beda pasować na wiosnę/lato :)
UsuńTen zapach wydaje się być idealny na prezent pod choinkę dla mojej mamy.
OdpowiedzUsuńJeśli mama lubi świeże i lekkie zapaszki to tak :) ten jest cytrusowo, kwiatowy ;) do tego ten uroczy flakonik ❤
UsuńZ ciekawości przejde się do jakiejś drogerii, perfumerii czy gdziekolwiek znajdę ten zapach i sprawdzę, bo jak do tej pory, Naomi mnie nie urzekła. W żadnym aspekcie :)
OdpowiedzUsuńTo można ta akurat Ci się spodoba :)
UsuńNa etapie liceum też miałam fazę na zapachy od Naomi. Wszystkie dziewczyny w mojej klasie nimi pachniały :)
OdpowiedzUsuńJa tego już u siebie nie pamiętam, Naomi poznałam po liceum jakoś :)
Usuńsam flakon wygląda świetnie i bardzo kobieco, boję się pomyśleć jak oszałamiająco pachnie ;-)
OdpowiedzUsuńPachnie świeżo, kwiatowo, owocowo cytrusowo, czyli coś na wiosne - lato :)
Usuńwiem, że to strasznie trywialne, ale ten pomponik jest taki uroczy <3
OdpowiedzUsuńPomponik mnie zmylił :D myslałam, że to dekoracja, a to blokada :)
UsuńAch musi mnie ten zapach aż lecę wachac
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy Ci się spodoba :)
UsuńAle ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, wykorzystuje pogodę :D
UsuńTutaj już nazwisko robi swoje 😉
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńChyba jeszcze w swoim życiu nigdy nie miałam żadnego klasycznego zapachu, zawsze raczej używałam tych tańszych.
OdpowiedzUsuń