Witam,
Pomimo zimnej już dzisiejszej aury na zewnątrz, mnie dobry humor nie omija. W sercu odczuwam ciągle namiastkę lata i słonecznych dni. Tak jak dzisiejszy krem od Lirene, o którym chcę dziś napisać - bo on podobnie jest w tonacji słonecznej i orzeźwiającej. To nawilżający krem-żel rozświetlający dla cery normalnej na dzień i na noc, C+Dpro Vitamin Energy 30+. Lubię kremy od Lirene więc i ten doczekał się swojego poznania. Zapraszam Was kochani dzisiejszą recenzję.
Unikalny kompleks nowoczesnej formy witaminy Duo C w połączeniu z wit.Dpro chroni młodość skóry w wielu wymiarach:
• ROZŚWIETLENIE I UJĘDRNIENIE: wit. Duo C działa intensywnie rewitalizująco i rozświetlająco. Wit. Dpro odnawia barierę naskórkową. Skóra staje się promienna, jędrna i elastyczna.
• ZASTRZYK ENERGII I NAWILŻENIA: unikalny kompleks SkinRESTART rewitalizuje komórki skóry, zaś zamknięta w mikrokapsułkach witamina E zapewnia ochronę antyrodnikową. Skóra staje się pełna energii i witalności, odzyskuje zdrowy wygląd oraz odpowiedni poziom nawilżenia.
WIT. DUO C
Hybrydowe połączenie dwóch form witaminy C: 1. Aktywna forma lipofilowa, zapewniająca doskonałe wchłanianie. Działa odmładzająco, rozświetla cerę i chroni DNA komórek skóry, niwelując negatywne skutki promieniowania UV 2. Stabilna witamina C zamknięta w liposomach. Dociera do głębokich warstw skóry, stymulując syntezę kolagenu.
WIT. DPRO
Stymuluje syntezę receptora witaminy D, likwiduje skutki jej niedoboru w skórze, wzmacnia barierę naskórkową i utrzymuje odpowiedni stopień nawilżenia.
WITAMINA E
Znana i ceniona „witamina młodości”. Skutecznie walczy z oznakami starzenia oraz działa stabilizująco na witaminę C.
POMARAŃCZA
Zawiera m.in. cukry, kwasy organiczne (cytrynowy), witaminy (C, P, A, B1, B2), pektyny, sole mineralne (K, Ca, P, Mg), flawonoidy, glikozydy flawonoidowe. Tak bogaty skład sprawia, że surowiec działa aromatyzująco, pobudzająco, bakterio- i grzybobójczo, przeciwtrądzikowo.
WICIOKRZEW
Wyciąg kwiatowy o doskonałym działaniu bakteriostatycznym i przeciwgrzybiczym
KWAS HIALURONOWY
Występujący naturalnie mukopolisacharyd w tzw. istocie międzykomórkowej tkanki łącznej. Kwas hialuronowy w tkankach działa jako smar w stawach, galaretowata substancja spajająca oraz środek do zatrzymywania wody w przestrzeni śródmiąższowej. Pod tym względem jego możliwości są największe ze wszystkich pozostałych znanych w kosmetyce substancji
MANNITOL
Związek z grupy cukrów pochodzenia roślinnego. Posiada właściwości nawilżające
Lubię formy w produktach, które w swojej konsystencji są kremowo-żelowe, ponieważ one z reguły są lekkie i szybko się wchłaniają. Ten krem pomimo swojej wspomnianej lekkiej konsystencji, po zaaplikowaniu go na skórę, tworzył taką ochronną otoczkę. Nie rolował się, ale był wyczuwalny. Pod makijaż nanosiłam go mniej, niż pod wieczór, bo wtedy chciałam konkretniejszą pielęgnację. Dobrze nawilżał, naniesiony sam na skórę, nie przetłuszczał jej, bo tego się obawiałam (jest on do skóry normalnej, a ja mam tłustą). Mimo, to skóra tłusta także potrzebuje dawki nawilżającej. Krem posiada w swojej konsystencji zatopione małe pomarańczowe mikrokapsułki - to witamina E. To właśnie wyróżnia kremy od Lirene, że kremy są tak wzbogacone. Znam inne takie kremy (także od Lirene) z mikrokapsułkami i lubię je. One przy wklepywaniu rozpuszczają się i wtapiają razem z kremem w skórę. Może to dziwnie zabrzmi, ale ja po dosłownie kilku użyciach odczułam, jak moja szara i zmęczona skóra na twarzy nabrała zdrowego wyglądu i jakby była pełna energii. Do tego też była i jest promienna i taka gładka. Bardzo polubiłam ten krem, bo świetnie się u mnie spisuje. Zapach także jest na plus: cytrusowo-pomarańczowy, bardzo przyjemny i nie tylko na lato.
Kochani lubicie kremy od Lirene?
pozdrawiam,
Donna
Miałam chyba tylko jeden krem od Liren, ale byłam zadowolona. Tego nie znam, ale uwielbiam Witaminę C i kwas hialuronowy w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńMi serum całkiem dobrze się sprawdziło z tej linii
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki, ale tego kremu jeszcze nie znam :)
OdpowiedzUsuńOd Lirene nie stosuję niczego ;)
OdpowiedzUsuńZnam asortyment Lirene, a ten krem stosowała latem moja sis, podpytam jak się sprawdził.
OdpowiedzUsuńMuszę przy najbliższej okazji przyjrzeć się tym z tej serii. Kiedyś z witaminą C były bardzo popularne. Kiedyś szukałam i nie mogłam nic znaleźć, a lubiłam takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńUżywałam, jest fajny ale na zimę dla mnie za lekki
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkie cytrusowe, orzeżwiające zapachy, a rozświetlenie też by mi się przydało - więc rozejrzę się za nim podczas następnej wizyty w drogerii.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam nic od Lirene, ale Twój wpis mnie do tego zachęcił. I szczerze, to chyba nigdy nie używałam kremów z mikrokapsułkami, a brzmi to ciekawie. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńKonstancja
Miałam z tej serii ten krem i żel do mycia twarzy i bardzo je lubiłam. Dodatkowy plus za cudowny, cytrusowy zapach.
OdpowiedzUsuńRzadko kiedy sięgam po produkty Lirene. Niemniej jednak lubię witaminę C w kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńlirene ostatnio miło mnie zaskakuje tymi swoimi nowościami. Jednak jedyne co czego mogę sie przyczepić, to opakowanie, na któym mogli troszkę lepiej popracować. Jednak i tak najważniejsze jest działanie kremu :)
OdpowiedzUsuńoj dawno nie używałam kosmetyków Lirene ;)
OdpowiedzUsuńTaki skład jest zdecydowanie dla mnie. Moja cera potrzebuje rozświetlenia i wit C :)
OdpowiedzUsuńznam ten krem doskonale, u mnie sie fajnie sprawdził
OdpowiedzUsuńMiałam i lubiłam. Podobało mi się to, że szybko się wchłaniał, pozostawiał skórę nawilżoną i ładnie rozświetloną, w dodatku super się sprawdzał pod makijaż.
OdpowiedzUsuń