Witam,
Lubie czarne kosmetyki i cieszę się, że coraz więcej marek ma w swoim asortymencie coś na bazie glinek, czy węgla. Poznałam niedawno maskę glinkową do twarzy z węglem aktywnym i białą glinką od Isany. Isana zawsze kojarzyła mi się z pachnącymi i kolorowymi żelami pod prysznic, ale coraz więcej posiada też produktów do twarzy, ciała, czy włosów ma wiele fajnych nowości. Jak spisuje się owa maseczka? Zapraszam na dzisiejszy wpis.
ISANA Maska glinkowa do twarzy - z węglem aktywnym i białą glinką. Do skóry normalnej i mieszanej. Wspomaga dogłębne oczyszczanie skóry. Działa matująco.
Działanie: Biała glinka absorbuje nadmiar tłuszczu w skórze. Prowitamina B5 i olej z pestek słonecznika przyczyniają się do utrzymania prawidłowej gospodarki hydrolipidowej skóry.
Rezultat: Dogłębnie oczyszczona skóra i gładsza cera.
Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie. Opakowanie wyprodukowano zgodnie z zasadami FSC.
SKŁADNIKI
Aqua, Cetearyl Alcohol, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Alcohol Denat., C12-15 Alkyl Benzoate, Kaolin, Coco-Caprylate, Sorbitol, Cetearyl Glucoside, Panthenol, Charcoal Powder, Glycerin, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol, Phenoxyethanol, Xanthan Gum, Cera Alba, Parfum, Sodium Cetearyl Sulfate, Carbomer, Ethylhexylglycerin, Linalool, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Sodium Hydroxide, Pantolactone, Sodium Citrate, Citric Acid, CI 77499.
PRZYGOTOWANIE I STOSOWANIE
Po oczyszczeniu skóry nanieść maskę obficie i równomiernie (warstwę ok. 2 mm) na twarz, szyję i obszar dekoltu, omijając przy tym okolice oczu i ust. Pozwolić wchłonąć przez 10-15 min., po czym dokładnie spłukać letnia wodą. W zależności od potrzeby stosować 1 lub 2 razy tygodniowo.
Cieszy mnie to, że maseczka jest zabezpieczona w słoiczku sreberkiem, bo nikt wcześniej jej nie używał. Ale z drugiej strony ten... słoiczek. Mało higieniczne opakowanie, bo po otwarciu maskę dotykamy paluchami, lub jak kto woli i chyba to bardziej mnie przekonuje, można ją nabierać pędzelkiem lub jakąś odpowiednią kosmetyczną szpatułką. Działanie do końca mnie nie przekonuje, spodziewałam się porządniejszego oczyszczania, a tą maskę zaliczyłabym bardziej do nawilżających niż oczyszczających form maseczkowania. Nakłada się ją szybko, nie spływa z twarzy. W czasie trzymania zaczyna się wchłaniać, a przy spłukiwaniu pozostają takie po niej pozostałości, które mi np. było może nie ciężko domyć, ale zmywałam ją dłużej jak przy innych oczyszczających węglowych maskach jakie do tej pory miałam. Skóra po zastosowaniu maski, była nawilżona i miękka. Przy mojej tłustej skórze słabo natomiast oczyszczała. Nie skreślam jej do końca, bo u kogoś może wypaść o wiele lepiej. Ja zużyję słoiczek do końca, ale po kolejny raczej się nie skuszę.
Odkryłyście jakieś nowości od Isany w ostatnim czasie? Znacie tą maseczkę lub polecacie coś z czarnych maseczek, ale z tych takich co potrafią porządnie oczyszczać skórę?
pozdrawiam,
Donna
Widziałam ją, ale jakoś mnie nie kusi. Świetnie oczyszczającą maską jest niestety wycofana już czarna z Evree.
OdpowiedzUsuńSpodziewałam się głębokiego oczyszczenia :/
OdpowiedzUsuńJa teraz tylko peeling i serum zwężające pory :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że do mojej suchej cery ta maseczka mogłaby okazać się za mocna - ostatni wyłącznie biała glinka całkowicie wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńZ Isany miałam jakiś czas temu jajeczną serię i byłam zadowolona. Natomiast Twojej maska glinkowej nie znam, ale bardzo mnie ciekawi, tym bardziej że lubię takie produkty :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że do końca się nie sprawdził ale czasem tak bywa.
OdpowiedzUsuńOstatnio to ja jestem na bakier z nowościami :/
OdpowiedzUsuńJedna rzecz mam tylko tej marki, to lakier do włosów. Więcej produktów nie używałam, więc ciężko mi się wypowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńW sumie to nie miałam chyba nic z Isany. Ta maska, a konkretnie jej opakowanie bardzo przypomina mi serie masek do twarzy od Loreala. Jako że mam cerę mieszaną to zazwyczaj sięgam po maseczki z glinkami, ale oczekuje przede wszystkim porządnego oczyszczania, a tu takowego raczej nie uzyskam.
OdpowiedzUsuńmusze koniecznie wypróbować
OdpowiedzUsuńOo..nawet nie wiedziałam, że Isana ma taką maseczkę..
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Isana ma w swojej ofercie taką maseczkę. Ciekawy produkt, ale też spodziewałabym się, że będzie mocno oczyszczająca...
OdpowiedzUsuńDo mnie jakoś nie przemówiła :)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki tej marki, są fajne, a w dodatku nie kosztują milion monet. Czekam kiedy marka wprowadzi maseczki na płachcie.
OdpowiedzUsuńO ile lubię bardzo kosmetyki Isany, o tyle niestety ich maseczki jakoś wybitnie nie lubią się z moim rodzajem cery.
OdpowiedzUsuńOd Isany rzadko coś kupuję, dzieje się tak, ponieważ rzadko jestem w Rossmannie i tak na prawdę jak wpadam, to szybko wypadam i nie mam czasu na przeglądanie ich oferty.
OdpowiedzUsuń