Witam,
Nie często spotykam kosmetyki pielęgnacyjne z Awokado. Kojarzę może jakiś peeling i odżywkę do włosów, które kiedyś używałam, dlatego kiedy w ofercie Dove, pojawiła się nowość, czyli krem do rąk z olejkiem z awokado z serii Nourishing Secrets, ucieszyłam się, że go poznam bliżej. Kochani zapraszam Was serdecznie na krótką recenzję jak spisał się przetestowany i używany przeze mnie nowy krem do rąk od Dove.
Inspirowany rytuałami z Ameryki Środkowej. Kompozycja składników aktywnych z olejkiem z awokado zmiękcza skórę, a świeży zapach pobudza zmysły. Efekt? miękka i gładka skóra. Krem:
- przeznaczony do pielęgnacji suchej skóry dłoni,
- zawiera olej z awokado,
- zawiera wysoką zawartość gliceryny o intensywnym nawilżającym działaniu,
- szybko się wchłania,
- pozostawia skórę miękką i gładką,
- testowany dermatologicznie.
Nie da się ukryć, że w zimie zużywam więcej kremów do rąk, a kiedy przychodzi wiosna, lato o kremach typowo do rąk zapominam, sięgając po balsamy, mleczka kiedy się balsamuje, to również gdzieś tam sobie dłonie 'wykremuje' A tak naprawdę dłonie to Nasza wizytówka. Skóra na dłoniach każdego dnia narażona jest na czynniki zewnętrzne, jak słońce, wiatr lub kiedy wykonujemy mnóstwo czynności domowych. Kontakt z detergentami, kontakt ze zwierzętami (u mnie kociaki, które drapią swoimi pazurkami) zawsze pozostawiają jakiś ślad na skórze jak przesuszenie, zadrapanie, pęknięcia. Zdałam sobie sprawę, że skóra dłoni wymaga przecież szczególnej pielęgnacji i opieki, nie tylko w zimowych miesiącach, kiedy jest bardziej przesuszona, ale o każdej porze roku też, nawet jak nie czuję przesuszenia, nawilżać skórę należy systematycznie.
Krem posiada wygodną klasyczną, miękką tubkę, o pojemności 75 ml. Zamykanie jest na klik, czyli standardowo jak przy produktach do rąk. Szata graficzna w porządku, wyróżniająca się na półce sklepowej. Skromna, ale ładna i przyciągająca. Konsystencja kremu jest biała, kremowa, aksamitna w dotyku. Krem pachnie świeżo, subtelnie, ładnie. Z czego jestem najbardziej zadowolona? oczywiście z nawilżenia. Tak, nawilżenie! W skali od 1-10 daje 10. Konsystencja się nie lepi, a pozostawia taką ochronną otoczkę. Sprawnie się wchłania przez co skóra robi się miękka i gładka. Nieraz są dni, że moje dłonie przy zabawach są podrapane przez kocie pazurki, nie da się ukryć, że to czasami piecze. Nie boli, ale małe ranki odczuwam. Wtedy na noc lubię zaaplikować sobie ten krem, by skóra przez noc również się zregenerowała m.in przez zawartość olejku z awokado. Z początku też krem miał być przeznaczony do noszenia tylko w torebce, ale na noc wędrował na nocną szafkę, a rano chowałam go z powrotem do torebki.
Czy Wy również macie swoje ulubione kremy do rąk?
Czy znacie ten z Dove? W ofercie jest również wersja z dodatkiem oleju kokosowego i mleka migdałowego - też brzmi ciekawie!!!
pozdrawiam,
Donna
Moim ulubieńcem do łapek jest krem Sylveco :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie używałam :)
UsuńWłaśnie bardziej jestem ciekawa tej drugiej wersji ale również otrzymałam tą ;p Kremik fajnie się u mnie jak na razie spisuje :)
OdpowiedzUsuńO tak, druga wersja kokosowa też brzmi obiecująco, może bliżej chłodniejszych dni kokos będzie lepiej pasował :)
UsuńMnie kusi wersja kokosowa :p Tej niestety nie znam :)
OdpowiedzUsuńmnie też :D
UsuńMi pasują prawie wszystkie kremy do rąk :)
OdpowiedzUsuńA jakiś ulubieniec się znajdzie? :)
Usuńmam ten krem i dobrze się u mnie sprawdza. idealny na co dzień.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten kremik odkąd zobaczyłam go w nowościach.
OdpowiedzUsuńNie miałam kremów do rąk z Dove. Lubię za to ich żele. Zaś nie przepadam za produktami do włosów.
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, ze kremu do rak z Dove nigdy nie uzywałam :)
OdpowiedzUsuńwydaje sie fajny!:)
OdpowiedzUsuńOo ciekawy kremik:)
OdpowiedzUsuńrzadko używam kremów do rąk, ale ten wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńBardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńCześć witam cię bardzo serdecznie w ten przyjemny ciepły majowy dzień Jeśli chodzi o mnie to ja rzadko kiedy sięgam po kremy do rąk jakoś nie lubię ich stosować Choć przyznam szczerze że po ten z dodatkiem awokado to w ogóle bym nie sięga bo jakoś nie przepadam z awokado ale ten o zapachu kokosowym raczej z dodatkiem kokosa brzmi fajnie lubię ten zapach i może bym się na niego skusiła Trochę dziwna jestem ale to dobrze bo Gdyby każdy był taki sam Świat byłby nudny hahaha Trafiłam tutaj do ciebie przez swój Instagram pozdrawiam cię bardzo serdecznie Życzę przyjemnego dnia oraz mnóstwo fantastycznych kosmetyków do przetestowania 🙋
OdpowiedzUsuń💁 odnowionaja.blogspot.com
Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .
Pozdrawiam serdecznie Sylwia
Pewnie go wypróbuje na sobie.
OdpowiedzUsuń